♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Destiny
Gość

 
#46
08-02-2013, 04:05

-Powiedz mi, że ty jesteś święty.- odparła spoglądając na niego i usiadła po chwili.
-Zależy, czy uda Ci się mnie zatrzymać. Ale to już twoja w tym głowa.- odpowiedziała na jego pytanie, które chyba było retoryczne. Whateva. Spoglądała chwilę na Mogrima, po czym wlepiła ślepia w stronę, wygląda na to, wkopanego Ragnara.
-On nie wiedział, Mogu.- nie brzmiało to zbyt entuzjastycznie. Żadnego przejęcia w jej głosie: w sumie tak, jak gdyby nic się nie stało. Uniosła uszyska wyżej słysząc stwierdzenie Moga. No ejj, ona ma się ze wszystkiego tłumaczyć, gdy wychodziło na to, że i Ragnar ma partnerkę? Wywróciła oczami nic już nie mówiąc.
-Tym bardziej, że do niczego nie doszło.
Skanda
Bliznopyski | Duch
*

Płeć:Samiec Wiek:7 lat Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:1,840 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 94

#47
08-02-2013, 04:06
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

-Daj Spokój Mogu-żachnął się samiec-naprawdę uważasz, że na tyle poskąpiono mi oleju w głowie, że zalecałbym do jakiejkolwiek lwicy, ze świadomością, że to Twoja partnerka?-spytał czarnego z wyrzutem.-Mam nadzieję, że nie-dopowiedział po chwili, przysiadając na ziemi.
-Nie masz się o co martwić z mojej strony, nie doszło do niczego poważnego-dodał półtonem, wpatrując się z Destiny. Słysząc o Alainie spojrzał na Cienia z nieokreślonym wyrazem pyska.
-A proszę bardzo, skoro już o tym wspominasz, to ona nie interesuje mnie w ten sposób.-mruknął obojętnie.
[Obrazek: raguwno_by_ragous-d9t9pod.png]
Mogrim
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:a pomyka 5 lat po świecie Liczba postów:324 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 73
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 38

#48
08-02-2013, 04:33
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Święty nie jestem, jednak ty też nie. – Odparł półtonem, półżartem – A co byś chciała abym zrobił? – Przy tym pytaniu zamruczał jakby wszystko było już jasne, po czym kiwnął do Ragnara. – Dobrze, wierzę ci, poza tym – tutaj uniósł ramiona jakby w geście obojętności – kocham was oboje. –Faktem było że kot był bardzo przywiązany do Destiny ale również z dziwnych i nieznanych mu powodów latałby za Ragiem jak kot za kocimiętką. Tutaj Mogrim krząknął – Skoro już wyjaśniliśmy sobie te kwestię, może powiecie mi co się tutaj właściwie dzieje? Kami smęci, jakieś kocięta walają się po naszych ziemiach …co się dzieje?!

[Chodźmy hodować jednorożce]
[Obrazek: 2ednsk9.jpg]
JESTEM JAGUAREM !
I jak masz coś do mnie to napisz, a cię zmiażdżę!
Destiny
Gość

 
#49
08-02-2013, 04:39
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Milczała już przez większość czasu siedząc tylko w miejscu i spoglądając raz to na jednego raz na drugiego samca i położyła uszyska po sobie nieco zniecierpliwiona. No to teraz zrobiło się dość nudnawo. Tak wiele słów to chyba nie na jej głowę. Ziewnęła przeciągle powoli zaczynając czuć zmęczenie, po czym przeciągnęła się i ponownie wskoczyła na kieł słonia spoglądając teraz na chłopców z góry. Wzruszyła ramionami na ostatnie pytanie Mogrima, w sumie nie mając pojęcia, jaka teraz sytuacja panuje na tych ziemiach. Położyła łeb na kości, a dwie z jej łap (przednia i tylna) zwisały swobodnie. Postawiła uszyska wsłuchując się w ich rozmowę i raczej nie mając nic od siebie do dodania.
Skanda
Bliznopyski | Duch
*

Płeć:Samiec Wiek:7 lat Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:1,840 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 94

#50
08-02-2013, 15:25
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Gdy usłyszał wyznanie Mogrima nie ukrywał swojego zdziwienia. Siedział w milczeniu z nieodgadnionym wyrazem pyska, zastanawiając się jaki sens miały wypowiedziane przez jaguara słowa. Spojrzał jedynie ukradkiem na czarną, jednak nie odezwał się słowem.
Kiedy dotarło do niego niego pytanie Mogrima szary spojrzał na niego kpiąco.
-A Ty co tak się bulwersujesz? Jesteś przecież Strażnikiem, wyłapywanie intruzów to Twój obowiązek, chyba zdajesz sobie z tego sprawę?-bąknął do Cienia, który zdawał się dziwnie zaskoczony zajściem, które w gruncie rzeczy było normą dnia powszedniego.
-Chyba nie masz do mnie pretensji, że akurat nie przechodziłem przez ten jeden, zasrany metr kwadratowy i nie zauważyłem jakichś szczyli.-warknął zniesmaczony.-Po za tym, jakbyś nie zauważył jest nas dwóch na całe te zakichane tereny-niby jak mamy podołać pilnowaniu granic w tak ubogim składzie-mruknął pod nosem poirytowany i zamyślił się.
-A właśnie, skoro już jesteśmy w temacie-napomknął-wiesz jak na nas narzekają? "Co w ogóle robią ci Strażnicy?", "dlaczego nikt nie pilnuje granic?"-prychnął już całkiem wściekły.-Co z tego, że każdą cholerną minutę spędzamy na patrolu, jak i tak kiedy sami napatoczą się na kogoś obcego to wielka tragedia i Strażnicy do niczego.-jego głos powoli zaczynał przypominać warkot.-Mam po uszy tego narzekania, podczas gdy oni sobie hasają i nic nie robią z parszywymi, leniwymi dupskami.-tymi słowami zakończył swój monolog, co na to kolega ze służby?
[Obrazek: raguwno_by_ragous-d9t9pod.png]
Mogrim
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:a pomyka 5 lat po świecie Liczba postów:324 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 73
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 38

#51
09-02-2013, 01:05
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Mogrim wysłuchał lamentu Ragnara i uniósł brew do góry. – Nie ekscytuj się tak … to nic nie zmieni tylko pogorszy sprawę. – Ton był spokojny i nie uniesiony – Po pierwsze nie mam do ciebie pretensji tylko do Kami, która siedzi na dupsku w tym swoim grajdole i sili się tylko na słaby sarkazm. Po drugie jest nas tylko i wyłącznie dwóch, a jak ci wiadomo z jednym intruzem trzeba się czasem pomęczyć …co nie dodaje naszej pracy uroku. – Kończąc już wywód, dodał nieco z niesmakiem – Jeśli im się oczywiście nie podoba nasza służba mogą …przynajmniej mnie, wywalić. Nie obrażę się, a wiecznie nie zamierzam wysłuchiwać skarg, że nie ma mnie w 4 miejscach na raz. – Tyle Czarny miał do dodania kończąc to wzruszeniem ramion.
[Obrazek: 2ednsk9.jpg]
JESTEM JAGUAREM !
I jak masz coś do mnie to napisz, a cię zmiażdżę!
Skanda
Bliznopyski | Duch
*

Płeć:Samiec Wiek:7 lat Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:1,840 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 94

#52
09-02-2013, 01:23
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Szary mruknął jedynie z niezadowoleniem kiedy czarny nazwał jego poprzednie słowa "ekscytacją". Miał nadzieję, że kompan podzieli jego zdanie, podczas gdy ten podszedł do całej sytuacji zupełnie olewczo.
-Ehh, jak sobie chcesz-westchnął zniechęcony, po czym przeniósł wzrok na Destiny, która z powrotem ulokowała się na jednym z ciosów szkieletu. Trwał chwilę w milczeniu spoglądając na nią z nieodgadnionym wyrazem wyrazem pyska-miał bardzo mieszane uczucie wobec niej w tej chwili.
W końcu zdecydował się jednak odezwać.
-Zdaje się, że Wasza dwójka ma coś do załatwienia, także nie będę piątym kołem u wozu-mruknął pod nosem i ruszył przed siebie bez słowa i po chwili już go nie było.
[Obrazek: raguwno_by_ragous-d9t9pod.png]
Destiny
Gość

 
#53
09-02-2013, 16:35
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Przez chwilę wsłuchiwała się w rozmowę dwóch lwów, jednak szybko straciła zainteresowanie i po prostu wpatrywała się teraz w jakiś losowy punkt na horyzoncie leżąc wygodnie. Trwała w takiej pozycji dłuższy moment. Zastrzygła uchem, gdy Mogrim i Ragnar przestali rozmawiać, a samica poczuła na sobie spojrzenie Szarego. Również wlepiła w niego ślepia i uśmiechnęła się w typowy dla siebie, łobuzierski sposób. Położyła łeb na jednej z łap odprowadzając go wzrokiem, po czym spojrzała na czarnego. Co teraz?
Mogrim
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:a pomyka 5 lat po świecie Liczba postów:324 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 73
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 38

#54
10-02-2013, 23:38
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Gdy czarna samica stanęła przed nim wlepiając swe paczałki, ten objął ją łapami i polizał po pysku. Nie miał ochoty na kolejne podróże, za to chciał spędzić trochę czasu na przyjemnościach. Pociągną ją za sobą na dół i obejmując szepnął na ucho. - Przydałoby się trochę bardziej zbliżyć, co ty na to? - Hymmm widać, że Cień miał jeszcze trochę zazdrosną minę, jednak w jego oczach dało sie dostrzec uzasadnienie do tego. Czyżby naprawdę mu zależało? Może to tylko zauroczenia lub podboje, jednak nic tego nie sugerowało w tej chwili.
[Obrazek: 2ednsk9.jpg]
JESTEM JAGUAREM !
I jak masz coś do mnie to napisz, a cię zmiażdżę!
Destiny
Gość

 
#55
11-02-2013, 11:51
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Nie opierała się i ułożyła tylko wygodniej na brzuchu, zginając ciało w stronę samca i ocierając łeb o jego podbródek. Uniosła wzrok na horyzont i oblizała wargi rozglądając się jeszcze chwilę. Potem wlepiła błękitne ślepia w Mogrima odpowiadając na jego pytanie.
-Między innymi dlatego Cię szukałam.- zaczęła i wyciągnęła się nieco, po czym ziewnęła.-Wiesz, że łatwo mnie stracić. Nie wiem czy będzie Ci zależało, ale będziesz musiał się na prawdę postarać, jeśli będziesz chciał mnie odzyskać.- burknęła i schyliła się nieco przyszczypując kłami jego skórę na szyi, po czym polizała to miejsce. Zamruczała cichutko i otarła się o samca wywracając nieco na bok i w śmieszny sposób wyginając ciało, jak to koty miały w nawyku.
-Nie pozwól naaa tooo...- uśmiechnęła się łobuziersko i polizała go po brodzie.

Edit:
Leżała z nim tak chwilę, po czym podniosła się bez słowa i machnęła ogonem mu przed nosem. Postanowiła coś upolować, odpocząć troszeczkę a potem poszlaja się jeszcze po terenach czterech stad. A nóż spotka kogoś ciekawego.
Mogrim
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:a pomyka 5 lat po świecie Liczba postów:324 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 73
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 58
Doświadczenie: 38

#56
09-03-2013, 01:27
Prawa autorskie: Av-KamiLionheart, Obróbka&Cieniowanie-RagDrawer,Color-ja |Sygnatura-Malaika

Gdy tak długo leżał, samotny od jakiegoś czasu, postanowił zebrać myśli i wyjść na mały spacer.

[WTF ...studia zabierają mi życie, reszte zabiera alkohol]

Z.T
[Obrazek: 2ednsk9.jpg]
JESTEM JAGUAREM !
I jak masz coś do mnie to napisz, a cię zmiażdżę!
Skanda
Bliznopyski | Duch
*

Płeć:Samiec Wiek:7 lat Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:1,840 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 94

#57
04-04-2013, 21:32
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Szary wkroczył na cmentarzysko dosyć ospałym krokiem, mozolnie rozglądając się, czy aby nikogo niechcianego tu nie przywiało.
Po krótkich oględzinach wgramolił się na jeden ze szkieletów, które stanowiły niezgorsze punkty obserwacyjne i najzwyczajniej legł na słoniowej kości, kładąc przy tym łeb na łapach.
W takiej pozycji zyskiwał dosyć dobry kamuflaż, toteż leżał tak w milczeniu, czuwając nad okolicą.
[Obrazek: raguwno_by_ragous-d9t9pod.png]
Sheridan
Gość

 
#58
14-04-2013, 22:20
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Kręcił się po tej okolicy bez celu. Badał te tereny, cmentarzysko nie było najprzyjemniejszym miejscem na spacerki, pozatym waliło tu czasem starym truchłem.. Chodził między rosłymi czaszami słoni, jednak nie dbał o to by zachowywać się nadzwyczaj cicho. Nie sadził, by ktoś zechciał zapuszczać się w te okolice.
Skanda
Bliznopyski | Duch
*

Płeć:Samiec Wiek:7 lat Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:1,840 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:
Doświadczenie: 94

#59
14-04-2013, 23:27
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Niedługo było mu nacieszyć się spokojem, gdyż kolejny podmuch wiatru przyniósł ze sobą nie tylko przyjemny chłód ale i intruza, który począł się pałętać wśród wszechobecnych kości.
Chociaż samiec widział go tylko raz, doskonale zapamiętał przybysza, który uprzednio pojawił się na Skale. Panoszył się tu zupełnie jakby był u siebie.
Ragnar zmarszczył nos w geście niezadowolenia i skupił wzrok Sheridanie, który nawet nie zorientował się, iż jest właśnie obserwowany.
Po chwili dźwignął się na łapy, donośnie stając na szczycie słoniowej czaszki, a z jego gardła wydarł się potężny ryk mający obwieścić przybłędzie, że tereny na których się znajduje są obecnie w czyimś posiadaniu.
-Czego tu?-rzucił oschle, spoglądając na niego z góry. Z tej wysokości zdawał się taki malutki i bezradny w tym bezlitosnym labiryncie kości..
[Obrazek: raguwno_by_ragous-d9t9pod.png]
Sheridan
Gość

 
#60
15-04-2013, 01:03
Prawa autorskie: moje
Tytuł pozafabularny: VIP

Zatrzęsło nim.. Przez ułamek sekundy, pomyślał o końcu świata. Armagedon? Niee to tylko ryk Ragnara usłyszany z bliska.. Uniósł łeb ku górze, szara sylwetka lwa była słabo widoczna. Nie poznał go. Nie widział zbyt dobrze pyska lwa. - Od kilku dni,próbuję znaleźć władcę tych ziem,by móc z nim porozmawiać.. Kim jesteś? Zejdź, nie widzę Cię dobrze. - Sher machnał nerwowo ogonem.. Wiedział, że nie jest u siebie, należało więc zachować się jak należy,by nie wrócić z podrapanym dupskiem na te łagodne dolinki porośnięte świerza koniczynka. Miał już dość życia wśród tych wszystkich stworzeń ociekajacych lukrem, mdliło go na sam ich widok..


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości