Hordian
23-10-2012, 02:34
I zrobiło się religijnie. Ja jestem.. chyba najbliżej mi do teisty. Nie przepadam za rozmowami o religii bo tyle ich w życiu przeżyłam, że starczy mi do końca świata. ;3
I co ważniejsze, wydaje mi się, że religia jest jeszcze bardziej delikatnym tematem niż związki homo. Nie podejmę się więc wyrażania swoich opinii religijnych.
A i naprawdę wśród RPGowców sporo jest osób religijnych, co uważam za rzecz zupełnie normalną. Bo od kiedy bycie rpgowcem wyklucza bycie wierzącym? ^^
Natomiast wrócę jeszcze do głównego tematu rozmowy.
Mnie też to specjalnie nie gorszy, ale jak mówiłam w odpowiednich miejscach. Tak jak wspomniała Kami, gorszące jest patrzenie na kogokolwiek w intymnej sytuacji, jeżeli jest to miejsce nieodpowiednie i o tym własnie mówiłam. Wydaje mi się, ze KL nie jest miejscem odpowiednim. Po prostu czuję się niezręcznie czytając opisy (często po prostu kiepskie) aktów seksualnych i to jeszcze (o zgrozo!) dwóch samców.
Sama natura homoseksualizmu? Dla mnie, jeżeli mam być zupełnie szczera jest to nienormalne i rzeczywiście jest to dewiacją jak wyraził się Fuko. Zwyczajnie homoseksualizmowi przeczy natura. Gdybyśmy wszyscy byli homo, tobyśmy wyginęli. I tak, wydaje mi się, że homoseksualizm jest kwestią psychiki, jak każde zboczenie. Także uważam, ze mogłabym stać się les, gdybym tylko chciała. Wszystko zależy od siły woli, a także od wielu, naprawdę wielu czynników, jak kultura, przyzwyczajenia, popkultura, najbliższe otoczenie... W moim mniemaniu charakter kształtuje otoczenie, a rodzimy się z małym odsetkiem tego, na co później składa się nasze jestestwo. Nie mam jednak nic przeciwko homoseksualistom, tak jak nie mam nic do tych, co mają np. fetysz stóp. Dopóki nikogo tym nie krzywdzą i są z tym szczęśliwi, jest jak najbardziej ok.
Co do gwałtów... Wczoraj na sesji na przykład kategorycznie zabroniłam gwałtu na mojej postaci. Kiedy gracze i MG zapytali "dlaczego" odpowiedziałam, ze jest to dla mnie temat tabu i nie chcę go w żaden sposób poruszać na sesji. Nie sprawia mi to żadnej satysfakcji, ani z samego aktu, ani z odgrywania psychiki takiej postaci. W ogóle dziwię się, że komuś może się podobać gwałcenie, albo granie zgwałconym. Do czego zmierzam... Uważam, że coś tak skrajnego jak gwałt, powinno się odbywać (o ile w ogóle!) za obopólną zgodą i gwałconego i gwałciciela (jak to dziwnie brzmi Oo) To co prawda jest zachowane, a przynajmniej tak mi się wydaje. Ale moim zdaniem w ogóle nie powinno czegoś takiego być, bo to zupełnie inne realia. Co innego jakby grac w świecie mafii i przestępczości... Ale tutaj? <mlaszcze zniesmaczona> przerażające xD
A no i cieszę się, że to się nareszcie trochę uspokoiło ^^ kamień z serca, uf~
I co ważniejsze, wydaje mi się, że religia jest jeszcze bardziej delikatnym tematem niż związki homo. Nie podejmę się więc wyrażania swoich opinii religijnych.
A i naprawdę wśród RPGowców sporo jest osób religijnych, co uważam za rzecz zupełnie normalną. Bo od kiedy bycie rpgowcem wyklucza bycie wierzącym? ^^
Natomiast wrócę jeszcze do głównego tematu rozmowy.
Mnie też to specjalnie nie gorszy, ale jak mówiłam w odpowiednich miejscach. Tak jak wspomniała Kami, gorszące jest patrzenie na kogokolwiek w intymnej sytuacji, jeżeli jest to miejsce nieodpowiednie i o tym własnie mówiłam. Wydaje mi się, ze KL nie jest miejscem odpowiednim. Po prostu czuję się niezręcznie czytając opisy (często po prostu kiepskie) aktów seksualnych i to jeszcze (o zgrozo!) dwóch samców.
Sama natura homoseksualizmu? Dla mnie, jeżeli mam być zupełnie szczera jest to nienormalne i rzeczywiście jest to dewiacją jak wyraził się Fuko. Zwyczajnie homoseksualizmowi przeczy natura. Gdybyśmy wszyscy byli homo, tobyśmy wyginęli. I tak, wydaje mi się, że homoseksualizm jest kwestią psychiki, jak każde zboczenie. Także uważam, ze mogłabym stać się les, gdybym tylko chciała. Wszystko zależy od siły woli, a także od wielu, naprawdę wielu czynników, jak kultura, przyzwyczajenia, popkultura, najbliższe otoczenie... W moim mniemaniu charakter kształtuje otoczenie, a rodzimy się z małym odsetkiem tego, na co później składa się nasze jestestwo. Nie mam jednak nic przeciwko homoseksualistom, tak jak nie mam nic do tych, co mają np. fetysz stóp. Dopóki nikogo tym nie krzywdzą i są z tym szczęśliwi, jest jak najbardziej ok.
Co do gwałtów... Wczoraj na sesji na przykład kategorycznie zabroniłam gwałtu na mojej postaci. Kiedy gracze i MG zapytali "dlaczego" odpowiedziałam, ze jest to dla mnie temat tabu i nie chcę go w żaden sposób poruszać na sesji. Nie sprawia mi to żadnej satysfakcji, ani z samego aktu, ani z odgrywania psychiki takiej postaci. W ogóle dziwię się, że komuś może się podobać gwałcenie, albo granie zgwałconym. Do czego zmierzam... Uważam, że coś tak skrajnego jak gwałt, powinno się odbywać (o ile w ogóle!) za obopólną zgodą i gwałconego i gwałciciela (jak to dziwnie brzmi Oo) To co prawda jest zachowane, a przynajmniej tak mi się wydaje. Ale moim zdaniem w ogóle nie powinno czegoś takiego być, bo to zupełnie inne realia. Co innego jakby grac w świecie mafii i przestępczości... Ale tutaj? <mlaszcze zniesmaczona> przerażające xD
A no i cieszę się, że to się nareszcie trochę uspokoiło ^^ kamień z serca, uf~