♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Deyne Nyota
Łagodna | Konto zawieszone

Płeć:Samica Liczba postów:440 Dołączył:Maj 2013

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 69

#1
28-08-2013, 22:05

Niewielka grota skryta przed wzrokiem potencjalnych intruzów. Kto by zresztą podejrzewał, że niepozorna szczelina w wielkim głazie może być wejściem do jaskini? Niewielka, góra na trzy dorosłe lwy przestrzeń była czysta. Chyba nikt jej wcześniej nie widział? Plusem było to, że ciężko było się do niej dostać- dojście do niej wymagało sporej uwagi i równowagi.

Dey nerwowo przecisnęła się do środka, bacznie lustrując wnętrze. Tak, tutaj może być.
Starając się jak najbardziej uważać na brzuch, położyła się na boku, wtulając grzbiet w ścianę jaskini. Może to wszystko przejdzie? Jej ciało świadczyło o zdenerwowaniu lwicy- mimowolne oblizywanie pyska, szybkie bicie serca, drgający ogon...
A może ona jest chora?
Frigg
Konto zawieszone

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:3 lata. Znamiona:0/0 Liczba postów:372 Dołączył:Sie 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 69
Doświadczenie: 19

#2
28-08-2013, 22:15
Prawa autorskie: Ragous

Niektórzy traktują to jak chorobę, aczkolwiek z pewnością nią nie jest - to stan fizjologiczny, odmienny od normalnego. Wiele się wtedy zmienia w ciele samicy, przy przygotować ją do jeszcze poważniejszych zmian w jej życiu. Deyne Nyota miała prawo tego nie dostrzegać - przyczyna jej dziwnego samopoczucia była tylko jedna, chociaż zwykle było więcej, a jako, że jej życie "towarzyskie" było bardzo krótkie, mogła do siebie nie dopuszczać tej myśli, że...
Mocny kopniak mógł w końcu otrzeźwić umysł Nyoty. Czy już wiesz, co się dzieje... mamusiu?
Deyne Nyota
Łagodna | Konto zawieszone

Płeć:Samica Liczba postów:440 Dołączył:Maj 2013

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 69

#3
28-08-2013, 22:23

Sapnęła, czując nagły, silniejszy niż dotychczas ból. Co jest do...?
Z trudem powstrzymała się przed zerwaniem się i pobiegnięciem gdzieś hen, hen daleko. A wtedy wpadł jej do głowy TEN pomysł.
Czyżby...?
No bo jeśli...
Dwukolorowy oczy błyszczały w czystej panice.
Była w ciąży. Moment. Poprawka. Jeszcze JEST w ciąży. A co jeszcze lepiej.
Rodzi. TERAZ.

Opanowanie oddechu nie było kwestią łatwą. Skoro już doszła do tego a nie innego wniosku, starała się uspokoić.
Teraz tylko musiała czekać na odpowiedni sygnał.
Frigg
Konto zawieszone

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:3 lata. Znamiona:0/0 Liczba postów:372 Dołączył:Sie 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 69
Doświadczenie: 19

#4
28-08-2013, 22:27
Prawa autorskie: Ragous

Dostała kolejny znak, i to tak dobitny, że nie mogła nie zareagować. Skurcze ścisnęły mięśniówkę macicy Nyoty, dając jej ból, a młode wypychając na zewnątrz. Obie tego nie chciały - matka nie chciała nią zostać, a młode wolało sobie siedzieć w ciepłym zaciszu i korzystać z pasożytniczego trybu życia. Nie mogło być tak już zawsze? Lwiątko miało wprawdzie jeszcze trochę czasu dla siebie w brzuchu różnookiej, lecz pod takim naporem nie było to przyjemne.
Deyne Nyota
Łagodna | Konto zawieszone

Płeć:Samica Liczba postów:440 Dołączył:Maj 2013

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 69

#5
28-08-2013, 22:38

No to jak tak się przedstawiają sprawy, to ich przynajmniej sobie nie utrudniajmy. Jeśli miała wybór między ciągłym i długim bólem, a krótszym, ale silniejszym... wybór był jasny.
Starała się wspomóc siły natury jak tylko mogła. Napinała mięśnie, za każdym razem do granic wytrzymałości.
Kiedy ta męka skończy!
Frigg
Konto zawieszone

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:3 lata. Znamiona:0/0 Liczba postów:372 Dołączył:Sie 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 69
Doświadczenie: 19

#6
28-08-2013, 22:45
Prawa autorskie: Ragous

Jeszcze trochę to potrwało, nim jej prośby zostały wysłuchane. Po długich chwilach bólu i jęków, pod jej ogonem leżał mały, jasny owoc owych cierpień, pokryty wilgocią i czerwoną posoką.
Cisza.
To nie jest dobry znak.
Deyne Nyota
Łagodna | Konto zawieszone

Płeć:Samica Liczba postów:440 Dołączył:Maj 2013

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 69

#7
28-08-2013, 22:56

I nagle ta ulga.
Ale instynkt jej podpowiadał, że coś jest nie tak. Czy przypadkiem młode przy narodzinach nie piszczą?
Błyskawicznie obejrzała się. Jest! Ale czemu się nie rusza?!
Błyskawicznie nachyliła się ku swemu dziecku. Bardzo delikatnie chwyciła ją za skórę i przeniosła między swoje przednie łapy, blisko jej piersi.
Tam zaczęła intensywnie, a zarazem lekko czyścić lwiątko z tego wszystkiego, co ją pokrywało.
Spokój, który zdołała na chwilę przywołać, po raz kolejny został zburzony.
- No dalej maleńka...
Skąd wiedziała, że ma córkę? Ciężko stwierdzić- zapewne instynkt.
Była młoda jak na matkę, niedoświadczona, ciąża była niespodzianką, ale jednak. Nie chciała, by to maleństwo ją opuszczało.
Frigg
Konto zawieszone

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:3 lata. Znamiona:0/0 Liczba postów:372 Dołączył:Sie 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 69
Doświadczenie: 19

#8
28-08-2013, 23:17
Prawa autorskie: Ragous

Bezwładne ciało zwisało w szczękach lwicy, a potem między jej przednimi łapami. Dobrze odczuła, że coś było nie tak.
Dalej.
No, dalej!




Po raz pierwszy w życiu Nyoty hałas okazał się wybawieniem, nie utrapieniem. Kwilenie, na początku ciche, zaczęło mącić spokój w skalnej wyrwie. Wkrótce głośne piski rozrywały powietrze. Jeść!
Deyne Nyota
Łagodna | Konto zawieszone

Płeć:Samica Liczba postów:440 Dołączył:Maj 2013

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 69

#9
28-08-2013, 23:29

Ciepły oddech owionął lwiczkę, gdy jej matka odetchnęła ciężko z ulgą.

Kto by pomyślał, że taki wrzask może przynieść taką błogą ulgę...
Pozwoliła, by wspomnienia tysięcy poprzednich matek kierowały jej zachowaniem.
Delikatny chwyt przeniósł jasną kulkę w sąsiedztwo sutków.
Zaraz też maleństwo poczuło ruch Dey, gdy ta zwinęła się nieco, tworząc jakby mur obrony wokół małej. Dwukolorowe, zmęczone oczy pochłaniały każdy centymetr futerka jasnej.
Córki. JEJ córki.
Frigg
Konto zawieszone

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:3 lata. Znamiona:0/0 Liczba postów:372 Dołączył:Sie 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 69
Doświadczenie: 19

#10
28-08-2013, 23:36
Prawa autorskie: Ragous

Młode posłusznie zamknęło rozwartą wrzaskiem japkę, gdy tylko poczuło w szczękach miękki sutek mamy. Samiczka szybko przyssała się do niego, a ciepło z mleka szybko rozgrzało jej zmęczone, małe ciałko. Mama dobrze wiedziała, co robiła.
Deyne Nyota
Łagodna | Konto zawieszone

Płeć:Samica Liczba postów:440 Dołączył:Maj 2013

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 69

#11
29-08-2013, 00:08

Teraz, gdy kocię było cicho, do głowy przyszła jej inna myśl.

Moment, oprócz niej jest ktoś jeszcze.
Szary nie mógł (póki co) dowiedzieć się o tym, że został ojcem.
Przecież to wszystko... ich niema umowa...
Nie mogła sobie pozwolić na stratę. Ani córki, ani Ragnara. Jaki miała wybór? Póki co, zdecydowała się ukrywać wraz z małą.
Frigg
Konto zawieszone

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:3 lata. Znamiona:0/0 Liczba postów:372 Dołączył:Sie 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 69
Doświadczenie: 19

#12
02-09-2013, 14:45
Prawa autorskie: Ragous

Od opisywanych wcześniej wydarzeń zdążyło minąć już parę tygodni, w czasie Frigg zdążyła otworzyć oczy i poczynić pierwsze kroki. O ile nieporadne poruszanie się maleństwa dawały Nyocie dużo śmiechu, to kolor jej ślepek z pewnością mocno ją zaniepokoił. Błękit oczu dzieliła ze swoim ojcem, tak samo jak ciemną sierść pod oczyma. Ragnar z trudem się jej wyprze, a Deyna nie będzie w stanie ukryć ojcostwa córki.
Frigg, po przejściu się do norze, klapnęła naprzeciw różnookiej i wlepiła w nią swój wzrok.
Deyne Nyota
Łagodna | Konto zawieszone

Płeć:Samica Liczba postów:440 Dołączył:Maj 2013

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 69

#13
02-09-2013, 19:10

Dey z delikatnym, czułym uśmiechem obserwowała małą.
Z każdym dniem przywiązywała się coraz bardziej do córki, obserwowała ją coraz dokładniej. Jakby nie patrzeć, było to jej pierwsze i szczerze powiedziawszy, niespodziewane młode. Na szczęście (raczej) dla obu, lwiczka była jedynaczką. Dla jej matki było to znaczne ułatwienie, gdyż mogła się skupić wyłącznie na niej. Z większą ilością, raczej by sobie nie poradziła.
Spędzanie czasu z córką pozwoliło jej się odprężyć, notowanie każdych kolejnych postępów było czystą radością.
Nyota musiała się przyznać- po tym jak Maisha niemal odeszła nie poznawszy życia, była ciut nadopiekuńcza. Całe szczęście, jeszcze nikt ich tu nie nakrył.
Zwłaszcza jeden ktoś. Kolor oczu małej nie dawał jej spokoju. Jakby nie patrzeć, w miarę jasno wskazywały na ojca...
Teraz, gdy ta mała kluska legła naprzeciw niej, ponownie wróciła do niej myślami.
- Coś się stało, Maisho?
Długo myślała nad imieniem, jednak gdy przeanalizowała pierwsze, niepewne chwile, tylko jedno przyszło jej na myśl. Zycie.
Frigg
Konto zawieszone

Gatunek:lew Płeć:Samica Wiek:3 lata. Znamiona:0/0 Liczba postów:372 Dołączył:Sie 2013

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 69
Doświadczenie: 19

#14
02-09-2013, 19:18
Prawa autorskie: Ragous

Jasna kluska pokręciła przecząco łebkiem.
- Nje - odpowiedziała na tyle stanowczo, na ile może lwiątko w jej wieku. Spojrzała na swoje łapy, a potem na Nyoty. Jej były krótkie i "kluskowate", a te u dorosłej lwicy o wiele dłuższe i lepiej umięśnione. Potem przeanalizowała pysk samicy i jej oczy. Coś tu się nie zgadzało.
- Mamooo - wymruczała i spojrzała w dwukolorowe ślepia morderczyni - A dlaciego ty jeśteś taka duzia?
Deyne Nyota
Łagodna | Konto zawieszone

Płeć:Samica Liczba postów:440 Dołączył:Maj 2013

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 69

#15
02-09-2013, 19:35

Roześmiała się cicho.
- Dlatego, że jestem dorosła. Kiedyś ty też taka będziesz.
Łeb Dey zniżył się nieco tak, by oczy matki i córki znalazły się na jednym poziomie.
Mówiąc szczerze, od kilku dni miała ochotę wziąć Maishę na spacer, jednak ciągle uważała, że jest za mała. A dziś... może był ten dzień? Przecież nie może trzymać jej ciągle w jaskini. Zanim jeszcze się odezwała, przeciągnęła językiem po jej łebku, chcąc wyeliminować zlepkę. No, teraz znacznie lepiej.
- Myślę, że możemy wyjść na spacer. Co ty na to?


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości