30-01-2014, 01:22
30-01-2014, 14:20
Czy w Disneyu na prawdę mamy takie rozgraniczenie między zwierzęciem a człekiem xD? I tak myślą, zachowują się jak ludzie, ale przynajmniej wśród zwierząt rzadziej są księżniczki, które wśród ludzi bywały straszne.
31-01-2014, 18:22
No taaaak, masz poniekąd rację, ale dla mnie jako dzieciny była różnica. Nie lubiłam ludzi jako głównych bohaterów.
03-04-2014, 00:23
Ja również kiedyś nie przepadałam za ludźmi, zdecydowanie wolałam, kiedy w filmie były zwierzęta zamiast nich. Dlatego tak uwielbiałam m.in Króla Lwa, Zakochanego kundla, 101 Dalmatyńczyków, czy Wielkiego Mysiego Detektywa.
Ale i od tego miałam odstępstwa. Uwielbiałam np też oglądać Planetę Skarbów, potrafiłam to robić dzień w dzień, czy też Aladyna, lub Małą Syrenkę. Jeśli film miał ciekawą fabułę i postaci, to przemawiał do mnie nawet, jeśli występowali w nim ludzie miast zwierząt. Bardziej zwracałam uwagę ogólnie na film, niż postaci. Jak film był fajny, to postaci od razu też lubiłam.
Więc jako dziecko, wolałam niby zwierzęta, ale jeśli w bajce występowali ludzie w świecie nie do końca rzeczywistym, z jakimiś fantastycznymi elementami, to również mi pasował taki film. O, jako że lubiłam dinozaury, to podpasował mi również Dinozaur.
A jeśli chodzi o to, jak teraz na to patrzę... To naprawdę mi obojętnie. Wszystko jedno, czy to zwierzę, zabawka, dinozaur, człowiek, czy cokolwiek innego. Najważniejsze, aby miał fajny wygląd i był ciekawą postacią. Więc w sumie niby podobnie, jak kiedyś, jednak teraz postać nie dostaje ode mnie plusa na start tylko za to, że jest zwierzem XD
Ale i od tego miałam odstępstwa. Uwielbiałam np też oglądać Planetę Skarbów, potrafiłam to robić dzień w dzień, czy też Aladyna, lub Małą Syrenkę. Jeśli film miał ciekawą fabułę i postaci, to przemawiał do mnie nawet, jeśli występowali w nim ludzie miast zwierząt. Bardziej zwracałam uwagę ogólnie na film, niż postaci. Jak film był fajny, to postaci od razu też lubiłam.
Więc jako dziecko, wolałam niby zwierzęta, ale jeśli w bajce występowali ludzie w świecie nie do końca rzeczywistym, z jakimiś fantastycznymi elementami, to również mi pasował taki film. O, jako że lubiłam dinozaury, to podpasował mi również Dinozaur.
A jeśli chodzi o to, jak teraz na to patrzę... To naprawdę mi obojętnie. Wszystko jedno, czy to zwierzę, zabawka, dinozaur, człowiek, czy cokolwiek innego. Najważniejsze, aby miał fajny wygląd i był ciekawą postacią. Więc w sumie niby podobnie, jak kiedyś, jednak teraz postać nie dostaje ode mnie plusa na start tylko za to, że jest zwierzem XD
03-04-2014, 21:58
Zwierzaki, zawsze zwierzaki c:
18-05-2014, 18:41
Oczywiście, że zwierzaki. Najlepiej ręcznie rysowane, a nie 3D. ;)