Król Lew PBF

Pełna wersja: Szukam opiekuna, opiekunki...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Asuan

Chodzi o to, by ktoś zajął się małą Asuan. Ojciec jej nienawidzi, matka jest niewiele lepsza. Dla całego świata jest jedynie przekąską, jak nie niepotrzebnym kępkiem futra. A ja szukam kogoś, kto mógłby się nią zająć, bez patrzenia na jej pochodzenie, czy kolor np. oczu. Przydałby mi się ktoś, kto ją pokocha, nie mówię, że od razu. Może być to osoba starsza, bądź na odwrót – dość młoda. Tylko bez przesady, nie przyjmę ducha (chyba, że na ducha stróża ;P), ani rocznego lwiątka. Przydałby się ktoś, kto potrafi samodzielnie polować i jednocześnie się przy tym nie zabić, i miał styczność z podobnymi maleństwami, jak brat czy siostra. Czy mogę liczyć na waszą pomoc?
już dwa razy zrezygnowałaś z odgrywania czyjegoś lwiątka, z czego raz bez ostrzeżenia. czemu teraz miałoby być inaczej?

Asuan

Dwa razy powiadasz? Jakoś sobie drugiego nie przypominam.
A dlaczego ma być inaczej? Może dlatego, że tę postać kreuję sama, od początku do końca, i nie muszę dostosowywać się do wymogów, które krótko mówiąc mi nie pasowały. Elijahem nie potrafiłam grać, owszem, tu za przeproszeniem spieprzyłam ja. Napisać choć jeden post jako ta postać było bardzo monotonne jednocześnie nieosiągalne. Nie potrafię grać postacią "dobrą", bo moja musi mieć pewne wady, albo jeszcze lepiej uszczerbki w psychice. Długo musiałabym tłumaczyć, o co mi dokładniej chodzi, ale bądź pewna, że tą postać mam zamiar poprowadzić przez jeszcze długi czas, choćby z powodu, ze mam na nią pomysł, a to bardzo ważne.
Elijah i Sheridan - to ten pierwszy był bez ostrzeżenia. nawet o nim nie pamiętasz?

Asuan

A i tak, choćby zauważ fakt, iż to Hofu pierwszy pozbył się Eriny, a nie ja lwiątka. Siłą rzeczy się nie liczy. Ja bez Eriny z Sheridanem nie miałam co robić, tym bardziej, że był kilkudniowym brzdącem. Drugi raz nie popełnię tego błędu.
Hofu jest nią. poza tym to nieprawda, że nie miałaś co robić bez rodzica - Asuan to co? albo Nizar, pozbawiony ojca i brata? Duma bez ojca?
plus od razu mówiłam, że to jest ta kasacja "z ostrzeżeniem", ale wciąż - kasacja cudzego dziecka.

zrobisz jak zechcesz, oczywiście, ale Twoja historia kredytowa po prostu nie wróży dobrze.

Asuan

Z Asuan, przecież mówię, że nie popełnię tego samego błędu, tylko dlatego, że nie ma się nią kto zająć.
Duma dalej szuka użytkownika na Ingo, a Nizar ma Noela. Chwilowo to on sprawuje nad nim pieczę, na dodatek jest starszy, może mówić i chodzić.

[ Dodano: 2012-11-06, 19:22 ]
Ok, już dogadałam się z pewną osobą, która zajmnie się małą, temat można zamknąć.