15-06-2017, 20:55
Na wschodnim zboczu Złotej Skały, tuż przy jego krańcu – wystarczy kilkanaście kroków, by skręcić i powędrować wzdłuż południowej strony góry – wśród bujnej roślinności ukryty jest wąski, tajemniczy korytarz. Ciężko jest go wypatrzeć, jeżeli ktoś nie wie, iż naprawdę znajduje się tu owo przejście - taki osobnik może tu trafić jedynie czystym przypadkiem.
Jednak jeżeli ktoś wie, jak odnaleźć zamaskowane wejście, oraz przedrze się przez roślinne obwarowanie, trafi do wąskiej szczeliny skalnej, która z każdym kolejnym krokiem staje się coraz szersza oraz wyższa. Ostatecznie gość tego miejsca stanie w progu imponującej, podłużnej w kształcie groty, wypełnionej dziełami natury – stalagmitami, innymi naciekami skalnymi bądź błyszczącymi minerałami – ale także niewątpliwie dotkniętej zwierzęcą łapą. Po prawej stronie kamienna ściana jest pokryta misternymi malunkami, przedstawiającymi zwierzęta wszelkiej maści, rośliny, zjawiska, oraz oczywiście majestatyczny Księżyc. Uważny obserwator, nieco zaznajomiony z wierzeniami oraz historią Srebrnego Księżyca dostrzegłby przedstawione tu legendy, będące podstawą księżycowej wiary, oraz wizerunki Kapłanów czy pierwszych członków stada. Zaś lewa ściana – będąca częścią południowego zbocza Złotej Skały - nie była tknięta barwnikami, bowiem znajdują się w niej niezliczone szczeliny, które wpuszczają do jaskini świeże powietrze, ale i światło, czy to Księżyca, czy Słońca.
Co więcej, w głębi owej groty, gdzie znów sklepienie dąży do zetknięcia z podłożem, ukryte jest nietypowe, dość płytkie źródło bardzo ciepłej, niemal gorącej wody. Prawdopodobnie ciągnie się ono jeszcze głębiej w Skale, jednak tutaj pozostał tylko taki, dość ograniczony dostęp.
Jednak jeżeli ktoś wie, jak odnaleźć zamaskowane wejście, oraz przedrze się przez roślinne obwarowanie, trafi do wąskiej szczeliny skalnej, która z każdym kolejnym krokiem staje się coraz szersza oraz wyższa. Ostatecznie gość tego miejsca stanie w progu imponującej, podłużnej w kształcie groty, wypełnionej dziełami natury – stalagmitami, innymi naciekami skalnymi bądź błyszczącymi minerałami – ale także niewątpliwie dotkniętej zwierzęcą łapą. Po prawej stronie kamienna ściana jest pokryta misternymi malunkami, przedstawiającymi zwierzęta wszelkiej maści, rośliny, zjawiska, oraz oczywiście majestatyczny Księżyc. Uważny obserwator, nieco zaznajomiony z wierzeniami oraz historią Srebrnego Księżyca dostrzegłby przedstawione tu legendy, będące podstawą księżycowej wiary, oraz wizerunki Kapłanów czy pierwszych członków stada. Zaś lewa ściana – będąca częścią południowego zbocza Złotej Skały - nie była tknięta barwnikami, bowiem znajdują się w niej niezliczone szczeliny, które wpuszczają do jaskini świeże powietrze, ale i światło, czy to Księżyca, czy Słońca.
Co więcej, w głębi owej groty, gdzie znów sklepienie dąży do zetknięcia z podłożem, ukryte jest nietypowe, dość płytkie źródło bardzo ciepłej, niemal gorącej wody. Prawdopodobnie ciągnie się ono jeszcze głębiej w Skale, jednak tutaj pozostał tylko taki, dość ograniczony dostęp.