Polowanie - Amani - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=102) +---- Dział: +---- Wątek: Polowanie - Amani (/showthread.php?tid=1227) Strony:
1
2
|
RE: Polowanie - Amani - Amani - 27-06-2015 Lwica zaczęła energicznie patrzeć to za siebie to w prawo i lewo, nie wiedziała co robić. Nie mogła uciec, nie miała jak. Była okrążona z każdej strony, jej strach można było wyczuć z kilometra, ale wiedziała, że nie może się poddać. Ze zwichniętą łapą czy bez musiała się ratować, czekała na ruch antylop. RE: Polowanie - Amani - Mistrz Gry - 30-06-2015 Niespodziewanie antylopy zatrzymały się. Stanęły w niemal idealnym kole, a następnie odwróciły się w kierunku lwicy. Pochyliły łby, wystawiając swe ostre rogi. Następnie postąpiły parę kroków w przód, zacieśniając koło. Żadna z nich nie wydała z siebie żadnego dźwięku RE: Polowanie - Amani - Amani - 30-06-2015 Amani była totalnie skołowana, nie wiedziała co robić. Była otoczona przez antylopy, to dość niecodzienna sytuacja. Położyła się, zakryła łapami i modliła o cud. RE: Polowanie - Amani - Mistrz Gry - 02-07-2015 Jedna z antylop wystąpiła z kręgu. Uniosła dumnie głowę. Jeden róg miała ułamany, ale to tylko sprawiło, że jego końcówka była ostrzejsza niż normalnie. Antylopa podeszła uroczyście do lwicy, po czym korzystając z tego, że drapieżnik zakrył sobie łeb łapami, przejechała rogiem po jej boku. -Zakon rogów cię naznaczył! - zakrzyknęła głośno i dostojnie. Antylopy zachowały się, jakby był to umówiony znak. Natychmiast wszystkie podniosły głowy i spojrzały na lwicę wyczekująco. Ta sama antylopa przemówiła raz jeszcze. -Teraz już Zakon cię odnajdzie. Nie czekając na reakcję, gnu złamały szyk i pobiegły dalej. RE: Polowanie - Amani - Amani - 03-07-2015 // Muszę przyznać, że robi się coraz ciekawiej.// No fajnie niedość, że zwichnięta kostka to jeszcze rana na boku. Przynajmniej będzie co opowiadać dzieciom na dobranoc. tylko o co chodziło z tym "Zakonem Rogów". Rana bolała bardzo mocno, lecz musze przyznać, że Amani nie wiadomo czemu, nie wiadomo po kim uwielbiała mieć rany/ blizny. Wstała zdezorientowana, usiadła, spojrzała na bok, który swoją drogą bardzo bolał i powiedziała do siebie. - " Teraz już Zakon Rogów Cię odnajdzie." Co to może oznaczać?? Mam się bać? Czy może raczej cieszyć? I skąd tu się wziął jakiś zakon?!- Wykrzyczała ostatnie zdanie na całą sawannę. RE: Polowanie - Amani - Mistrz Gry - 03-07-2015 Nikt nie odpowiedział na jej krzyk. Wręcz przeciwnie, cała sawanna jakby zamilkła, nawet wiatr ucichł, a deszcz przestał padać. Nie było słychać nawet najlżejszego ruchu traw, żadnego ptaka ni gryzonia. Trochę jakby przyroda z niechęcią patrzyła na lwicę, która wciąż tu była. Idź, dziecko. Twoja rola tu skończona. Wyliż swe rany... - mniej więcej to mogła znaczyć ta cisza... Choć kto to wie? +7 PD oraz niezapomniane przeżycie w gratisie RE: Polowanie - Amani - Amani - 03-07-2015 -Świetnie akurat wtedy kiedy choć raz mógłby się przydać, przestał padać deszcz, no nic trzeba będzie znaleźć jakieś źródło, bo z taką raną to ja szybko na coś zachoruje trzeba ją szybko oczyścić. Lwica poszła, a raczej po kuśtykała poszukać jakiegoś żródła, jednocześnie mówiąc do siebie pod nosem. - Zakon... Rogów... "Teraz już Zakon Rogów Cię odnajdzie". Co to może oznaczać?... |