♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Kami
Kanibal | Abajifo
*

Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 80
Siła: 95
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 15

#1
24-06-2012, 18:53
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP

[Obrazek: rzeka.png]
Obrazek z mylionking.com

Rzeka niczym czarna wstęga przeplata się z suchymi i jałowymi ziemiami należącymi do stada, to tutaj członkowie Świtu przychodzą ugasić pragnienie i ochłodzić się chociaż odrobinę. Nurt rzeki jest zdradziecki, a dno głębokie. Woda porwała nie jednego nieostrożnego lwa.
W rzece żyją też krokodyle, zanim podejdziesz do brzegu lepiej się rozejrzyj. Gady nie pogardza lwim mięsem.
My Lioden Den 

~X~
A co jeśli życie jest zbyt krótkie, 
by poddać się mądrości milczenia? 


[Obrazek: Fuck_Stamp_by_Voltaira.gif] [Obrazek: 3k8uyjj_by_kamilionheart-d9q7uas.png]
MÓJ GŁOS!                                                       
Twój koszma                                     Moje Rozmiary

[Obrazek: trollface.png]
Amarth Shetani
Konto zawieszone

Gatunek:Samael. Płeć:Samiec Zezwolenia:The leader of acatalepsy. ~ Liczba postów:212 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 95.
Zręczność: 85.
Spostrzegawczość: 85.
Doświadczenie: 37.

#2
29-06-2012, 16:31
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

Piekło miało do siebie to, że mało kto wracał z niego w całości. Nie można było mieć za złe Czernej, iż napuściła na kudłatą kilku rozbuchanych panów z czarcimi ogonami. Gdyby tego nie zrobiła, aktualny mieszkaniec Kami mógłby jedynie popukać się w czoło i pokazać swój, bądź co bądź, zgrabny zadek. A tak? Wilk syty, owca cała. Kudłata mogła wpisać to sobie w życiorys jako Zaszczyt. Mało który chochlik objawiał się i pieprzył śmiertelniczki w tak wymowny sposób, by ostawić je przy życiu. Pewnie gdyby nie Amarth Shetani, jak i Samael aktualna władczyni Świtu mogłaby robić za dobrej jakości dywanik pod kominek.
Uniosła nieco łuk brwiowy, rozbawiona jej słowami. Starzejesz się, mimo wszystko. Ćmy zaczynają składać jaja na zwojach mózgowych.
- Decyduje o tym Wiesz Kto, moja kiciu. - mruknął ospale demon, niezbyt przejmując się opinią innych na temat tego, kim teraz była kudłata wywłoka. Mogła wprowadzić nowego mieszkańca do swego ciała, acz Czarna widziała w niej nadal pyskatą i dumną 'pannicę' z podłymi kurwikami w oczach. To się nigdy nie zmieni.
Rubiny obserwowały duszę Kami, która zdawała się być połatana już wszystkim, czym mogła. Pan Ciemny i Zły raczej nie próżnował i nie szczędził sobie swej ofiary aka żywiciela. Póki oddychała, miał mozliwość konsumowania jej ultraspirytystycznej części komórek.
- Znam jej smak. Nie gustuję w odgrzewanych daniach. - dodała charkotliwiej, a na jej czarną maskę spłynął znów ten sam, kamienny wyraz, który niewielu potrafiło odczytać. Zamarła, widząc i słysząc czekoladową Padme, której nie znała osobiście. Cóż, kolejny pachołek do szachownicy. Milczenie okazało się być prostsze, gdy cisza zapanowała w głowie szalonej zmory. Zbyt długo jej nie było...
Śmierć. Śmierć capiła na odległość.

[TICK-TACK-TACK-TACK-TACK-TACK]

[Obrazek: fgqe3.png]

  • _Endless fuckin' show time _Bite off my skin and cell, _But you cannot eat my deep inside, _You kneel down and beg to me _[Give me your beast…]
Kami
Kanibal | Abajifo
*

Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 80
Siła: 95
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 15

#3
29-06-2012, 20:48
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP

- Czyli jednak nie wytrzymała i odeszła jak ten relikt przeszłości.- Skwasiła się na słowa młodej lwicy, czarna wypaliła się szybciej niż ona tego chciała, najpierw dziwne podrygi w tym śmiesznym stadku gdzie to ja iskra ognia dopadła potem już tylko staczała się zamieniając w wypalony pył i koks. A szkoda.
Naprawdę nie chciało się jej iść na skałę, miała cholerne wolne.. urlop który się jej należał.
- Oh Shetani ranisz moje uczucia nazywając mnie tylko odgrzanym daniem.- Tylko to takie paskudne słowo, nachmurzyła się, pomimo tych lat i wielu dziwnych zajść ciągle była taka jak dawniej gdy stawiała pierwsze swe kroki na terenie tutejszych stadek. Aż przypomniało się jej jak to sponiewierał ją Levis, by potem mogła stać się kimś godnym jego zaufania. Stare czasy, nie wrócą choćbyś nie wiadomo jak chciał.
- Wygląda na to że posada sprzątaczki na tym zadupiu wciąż należy do mnie. Czy czarna czarcia zmora ma coś w planie? Bo jeśli nie zapraszam na skałę Skazy.. a nuż trafi się zagryzka..
My Lioden Den 

~X~
A co jeśli życie jest zbyt krótkie, 
by poddać się mądrości milczenia? 


[Obrazek: Fuck_Stamp_by_Voltaira.gif] [Obrazek: 3k8uyjj_by_kamilionheart-d9q7uas.png]
MÓJ GŁOS!                                                       
Twój koszma                                     Moje Rozmiary

[Obrazek: trollface.png]
Padme
Gość

 
#4
29-06-2012, 22:27
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP

Uśmiechnęła się, może i tym razem do dwóch wyżej postawionych jednostek, jakie miała przed sobą? Sama myśl o tym, że może w końcu ktoś pozbędzie się tego paskudztwa, z bądź co bądź i jej domu, nie dawała jej myśleć o niczym innym niż widoku tej.. Masakry? Może. Miała znaczy taką nadzieję. Gdyby mogła, sama by się pobawiła z koleżanką. No ale nie ten wiek, rozmiary czy umiejętności. Jedyną pozytywną myślą było to, że ma jeszcze czas, by się szkolić, samodoskonalić, a nie wiadomo co osiągnie. W sumie jest jeszcze dzieckiem, więc nikt nie mówi, że Pad nie znajdzie czasu na zabawę. No ale tak, gdzie jej maniery. Zwróciła się w stronę Shetani.
- Jestem Padme.- przedstawiła się, grzecznie i kulturalnie, jak to młodemu osobnikowi wypada, przed innymi, starszymi. Spojrzała na czarną, wlepiając szafiry w jej ślepia.
Amarth Shetani
Konto zawieszone

Gatunek:Samael. Płeć:Samiec Zezwolenia:The leader of acatalepsy. ~ Liczba postów:212 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 95.
Zręczność: 85.
Spostrzegawczość: 85.
Doświadczenie: 37.

#5
01-07-2012, 22:59
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

Czarna melancholia już dawno ogarnęła większość mieszkańców tych ziem. Nic nie potrafiło ich zaskoczyć i z pewnością trudno byłoby wywołać w nich emocje silniejsze od pogardliwego prychnięcia. Zjedzeni przez wojnę, demony, pazerność i gniew. Za drugą zasłony czekał ciągle ten sam Łowca, oczekujący ofiary w postaci kogoś, kogo doskonale znała. Kogoś, kto grał równie dobrze jak pewien skurwiel z przeszłości. Przekraczając ścieżki, z łatwością rozkruszy pewność aktora, a więc to będzie łatwiejsze do zniszczenia niż sądziła. Kołysała się radośnie na smutku, irracjonalna w swym działaniu. Znaczenie przejściowości, słabość, która się odbija. Wygląda, że kogoś ochrania? Ależ bardzo proszę! Szkarłaty badały kolejne ubytki w duszy kudłatej. Odpowiedź jest kłamstwem, śmiejącym się z naszych koszmarów. Próbujecie tylko przetrwać... Chociaż?
Uniosła nieco brew, słysząc 'żałosny' ton obiadu, o którym wspomniała. Migoczące iskry nadal tkwiły przyczajone w szmaragdach, a Zmora znała je doskonale.
- Szokujące. - stwierdziła krótko, zarzucając długimi włosami na grzbiet, obarczony teraz lśniącą powłoką twardej sierści. - Pardon. - dodała lekceważąco, niczym kpiąca z samej siebie. Autoironia - świat popadał w agonię. Gdy usłyszała jednak ton, który przedarł symfonię porozumienia, przerzuciła bezduszne ślepia w kierunku maleństwa obok. Czekolada ze zdrowym posiłkiem. Słowa skomentowała jedynie krótkim drgnięciem pyska, co można uznać za komunikat: przyjęłam, so go away.
Sentymentalność i hańba sprawia, że tracimy swój umysł. Niedługo czas na XXX. Coś, co odmieni kolejną harmonię. Zadbajcie o mnie, gdy będę niszczyć fundamenty, bo źle skończycie. Perfekcja DLA DOROSŁYCH. Kły zalśniły krótko w spazmie:
- Idziemy, per woźno? - prychnęła, unosząc nieco łuk brwiowy. Chodźmy pograć w zbira i wystraszonego dzieciaka!

[TICK-TACK-TACK-TACK-TACK-TACK]

[Obrazek: fgqe3.png]

  • _Endless fuckin' show time _Bite off my skin and cell, _But you cannot eat my deep inside, _You kneel down and beg to me _[Give me your beast…]
Kami
Kanibal | Abajifo
*

Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 80
Siła: 95
Zręczność: 80
Spostrzegawczość: 74
Doświadczenie: 15

#6
02-07-2012, 13:44
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP

- No to idziemy, nie ma co czekać jak na jakieś zbawienie.- Podniosła kudłaty zadek tłumiąc przy tym ziewniecie. Nie, to nie znudzenie, zwykłe zasiedzenie, bo ile to już tkwiła w tym nadrzeczu? Stanowczo za długo, ale skoro mogła wyręczyć się innymi by polatali i sprawdzili co i jak?
Ruszyła w kierunku skały Skazy, jednak niezbyt śpiesznie, jakoś miała wątpliwości aby skrobanie grzyba z spękanego kamienia było warte porzucania tej pięknej nudy.

ZT
My Lioden Den 

~X~
A co jeśli życie jest zbyt krótkie, 
by poddać się mądrości milczenia? 


[Obrazek: Fuck_Stamp_by_Voltaira.gif] [Obrazek: 3k8uyjj_by_kamilionheart-d9q7uas.png]
MÓJ GŁOS!                                                       
Twój koszma                                     Moje Rozmiary

[Obrazek: trollface.png]
Amarth Shetani
Konto zawieszone

Gatunek:Samael. Płeć:Samiec Zezwolenia:The leader of acatalepsy. ~ Liczba postów:212 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 95.
Zręczność: 85.
Spostrzegawczość: 85.
Doświadczenie: 37.

#7
02-07-2012, 14:17
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

Bez zbędnych słów i marazmu, który ogarniał innych w koło, postać czarnej suki zaczęła się rozmywać. Pojedyncze kontury zaczęły się rozpływać, smużki dymu rozpłynęły się łagodnie centymetr nad ziemią. Ostała po niej tylko chmura trującego smogu, który w krótkim ułamku sekundy ujął czekoladowego berbecia, by zniknąć w totalnej ciszy.
Jeśli ktoś szukał efektownych błysków i huków - zły adres.

zt.

[TICK-TACK-TACK-TACK-TACK-TACK]

[Obrazek: fgqe3.png]

  • _Endless fuckin' show time _Bite off my skin and cell, _But you cannot eat my deep inside, _You kneel down and beg to me _[Give me your beast…]
Erevu
Gość

 
#8
03-07-2012, 21:42
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

Samiec oblizawszy wargi, zamilknął i wsłuchał się w rozmowę pozostałych. Czemu tak nagle stracił chęć do konwersacji? Nie wiadomo lecz jego pysk ukazywał jedynie spokój i dozę zainteresowania, którą okazywał przy każdej odpowiedzi Czarnej Zmory. Machnął brązową kitą i przeniósł na chwilę wzrok na swoją przyrodnią siostrę by później znów utkwić go w demonie. Siedział tak koło matki, dopóty nie przybyła owa brązowa lwiczka i nie wprowadziła zamieszania. On jedynie ściągnął brwi i wzruszywszy barkami ruszył za matką i jej towarzyszką.

Zt.
Padme
Gość

 
#9
14-07-2012, 17:09
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

Po chwili i ona poszła w swoją stronę. Bo co tak samemu siedzieć.


z.t
Manu
Gość

 
#10
18-07-2012, 00:41
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

Swymi potężnymi łapami stanął na tych ziemiach i rozejrzał się. Wszędzie cisz i pustka gdzież by mogła pojawić się jego kuzyneczka, a może jednak miał zbadać sprawę anielicy? Jak na razie postanowił chwilę tutaj pobyć. Położył się wygodnie i obserwował okolicę
Padme
Gość

 
#11
20-07-2012, 14:33
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

Padme wróciła na tereny Świtu, zmęczona, znudzona i brudna, ale wyprostowana dumnie jak przystało na prawie nastoletnią lwicę. Brązowa maszerowała równym rytmem, do czasu, kiedy jej ślepią ukazała się postura nieznanego samca. Z pewnością nie należał do stada, więc dziwnym nie było, iż Pad wzięła go po prostu za intruza. Jeszcze z dość sporej odległości, spojrzała na niego zmrużonymi oczyma, pełnymi pogardy, ale i zmęczenia. Powinna się zdrzemnąć, ale nie teraz. Brązowa szła teraz wolno, ociężale stawiała łapy, jednak bacznie przyglądała się lwu, ale czy on odwzajemni jej spojrzenie nie było na tyle istotne, by młoda przejęła się tym faktem.
Może nie powinna brać się za przeganianie tak rosłego osobnika, z którym w starciu jeden na jeden nie miała by praktycznie żadnych szans, ale kto tu mówi od razu o walce?
Oblizała delikatnie kły, ostatecznie zatrzymując się gdzieś na pięć metrów przed samcem i obrzuciwszy go chłodnym spojrzeniem szafirowych oczu, otworzyła pysk, a z niego wydało się krótkie, acz proste zdanie.
- Czego szukasz na terenach Świtu?- właściwie było to pytanie zasadnicze, odpowiedź nie była może dla niej istotna, ale chciała, by ten poszedł sobie 'tego' szukać gdzie indziej.
Manu
Gość

 
#12
21-07-2012, 12:27
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

- Mogę tutaj robić co mi się żywnie podoba - Uśmiechnął się cwaniacko - Aczkolwiek poszukuję kogoś. Skoro pytasz to należysz do tego stada. Gdzie jest przywódczyni? - zapytał chłodnym tonem
Smarkacz miałby mu mówić co ma robić? Śmiać mu się chciało widząc jak wyszkolone są małolaty w tym stadzie. Powracały wspomnienia z dawnych lat jak co niektórzy tacy byli. Nie miał zamiaru tracić zbyt dużo czasu na tą małą... Chociaż miał tego czasu sporo. Przybliżył się do młodej
- Powinnaś się przedstawić starszej osobie od siebie - powiedział dla zabicia czasu chociaż zbytnio to go nie interesowało
Miał ciekawostki dla Kami i parę pytań to chciał jak najszybciej zrobić
Padme
Gość

 
#13
21-07-2012, 12:45
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

-Oh, doprawdy?- była to wprawdzie czysta kpina, jak i pytanie retoryczne.- Mnie się jednak wydaje, że nie.- dodała, mówiąc już chłodym tonem, nie spuszczając wzroku z lwa.
Wyszkoleni? Padme miała tylko jedną nauczycielkę, a przegania ie intruzów nie było jej zadaniem. Nikt nie jest taki jak ona. To stado składa się z jednostek, które różnią się we wszystkim. Pad była indywidualnością. Miała charakter nie do skopiowania.
- po co ci ta infromacja, skoro i tak masz to w dupie samcze?- zapytała, z delikatnym uśmiechem, który szybko przerobił się w chamski grymas.
Szczerze mówiąc i jej nie obchodzi czego ten tu chce, ale można się chociaż zabawić. I to w taki sposób, jaki brązowa rozumiała to słowo. No ale zostaje jeszcze kwestia Kami, a dokładnie jej pobytu.
- myślisz, że siedząc tu, przyjdzie do ciebie?- zapytała, w duchu kpiąc z logiki lwa. Nastąpiła teraz krótka chwila ciszy, podczas której chamski uśmiech zniknął całkowicie z jej pyska, a on nie ukazywał obecnie rzadnych emocji. Chłodne spojrzenie szafirowych oczu raz jeszcze utkwiło w pysku samca.
- w każdym razie, jeśli chcesz ją znaleźć, idz poszukaj.- bąkneła od niechcenia, by po chwili ziewnąć, ukazując rosnące kły. To nie już te małe szpileczki co dawniej.
Manu
Gość

 
#14
21-07-2012, 13:30
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

- Nie potrzebuję takiego smarkacza jak Ty do pomocy - warknął
Oj tak Manu dalej szybko wybuchał gniewem gdy mu się coś nie podobało jednak się opanował w końcu ona należy do stada, którego nie miał zamiaru niszczyć
- Chim z pewnością tutaj się pojawi, a pozwiedzać sobie mogę - powiedział spokojnym tonem
Wiedział że siedzenie tutaj nic nie da ale nie miał zamiaru przez nią teraz z tond odchodzić by udowodnić jej, że może się mylić.
Padme
Gość

 
#15
21-07-2012, 13:41
Prawa autorskie: Levis.
Tytuł pozafabularny: VIP

Słysząc wypowiedziane w gniewie zdanie, ta nie mogła się powstrzymać od chichotu. Jednak nie trwało to długo, bo już po chwili oblizywała ozorem kły.
- Nawet ci nie zaoferowałam pomocy, lwie.- powiedziała, zgodnie z prawdą, by po chwili zbliżyć się znacznie do Manu i nie ukrywając kpiącego tonu dodać:
- i z pewnością nie zaoferuję.- rozbawiła ją ta sytuacja doprawdy. Ma się mylić? Kiedyś z prwnością tu przyjdzie, ale jeśli dobrze słyszała, chce poświęcić czas swemu Bjornowi, więc Kamisiowy kuzyn sobie troche poczeka.
- Chim? Że kto?- zapytała, przekręcając pysk lekko w lewo. No tak, to było imię, czy też jego początek, o którym młoda nigdy nie słyszała. Chodzi mu o Kami? Biorąc pod uwagę logiczne myślenie, rozmawiają o przywódczyni, więc ten zwrot jest skierowany do kudłatej.
Przeterminowały ci się dane mój drogi.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości