Na równinie - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65) +--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85) +---- Dział: Wątki zakończone (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=89) +---- Wątek: Na równinie (/showthread.php?tid=1917) Strony:
1
2
|
RE: Na równinie - Jasiri - 04-07-2016 Jasiri przewróciła oczyma. - Jakoś to przeboleję. Nie z takimi się walczyło... A co do ciebie, to i tak nie mam jak ci coś zrobić. Już mówiłam, jesteś za szybka, a do tego masz kopyta. Chociaż... Wiesz... To twój wybór. Przypomnę tylko, że najszybsze zwierzę świata jest drapieżnikiem. Ucieczka nie zawsze jest dobra. - zniecierpliwiła się już trochę. Ostrożność ostrożnością, ale szukanie zagrożenia tam, gdzie go nie ma uważała za głupotę. RE: Na równinie - Urbi - 12-07-2016 Gazela musiała przyznać że Jasiri ma racje, choć bardzo tego nie chciała. Wolała myśleć że zawsze ucieknie przed zagrożeniem, bez konieczności walki. - Mówisz o gepardzie? - spytała cicho, bała się ich, ale też miała mały mętlik w głowie, bo kiedyś uratował ją właśnie gepard. Po namyśle chciała spróbować powalczyć z Jasiri. Spróbować, i na próbie się skończyło. Gazela zmniejszyła odległość, zbliżyła się na tyle że dzielił ją jeden krok od lwiczki. Obróciła się tyłem, nie spuszczając ją z oka. Już miała kopnąć, ale zerwała się niepotrzebnie do biegu, wracając na swoje wcześniejsze miejsce i odwracając się przodem do Jasiri. RE: Na równinie - Jasiri - 12-07-2016 Emm... Tak, właśnie. - myliły jej się te wszystkie zwierzęta, ale nie chciała się do tego przyznać. Tuż przed tym, jak gazela miała ją kopnąć, lwiczka odskoczyła w bok i przywarła do ziemi. Ze zzdziwieniem stwierdziła, że wcale nie doszło do ataku. Ekhm... Bardzo dobrze... Spróbuj jeszcze raz, tylko tym razem kopnij. RE: Na równinie - Urbi - 14-07-2016 - D... Dobrze... - powiedziała pełna strachu. Wraz z kolejnym zbliżeniem, czuła jak serce chce jej wyskoczyć z piersi. Wahała się czy to aby był dobry pomysł. Ponownie znalazła się krok od Jasiri, obracając się gwałtownie tyłem. Tym razem kopnęła, ale jak najbardziej spanikowana, przez strach miała wrażenie że lwiczka zaatakuje ją pierwsza. RE: Na równinie - Jasiri - 11-08-2016 //Sorka, że tak długo nie odpisywałam// Schyliła się w porę, a potem odskoczyła w bok. - Musisz się chyba bardziej postarać. - stwierdziła z nutką drwiny. Zaczęła powoli okrążać gazelę. Obserwowała każdy, nawet najdrobniejszy jej ruch. RE: Na równinie - Urbi - 18-08-2016 Spanikowana wykonywała gwałtowne ruchy nogami, głównie po to by obracać się wciąż przodem do lwiczki, całe jej ciało drżało w przestrachu, nie miała pojęcia jak ma zaatakować i czy w ogóle ma to zrobić. W pewnym momencie przeskoczyła brązową, na oślep rzucając tylnymi nogami. /Ja też przepraszam że dopiero teraz, ale dopiero co zauważyłam. Kamą też odpiszesz? RE: Na równinie - Jasiri - 21-08-2016 Znów się uchyliła, unikając kopnięcia. Nie przewidziała jednak tego, co stało się potem. Okazała się zbyt wolna i podczas przeskakiwania gazeli nad nią, dostała kopniaka w ramię. Instynktownie zamachnęła się łapą z pazurami na nogę Urbi. Choć nie dała rady jej przytrzymać, poczuła jak pazury zatapiają się w miękkim ciele. To wszystko działo się za szybko. Uciekała. z.t. |