Król Lew PBF
Akacja nad rzeką - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Tereny wolne (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65)
+--- Dział: Lwia Ziemia (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=181)
+---- Dział: Słoneczna Rzeka (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=37)
+---- Wątek: Akacja nad rzeką (/showthread.php?tid=144)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45


RE: Akacja nad rzeką - Samiya - 16-03-2013

Kręciła się, kręciła, i się zaczęła niecierpliwić.
-Ciociu, chodźmy już!
Krzyknęła, skacząc wokoło Serret. Skok, pacnięcie łapą w ogon karakalki, skok, unik, skok i pacnięcie.
Zaprzestała skoków, za to zaczęła się tarzać w miękkiej trawie.
//Marny, bo marny, ale trzeba jakoś akcję ruszyć!


RE: Akacja nad rzeką - Shyeiro - 17-03-2013

No jeżeli chcesz, by akcja się rozruszała, to tu już masz głównego prowodyra, bo Shey szukając siostry zabrał się najpierw za tereny Lwiej Ziemi. Właśnie! Kiedy ona do niego dołączy, to jest jedno z wielu pytań, jakie go teraz dręczyły.
Z wolna kroczył w okolicach słonecznej rzeki, by całkiem przypadkowo trafić na grupkę karakali.
- Uh, cześć.- mruknął niemrawo w ich stronę, gdy tylko się zatrzymał, będąc w odległości zaledwie kilku metrów.
Nie miał zielonego pojęcia co to są za stworzenia, ani czy należą do Lwich, ani czy są przyjaźnie nastawieni. W każdym razie, nie wyglądali ani na Lwioziemców, ani na lwy, czy jakiekolwiek znane mu zwierzęta. Na agresywnych też nie wyglądali, a dał by sobie łapę uciąć, że tworzą swego rodzaju rodzinę. Właśnie.. Zapomniałeś,po cośtu przylazł?
- Widzieliście może.. Hym.. Damską wersję mnie? Może nieco jaśniejszą, ale to moja bliźniaczka.- mruknął, przerzucając szybko spojrzenia na każde z osobna.


RE: Akacja nad rzeką - Serret - 19-03-2013

- Dobrze, dobrze, już lecimy - zapewniła serwalkę, uśmiechając się przy tym dobrotliwie.
Zanim jednak dane jej było faktycznie opuścić to miejsce, zjawił się tu jakiś młodzik, który najwyraźniej - o zgrozo! - odezwał się do nich.
- Co? Nie, jakoś mi się nie wydaje. I przepraszam, ale my właśnie szliśmy. Pa, młody!
Po tych słowach karakalka uznała, że istotnie czas już się wynosić. Wreszcie!
- Dumka, ja cię nie uniosę, chcesz, to chodź za nami - zawołała do siedzącej zapewne gdzieś nieopodal gepardzicy.
Gdyby tylko była większa, to wzięłaby ją w pysk i zaniosła... Niestety, nie czas już na to! Cętkowana panienka nazbyt urosłą, toteż Serret postanowiła chwycić w zęby Samiyę, co też uczyniła.
I wybyli razem z Tilethem.

Z/t z Samiyą i Tilethem (gadałam z nią, mam zgodę na wyprowadzenie Tiletha z tematu)


RE: Akacja nad rzeką - Shyeiro - 29-03-2013

- Uh, no szkoda.- mruknął i automatycznie zmizerniał.
Jezu, Shey! Ty na prawdę nie masz co zrobić ze swoim życiem od kąd zabrano Ci Bagerę.To takie smutne.
Młody potrząsnął grzywką i spojrzał gdzieś przed siebie. No, muisz sobie znaleźć jakieś zajęcie, a Bagi sama do Ciebie wróci. Albo i nie, ale wtedy to już i z tobą będzie jakoś inaczej, bo uzupełniała twój charakter. I misji nie będzie. Same minusy.
Nie ma co tu sterczeć.

zt


RE: Akacja nad rzeką - Omara - 31-03-2013

Wkrótce tutaj pojawiła się Ayumi. Złota lwiczka była radosna i cała w skowronkach skakała wesoło. Zatrzymawszy się samiczka zaczęła rozglądać się wokół. Nigdy wcześniej tu nie była. Największą uwagę Ayu przykuła akacja rosnąca nieopodal (tak, nie ma to jak podniecać się drzewem xD). Była taka wspaniała. Po chwili jednak samiczka odwróciła łebek oczekując kuzynek.

/Wybaczcie za taki krótki i bezsensowny post. Brak weny/


RE: Akacja nad rzeką - Asali - 31-03-2013

Truchcikiem przybyła tutaj także brązowosierstna lwiczka. Była bardzo zadowolona z faktu, że matka pierwszy raz wypuściła swoje podopieczne bez opieki. Nie dość, że mogły pozwiedzać każdy zakątek Lwiej Ziemi to do tego wszystkiego Asali i Eliana mogły poznać bliżej kuzynkę, a o to właśnie chyba chodziło w tym wszystkim. Akacja była naprawdę pięknym drzewem, samiczka więc podbiegła pod sam pień i oparła na korze swoje małe łapki wypatrując czegoś ciekawego w koronie drzewa.


RE: Akacja nad rzeką - Eliana - 31-03-2013

I ona nie była w zbyt dużej odległości od Ayumi by pozwolić jej zachwycać się rosnącą nieopodal akacją w samotności na długo. Czerwonooka staneła tuż przy kuzynce, odwracając łeb, by wyczekiwać również siostry, później się coś wymyśli.

Fak, wyprzedziłaś mnie xd


No i się doczekała, tylko jej siostra pobiegła się zachwycać drzewem, jak Ayumi. To z nią jest coś nie tak, czy z nimi?
- Emm.. No dobra... To co robimy?- rzuciła pytaniem, mając nadzieje że tamte mają ciekawsze pomysły, niż ona sama.. Nie, właściwie, to Eliana nie miała zielonego pojęcia, co mogą robić. Tak więc zostało jej się zdać na siostry.. Uh, tak właśnie, Ayumi to też siostra, a jak ktoś będzie się starał zaprzeczyć, to dostanię lepę od Lwioziemki i się skończy, o!


RE: Akacja nad rzeką - Omara - 31-03-2013

No i w końcu obie siostry dotarły na miejsce. W głębi serca cieszyła się, że spędzają ze sobą czas, gdyż jak to wcześniej ich ciotka wspominała parę razy, Asali i Eliana będą mogły lepiej się zapoznać z Ayumi. Złotą lwiczkę także cieszył fakt, że obie siostry zdążyły ją w końcu zaakceptować, nawet Eliana. Sama Ayumi też polubiła kuzynki i odetchnęła z ulgą, że nie będzie miała z nimi na pieńku.
A wracając do tematu, w pewnym momencie Eliana zadała pytanie o to co będą robić. Niebieskooka samiczka zaczęła się zastanawiać nad zajęciem.
- Hmm...sama nie wiem - odparła, jednakże po chwili dostrzegła że Asali opierając się przednimi łapkami o korę drzewa zaczęła czegoś wypatrywać na jego koronie. Zaciekawiona podeszła do kuzynki.
- Czego tam szukasz? - spytała również opierając się przednimi łapkami o drzewo.



RE: Akacja nad rzeką - Asali - 31-03-2013

Asali ziewnęła przeciągle i odwróciła wzrok do Eliany, która przybyła w to miejsce jako ostatnio. Brązowej wcale to nie przeszkadzało bo przecież nie ścigały się, przynajmniej jeszcze tego nie robiły.
-Też nie mam pomysłu. A może wytropimy jakiegoś gryzonia? Może być ciekawie. Odskoczyła wtedy od pnia drzewa jednak zadarła głowę ku górze bo wydawało jej się, że coś tam na gałęzi zaszeleściło. Jednak pewnie był to tylko wiatr, więc zwróciła się do kuzynki, która również oparła się o korę.
-Wydawało mi się, że znajdę tam coś interesującego ale nic nie ma. Położyła się wygodnie w cieniu drzewa i czekała czy lwiczki podłapią jej pomysł co do małego 'polowania'.


RE: Akacja nad rzeką - Eliana - 07-04-2013

- Ej, a może.. Dwie z nas się gdzieś tu schowają, a jedna będzie szukać?- rzuciła, spoglądając na siostry.
Nie ma to jak spontaniczność, nie? A czerwonooka była w tym całkiem niezła. Zresztą Asali też. Kto wie, jak z Ayumi.
No więc, usiadła i machała sobie ogonem, oczekując jakiejkolwiek odpowiedzi, czy innej propozycji.


RE: Akacja nad rzeką - Omara - 07-04-2013

No to teraz Ayumi stanęła przed wyborem: polowanie, czy zabawa w chowanego. Co będzie najlepszym rozwiązaniem?
- Hmm...w sumie to nie jest najlepsze miejsce na zabawę w chowanego. Wiecie tu jest tylko jedne drzewo, za którym ciężko jest się schować. No to może zrobimy małe polowanko? Uwielbiam polowania. Moja mama już mi pokazywała jak to się robi - powiedziała ostatnie zdanie wymawiając z szerszym uśmiechem. Fakt, Naomi za życia dała córce parę wskazówek, a sama niebieskooka samiczka ćwiczyła pod czujnym okiem matki.
Ayumi usiadła na trawie i zaczęła patrzeć to na Asali, to na Elianę oczekując ich odpowiedzi.



RE: Akacja nad rzeką - Asali - 07-04-2013

Pomysł Asali był rzucony ot tak. Lepiej było wymyślić coś na poczekaniu niż przez cały czas się nudzić. W końcu takie małe lwiątka jak one zazwyczaj miały pełną głowę pomysłów. Chwilę po pomyśle brązowej głos zabrała jej jasna siostra. Zabawa w chowanego była całkiem dobrym pomysłem tylko, że musiałyby znaleźć miejsce gdzie miałyby więcej możliwości schowania się.
-Jeśli chcemy bawić się w chowanego to musimy znaleźć jakieś lepsze miejsce do tego. Uśmiechnęła się szeroko do Eliany i Ayumi. Jej ogon niespokojnie obijał się o ziemię. Lwiczka zrozumie jeśli siostrze i kuzynce nie będzie chciało się stąd ruszać, wtedy najwyżej skorzystają z pomysłu polowania i już.


RE: Akacja nad rzeką - Eliana - 07-04-2013

- Ale ja nie umiem polować.- mrukneła, zawieszając wzrok na łapach.
W istocie- Hatima nigdy nie uczyła swoich córek sztuki polowania, może uważała je za zbyt młode, jednak, ćóż.. Ayumi to umie, a jest tylko trochę starsza.


RE: Akacja nad rzeką - Omara - 07-04-2013

- No to was nauczę - odparła miło do kuzynek posyłając im szeroki uśmiech. Fakt, Ayumi najwidoczniej była bardziej obeznana w polowaniu, więc może poduczyć swoje kuzynki. Tylko...co by się tu nadawało na potencjalną ofiarę? O! Jest! Myszka, która właśnie żerowała sobie ukryta w trawie.
- Widzicie ją? Teraz musimy do niej podejść tak, by nas nie zauważyła, a potem na nią skoczyć - rzekła szeptem do swoich sióstr, po czym zaczęła przyczajonym krokiem, powoli zbliżać się do gryzonia...



RE: Akacja nad rzeką - Asali - 07-04-2013

No tak, w pomyśle Asali był jeden drobny mankament. Ona i jej siostra jeszcze nie poznały techniki polowania od swojej matki. Jednak gonitwa polnej myszy to nie mogło być trudne zadanie. Przynajmniej tak myślała młoda Lwioziemka. Trochę zmarkotniała kiedy dotarło do niej, że nie będą mogły zapolować bo nie umieją jednak uśmiech powrócił i to szerszy niż był.
-Widzisz, Eliana. Ayumi będzie tak miła i nas nauczy. Ledwo powstrzymała się, żeby nie skoczyć ku górze. Ale cóż poradzić, że energia rozpierała lwiczkę od środka i chciała się jej jak najszybciej pozbyć.
Kiedy samiczka dostrzegła małą, szarą mysz jej oczy zabłyszczały, a uśmiech nie schodził z pyszczka. Spojrzała kątem oka na Ayumi by przypadkiem ofiara nie zdążyła uciec.
-Dobrze. Powiedziała ledwie słyszalnym szeptem w stronę kuzynki i cicho stąpając ruszyła w stronę gryzonia. Co jakiś czas zerkała też pod łapki, żeby przypadkiem nie nadepnąć na jakiś suchy patyk.