Polowanie - Myr - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65) +--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85) +---- Dział: Akcje z Mistrzem Gry (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=86) +----- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=147) +----- Wątek: Polowanie - Myr (/showthread.php?tid=1836) Strony:
1
2
|
RE: Polowanie - Myr - Myr - 02-12-2016 Przy rozwidleniu zatrzymałem się i rozejrzałem dookoła. Ścieszki się zaczęły rozwidlać. Wzrokowo nic tutaj nie wskóram mogłem liczyć na pozostałe zmysły. Sam won również stała się bardziej intensywna. W trawie cos się poruszyło i skierowałem tam też swoje spojrzenie. Nie musiało być to cos co przekąszenia ale mogło. Starałem się rozpoznać woń, zaś po chwili ruszyłem do tejże kryjówki. Spokojnie i ostrożnie stawiając swoje kroki. RE: Polowanie - Myr - Mistrz Gry - 02-12-2016 Tak naprawdę Myr nie zdawał sobie chyba sprawy z tego co czeka go w tych okropnych zaroślach, które im ten dalej brnął w centrum zapachu, powiększały się i zasłaniały czarnego lwa. W pewnym jednak momencie coś zaczęło bardzo głośno hałasować. Trzęsły się dosłownie wszystkie krzaki, a ziemia delikatnie drgała, co samiec był w stanie wyczuć. W dodatku owy stwór z gęstwiny pędził prosto na niego, jednak pięcioletni kot nie mógł jeszcze dostrzec co tym zwierzem było. Mógł się jedynie domyślać. Teraz bardzo wiele zależy od niego. Postanowi odskoczyć w bok, by uniknąć szarżującego stwora, czy wykaże się własną pomysłowością? RE: Polowanie - Myr - Myr - 08-12-2016 Nie miałem zamiaru narażać się na kontuzję nie będąc pewnym czy zdobycz będzie tego warta. nim to jednak zrobiłem rzuciłem szybko okiem aby przy probie uniku nie wpaść w coś czego wcześniej nie widziałem. Wolałbym nie narobić sobie bezsensownych kłopotów. RE: Polowanie - Myr - Mistrz Gry - 09-12-2016 Z kryjówki pośród krzewów wybiegła na ciebie rozwścieczona samica guźca z czterema młodymi, pędziła na ciebie jak oszalała. Dzięki unikowi częściowo uniknąłeś jej ataku, lecz ta i tak trąciła cię lekko swoim pyskiem i kłem. Z twojej łapy ubyło kilka włosów. Młode widząc zagrożenie szybko zawróciły i ukryły się w swoim domu. Maciora stoi bardzo blisko ciebie, lecz nagle biegnie w stronę traw. Ewidentnie chce odwrócić twoją uwagę od potomstwa. RE: Polowanie - Myr - Myr - 15-12-2016 Wybór nie był prosty albo matka i większy posiłek lub mniejszy ale młode. Tutaj też kwestia doganiania jednego i drugiego. Matka także jest bardziej niebezpieczna zaś potomstwo może w norze sie ukryć. Postanowiłem zaryzykować i spróbować pochwycić matkę. Złapie lub nie. ruszyłem za nią, wiedząc, ze ta na pewno użyje wszelakich sposób aby mnie zgubić. RE: Polowanie - Myr - Mistrz Gry - 17-12-2016 Młode guźce szybko zaczęły wbiegać do nory w zaroślach i znikać w niej po kolei, na szczęście nie traciłeś na ich złapanie czasu i zająłeś się porządniejszą rzeczą, czyli ich matką! Ta biegła jak oszalała, kwicząc i wydając jeszcze inne odgłosy. Cała okolica aż huczała i trzęsła się pod uderzeniami raciczek oraz kwileniem samicy. Myr szybko doganiał uciekinierkę i niezwykle szybko jego przewaga rosła. Nie pomagały ani szybkie skręty, ani gwałtowne pauzy. W pewnym momencie twoje pazury zatopiły się w cielsku bezradnej świniej matki, która usiłowała jak mogła dosięgnąć lwa kłami. Bynajmniej przestała biec i teraz wasza dwójka walczy na środku sawanny, pośród żółtych traw. RE: Polowanie - Myr - Myr - 17-12-2016 Biegłem i mimo przeszkód i manewrów guźca nie odpuszczałem i miałem zamiar ja dopaść. nie było to jednak pewne i nie mogłem pozwolić sobie na zbytnia pewność siebie. Nawet w obliczu niby przewagi, można ja łatwo stracić. Czując pazury na jej zadzie chciałem sprawić aby ta przewróciła się aby dostać sie do gardła i zakończyć ta szamotaninę i hałas. nie było to jednak proste zadanie. Guziec ma ostre szable i kły, które nie są czymś co można od tak lekceważyć. Starałem się ich unikać, nie chciałem wyjść z tej potyczki pokiereszowanym i top przez guźca jeszcze. RE: Polowanie - Myr - Mistrz Gry - 17-12-2016 Póki co Myr postępował bardzo, bardzo dobrze i odpowiednio. Wykazywał się doświadczeniem jak i umiejętnościami. Guziec tylko raz drasnął lwa w łapę, po czym zatopił swoje zęby w tchawicy matki, która lada moment miała osierocić swoje prosięta, obroniła potomstwo sama płacąc za to najwyższą ceną. Gdy tylko kły były w zwierzynie, krew poczęła ciurkiem płynąć. Ofiara dusiła się we własnej krwi, brudząc przy tym także twoje futro jak i ziemię. Ciepła jucha zaczęła dość szybko wsiąkać w glebę i barwiąc ją na odcienie czerwieni i pomarańczy. RE: Polowanie - Myr - Myr - 20-01-2017 Zacisnąłem kły mocniej aby jak najszybciej zakończyć tę walkę. Mimo tego zamieszania wolałem zachować czujność i kiedy tylko guziec padnie zaciągnąć go gdzieś indziej aby móc w spokoju go zjeść. Wiedziałem, że złapanie zdobyczy to nie koniec palowania a to będzie wtedy kiedy uda się oddalić i skonsumować. Ciągle coś mogło się nieprzewidzianego zdarzyć. RE: Polowanie - Myr - Mistrz Gry - 20-01-2017 Ukrócenie męczarni samicy guźca było dobrym rozwiązaniem. Dzięki temu zwierzę nie męczyło się nazbyt mocno i wyzionęło ducha w spokoju. Jucha polała się jeszcze gęściej, a Myr ciągnąc zdobycz zostawił za sobą czerwony szlak szkarłatnej posoki. Na szczęście dla lwa nie pojawiło się żadne zagrożenie czy też nagły zbieg okoliczności. Czarny najadł się w pokoju, ciszy... Nagle niespodziewanie jego oczom ukazały się błyszczące punkty w trawie. +15 PD +2 opale POLOWANIE ZAKOŃCZONE SUKCESEM! //zaraz wszystko wpisuję w profil |