Król Lew PBF

Pełna wersja: Upiorny Cmentarz (obrzeża)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2

Aemona

Jeszcze żyje... Jest cała? Łepek, dziób, skrzydła?
Aemonka po zorientowaniu się, że tako jakie zagrożenie minęło, odetchnęła cichutko. Humorek powrócił szybko, ponieważ zdała sobie sprawę o bliskiej obecności jej przyjaciółki. Widząc Ox wystrzeliła przed siebie. Natychmiast znalazłszy się na barku czekoladowej, objęła skrzydłami królową, ściskając ją z taką siłą na jaką było ją stać. Jednak czułości zostawmy na potem... Mamy chyba słonia do wykarmienia.
Rybaczek zadrżał na wieść o "ostatnim posiłku" zmory. Co nim było? Rój pszczół? Może co jeszcze innego...?
Pomysł ze skórą wydawał się nad wyraz świetny... Nic innego nie przechodziło jej przez myśl, więc... cóż... to jedyne co można na ten moment uczynić.

Ayari Reinmar

Samiec w milczeniu czekał na jakieś konkretniejszy ruch słonia. Nie mówił nic, bo dziewczyny świetnie dawały sobie w tym radę i ich zdania miały sens i chyba największą możliwość sukcesu. Spojrzał na Saber, potem Oxenę i Aemkę, po czym zrobił kilka kroków w miejscu chcąc podejść nieco Mbotu, ale wiedząc, że słoń jako zwierze roślinożerne może poczuć się nieco zagrożone przy takiej ilości lwów. Duch czy nie duch, zapewne instynkt jeszcze miał... no bo co innego skłaniało go do tak desperackiego poszukiwania pożywienia? Ayari usiadł.

Mbotu

Szczęka Mbotu opadła prawie że swobodnie i już-już zdawałoby się, że wypadnie w ogóle, że prócz mocowania skóry trzeba będzie wstawiać także żuchwę - albo już całkiem słonia zdemontować i rozłożyć na części pierwsze. Może to też była jakaś myśl?
- Ale jak to?
Zatrąbił przejęty, nieufny, ale tak bardzo podkręcony wizją, którą przedstawiła mu Saber. I choć pamiętał jeszcze o brzęczącym ogonie Oxeny, na co wskazywał jeden z ogników zezujący uparcie w stronę lygryski, kły i czoło czaszki skierowały się na rudą lwicę. Sama złożyła mu obietnicę rozwiązania problemów, przed którymi stał od lat... Czy to pułapka, czy wyzwolenie?
- Jeśli przyniesiesz Mbotu tę skórę, Mbotu opowie historię. Dowolną historię. I ta opowieść stanie się prawdą. Nakarm mnie!
Szkielet zatupał, a kości pozbawione ścięgien i chrząstek zazgrzytały. Posypało się z nich nawet trochę pyłu i nie wiadomo - czy to starte kości, czy może cudze żywota w postaci piachu...
Oxena, Aemona, siadający pod wpływem wydarzeń Ayari - nie mieli teraz takiego znaczenia, jak Saber i jej pomysł na rozwiązanie utrapienia Mbotu. Był gotów rzeczywiście oddać swą duszę za to, by raz jeszcze przywołać na ten świat wydarzenia, które inaczej nie miałyby szansy zaistnieć; dar, który kiedyś przyniósł mu śmierć, mógł teraz posłużyć jako zapłata za wyzwolenie.
Tylko... czy lwica się zgodzi?

Słoń przyklęknął, wpatrując się intensywnie w niebieskie ślepia Saber.


//wolisz (wolicie) polowanie czy poszukiwanie gotowej, wyprawionej skóry bawołu? w obu przypadkach założę Wam temat w Ogrodzie, w dziale Zadań, i daję słowo, że wyrobimy się do 30 XI.//

Saber

-Nakarmię. - przytaknęła, opuszczając się na ziemię, cofając kilka kroków w tył, by zrównać się z Oxeną. Była przerażona jak nigdy. Najchętniej by stąd uciekła i nie wróciła. Ale dała słowo. A jej słowo jest świętym.
Spuściła wzrok na ziemię, oddychając głęboko, z zamkniętymi oczyma, po czym podniosła je na szarego lwa, a następnie Oxenę.
-Pomożecie... prawda? - zapytała z łamaną nadzieją w głosie.

//ja tam chyba wolę polowanie.

Mbotu

//zapraszam tutaj - https://pbf.krollew.pl/showthread.php?ti...3#pid16673 - inni dołączą, jeśli będą chcieli, a chcę, byś miała szansę dokończyć wątek postaci.//

Saber

Westchnęła i spojrzała się raz jeszcze po obecnych.
-I-idę. Zaraz wrócę. - powiedziała dość słabym wzrokiem, po czym wybyła. [z/t]
Nagle wszystko rozpływa se w czarnej mgle, a postaci siedzące w tym miejscu (oraz Saber) budzą się w tym miejscu https://pbf.krollew.pl/showthread.php?tid=84 , skołowane lwy i ptaszek dochodzą do wniosku że wydarzenia w ogrodzie były tylko Snem! A może nie? Ale jak to wszystko wytłumaczyć?

Ayari Reinmar znajduje obok siebie jasnobeżowy woreczek w którym spoczywają 5 opali.
Aemona znajduje obok siebie jasnobeżowy woreczek w którym spoczywają 3 opale.
Oxena znajduje obok siebie jasnobeżowy woreczek w którym spoczywa 5 opali.
Saber znajduje obok siebie jasnobeżowy woreczek w którym spoczywa 10 opali.

Saber może ukończyć swoją Misje w trybie przeszłości!
Stron: 1 2