05-07-2017, 23:28
Tuz po zebraniu wziąłem jelenia an stronę, chciałem dać mu pewne zadanie przy tym sprawdzić an ile on potrafi wywiązywać się z takich..misji. Całe to spotkanie było... męczące.
-Chciałbym powierzyć ci pewne zadanie- Od razu powiedziałem kiedy oddaliliśmy się od reszty.
-Mam pewne podejrzenie względem stada księżyca i ich działalności an boku. Jakos tak się składa, że giną nam członkowie zazwyczaj w okolicach ich trenów lub po byciu tam- Tak chciałem aby ten użył swego sprytu i wybadał tez tę sprawę. Czy oni maczaja łapy w to czy ktoś upatrzył sobie ich ziemi za te, ktre są dobre do tego... A może oni p prostu takich morderców ukrywają...
-Pakt został zawarty i jesli któreś z podejrzeń będą prawdziwe w szczelności o ... czarnym lwie z małą grzywa z bliznami to będzie jasne- Nie chciałem mówić imienia mimo że domyślałem się.. nie byłem pewny o kogo chodzić może.
-Chciałbym powierzyć ci pewne zadanie- Od razu powiedziałem kiedy oddaliliśmy się od reszty.
-Mam pewne podejrzenie względem stada księżyca i ich działalności an boku. Jakos tak się składa, że giną nam członkowie zazwyczaj w okolicach ich trenów lub po byciu tam- Tak chciałem aby ten użył swego sprytu i wybadał tez tę sprawę. Czy oni maczaja łapy w to czy ktoś upatrzył sobie ich ziemi za te, ktre są dobre do tego... A może oni p prostu takich morderców ukrywają...
-Pakt został zawarty i jesli któreś z podejrzeń będą prawdziwe w szczelności o ... czarnym lwie z małą grzywa z bliznami to będzie jasne- Nie chciałem mówić imienia mimo że domyślałem się.. nie byłem pewny o kogo chodzić może.