Wyprawa po medykamenty - Kahawa - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=102) +--- Wątek: Wyprawa po medykamenty - Kahawa (/showthread.php?tid=1660) Strony:
1
2
|
RE: Wyprawa po medykamenty - Kahawa - Kahawa - 10-04-2016 Na nic zdał się teraz jej węch, będzie musiała pójść dalej gdzie wiatr wieje w inna stronę rozsyłając zapachy. Podczas wędrówki dostrzegła przepięknie ubarwioną papugę, która równie szybko zerwała się z ziemi i odleciała. Pozostawiając po sobie już tylko wspomnienie tych kolorowych barw. Coś jednak zdawało się błyszczeć na podłożu. Podeszła chcąc zbadać ten fenomen. RE: Wyprawa po medykamenty - Kahawa - Mistrz Gry - 15-04-2016 Gdy zbliżała się do tajemniczej plamy koloru, nawet mimo chwilowego otumanienia nosa przez mieszankę zapachów wyczuła wyróżniająca się woń. Jednak wciąż kierowała się wzrokiem, a im bliżej była, tym bardziej była pewna, co takiego ujrzała. Jaśniejsza plama okazałą się być w rzeczywistości delikatnym, lawendowym kwiatem. Wokół rośliny czuć było charakterystyczną, miętową woń, a także zielone, nieco ząbkowate liście nie pozostawiały wątpliwości, co takiego znalazła ratelka. RE: Wyprawa po medykamenty - Kahawa - Kahawa - 24-04-2016 Spodobała jej się lawenda i kawałek mięty. Nie dziwiło jej że ptak zgubił coś takiego. Często zbierały zielsko lub patyki do wyściełania gniazda. Schowała wszystko do woreczka i ruszyła dalej zanim zrobi się zbyt późno a zmęczenie ogarnie jej stare kości. (Mg napisz tylko ile tego dostałam.) RE: Wyprawa po medykamenty - Kahawa - Mistrz Gry - 02-05-2016 Kahawie udało się zdobyć zioła stosunkowo łatwo i szybko, ale każda taka wyprawa jest męcząca sama w sobie. Ratelka miała szczęście, ze nie musiała przemierzać dżungli w poszukiwaniu rzadkich roślin, tylko je dostała w darze od losu i pewnej interesującej małpy. Ale chyba już czas wrócić do domu? + 1 Lawenda +1 Mięta pieprzowa RE: Wyprawa po medykamenty - Kahawa - Kahawa - 03-05-2016 Tak, miała dziś wyjątkowe szczęście. Krótki spacerek, pogawędka z małpą a teraz ptaszek pogubił cenne ziółka. Nie nachodziła się jeszcze zbyt wiele uważała, że jej łapy poniosą ją jeszcze trochę kawałek. Zależało jej jeszcze bardzo na znalezieniu ziół, które ma na wyczerpaniu lub niewielką ilość. Deszczowa pora minie i znów będą problemy w znalezieniu odpowiednich roślin. Póki jest ku temu okazja to trzeba korzystać, spychając lenistwo w kąt. |