Król Lew PBF
Najwyższa półka skalna - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=102)
+---- Dział: Kosz (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=106)
+---- Wątek: Najwyższa półka skalna (/showthread.php?tid=204)

Strony: 1 2


RE: Najwyższa półka skalna - Kerra - 04-11-2012

Białą coś uwierało na tyłku. Mruknęła coś przepraszająco do Powoju i odwróciła się, by zobaczyć co to. Bandaże? Dopiero po chwili Ker przypomniała sobie, po kiego grzyba znajduje się tam opatrunek. Storm... Posmutniała na chwilę, jednak zaraz głową i postanowiła o tym nie myśleć. Na jej pysku ponownie pojawił się uśmiech. Może Powój nie myślała tak o Ker, ale ona jak najbardziej brała ją za przyjaciółkę. Co jak co, ale to łatwe nie jest, zając tak zaszczytne miejsce w jej hierarchii towarzyskiej. No, ale w końcu miała przyjaciół prawda? Mogłaby kilku wymienić. ...Dobra, już dobra. Jest tylko Powój. Dlatego tu przyszła. Między innymi...
Nie ważne. Ważna jest rozmowa z lwicą.
-No cóż, spędziłyśmy ze sobą trochę czasu, prawda? Pamiętam dobrze to, jak mi opowiadałaś o Kephas. O tym, a także o innych niedobitkach z tego stada.-Kerra zaczęła rozmowę spokojnym, ale radosnym tonem. -Zobaczyłam twoje ślady i pomyślałam, dobrze chyba z resztą, że postanowiłaś wskrzesić swoje dawne stado tutaj, na terenach Czterech Stad. Jako, że spodobało mi się to, czym było Kephas, chciałabym do was dołączyć. Chyba bym się wam przydała, prawda? Zdaje mi się, że nie wiele wiecie o tych terenach i lwach żyjących tutaj.
Ups... Czy ona przypadkiem nie zalała Powoju potokiem słów? Z pewnością tego nie chciała. Zrobiła lekko przepraszającą minę, bo znała charakter i usposobienie lwicy. Była ona raczej oschła. Mimo wszystko, Kerra szanowała ją.
// +2 HP.


RE: Najwyższa półka skalna - Kaidi - 04-11-2012

Brązowoszara zeskoczyła zgrabnie po półkach skalnych, które na jej oko wyglądały dość solidnie i podążyła zaraz za mieszańcem. Nie wiedziała dokładnie gdzie się udają, ale stwierdziła, że może mu zaufać.

[z.t]


RE: Najwyższa półka skalna - Powój - 04-11-2012

Powój wysłuchała Kerry w zamyśleniu, co widać było po wzroku - miast skupić go na białej lwicy, przeniosła go gdzieś nad jej ramieniem, na horyzont tonący w nisko wiszących chmurach. Ze szczytu tego spiętrzenia skalnego wyglądało to wyjątkowo estetycznie. Nie widziała powodu, by odmawiać sobie przyjemnego widoku, skoro nie wpływało to na inne aspekty jej obecnego żywota.
- Kerro, nie widzę przeszkód, by przyjąć nazwać cię Skalną siostrą, o ile oczywiście nie popełnisz jakiegoś głupstwa. A ponieważ zwykłam kierować się uczciwością, dam ci szansę na jego zrobienie.
Odezwała się w końcu, skupiając spojrzenie jasnoniebieskich oczu na siedzącej przed nią lwicy. Tak, Kerra będzie musiała przejść próbę, by udowodnić swoją przydatność dla grupy; teraz, gdy Powój nie mogła sobie pozwolić na zawieszanie członków w okresie próbnym ani na dopuszczenie, by ktoś musiał opiekować się kimś innym, to kryterium stawało się wyjątkowo ważne.
- Nie będę "wskrzeszać" Kephas, bo Skalni to my. Czy widzisz, bym była martwa, próbowała robić coś zza grobu? Zważ na słowa, Kerro, bo nie masz nic bardziej krzywdzącego, niż fałszywe przekonania.
Powój potrząsnęła łbem. Oczywiście, że musiała ją poprawić - jak zawsze.
- Nim jednak porozmawiamy o próbie, którą przejdziesz, opowiedz mi o tych terenach i o innych lwach, szczególnie o ich usposobieniu wobec obcych. Masz rację, to akurat będzie nieoceniona pomoc.


RE: Najwyższa półka skalna - Kerra - 06-11-2012

Ker uśmiechnęła się szerzej, gdy Powój ją poprawiała. Och, nasz dobra, stara Powój. Przyzwyczaiła się. Mimo wszystko, postanowiła odpowiedzieć.
-Cóż... Lwy tu są różne. Najlepiej jest określić ich charakter po tym, w jakim są stadzie. Przede wszystkim, ja radziłabym trzymać się z dala od grup lwów z Szkarłatnego Świtu. Słyszałam, że są naprawdę źli. Lwia Ziemia to milusie koteczki, nic nie wiem o Strażnikach Niebios, zaś Nowa Północ, to trochę takie zbiorowisko wszystkich ras. Przyjmują każde zwierzę, byle było oddane i rozsądne. Reszta lwów to zagadka, każdy jest inny.-lwica nieco poprawiła swoje usadowienie i kontynuowała.
- Tereny są najróżniejsze. Nowa Północ zajęła śnieżne miejsca, chyba wiesz, co to jest śnieg, prawda? Świt ma przede wszystkim suche i jałowe tereny, Strażnicy z tego co kojarzę dżunglę, Lwia Ziemia sawannę i najlepsze kąski pod zamieszkanie. Poza tym, są tu góry, jak sama zauważyłaś, dżungla właśnie, spieczone pustkowia i chyba kawałek sawanny. Tyle wiem ja.
Biała przypatrzyła się uważnie towarzyszce, ciekawa, czy to ją zadowoli.
- A co do tego, jak was przyjmą, to raczej niechętnie. Myślę, że skoro chcecie zdobyć swoje tereny jako stado i tak dalej, to wręcz wrogo.
I tak właśnie zakończyła swoją wypowiedź. Teraz tylko czekała na werdykt.


RE: Najwyższa półka skalna - Powój - 07-11-2012

Powój odwzajemniła uśmiech Kerry, jednak z własnych, innych powodów. To w samicy ceniła - umiejętność nieobrażania się za nieistotne sprawy. A to nie było takie oczywiste, gdy się należało do przedstawicielek ich płci.
- Które z nich jest najliczniejsze i najlepiej nastawione do obcych? Czemu nie wiesz nic o Strażnikach - nie rozmawiają, nie pokazują się czy ziemie mają tak daleko? I jak, ogółem, jest tutaj z zagęszczeniem lwów: często dochodzi do starć czy da się egzystować w pokoju? Na razie zamierzamy odpocząć i odzyskać siły, później myśleć o tym, czy zagrzać tu miejsce, czy ruszyć dalej.
Te pytania z punktu widzenia przewodniczki były kluczowe. Musiała myśleć o tym, na czyich ziemiach mogą się schronić w razie potrzeby i poszukać sojuszu; ale także o tym, kogo wyrugować z siodła i gdzie szukać innych chętnych do Kephas. Kerra powiedziała, że są "inne lwy", więc może nie będzie podbierania sobie podwładnych. To dobrze - ciężko wtedy o lojalność.
- Wiem, ale jeszcze nigdy nie spotkałam go poniżej ostrych turni, na które potrafią się wspiąć tylko najzręczniejsi. Mówisz, że tutaj jest śnieg? Gdzie?


RE: Najwyższa półka skalna - Kerra - 11-11-2012

Uch, ta rozmowa robiła się naprawdę długa. No ale co poradzić?
- Najliczniejsze są Szkarłatni i Lwia Ziemia, nie wiem które ma więcej członków. Szkarłatni by nas wykończyli,Lwi pewnie nawet by zawiązali sojusz. Czemu tak niewiele wiem o Strażnikach? Cóż, tutaj wszystkie tereny nie są za bardzo daleko od siebie, po prostu jest ich bardzo mało w stadzie. Ale oni są neutralni, tak słyszałam, właściwie nikogo nie atakują i nie mają złych zamiarów w stosunku do nikogo. Nie wychylają się. Lwów jest tutaj dość dużo, ale jak wybierzesz odpowiednie miejsca może nikogo nie spotkać.
Kerra zmęczyła się trochę tym gadaniem, ale postanowiła wytrwać do końca.
- Tak, jest tutaj śnieg. Na terenach Nowej Północy, większość ich terenów jest zaśnieżonych- Biała westchnęła i i zamiotła ogonem podłoże.

//+2 HP


RE: Najwyższa półka skalna - Powój - 16-11-2012

Czego oczekiwała Kerra? Wspólnego polowania? Cóż... To mogło być nawet niezłym pomysłem, jak uznała po chwili zastanowienia Powój. Jeśli Kerra posiadała ukryte talenty, których do tej pory nie pokazała jasnoszarej samicy, to jej strata; musi być co najmniej dobrym łowcą, by nie stanowić obciążenia dla Kephas. Lub zielarzem, ale o tym akurat wiedziałaby wcześniej...
Zastrzygła uchem, wspominając ich pierwsze, niezbyt fortunne spotkanie. Po wszystkim udało im się jednak nawiązać lepszy kontakt - i nawet obyło się bez blizn.
- Dziękuję. A jak sytuacja wygląda ze zwierzyną?
I tyle. Więcej pytań nie miała - ani dotyczących tych stad, bo wycisnęła z białej chyba wszystko, co mogła już dostać, ani uwarunkowań terenów, bo właśnie posłała swoje lwy, by sprawdziły to na własne oczy i przyniosły odpowiednie raporty. Chciałaby zrobić im prezent i podarować mięso w starym, zapomnianym już rytuale Skały, w którym przewodnik pokazywał swą lojalność i oddanie stadu, a ono poprzez przyjmowanie podarunku zgadzało się na jego szczególną pozycję. To straciło już na znaczeniu, odkąd w ogóle nie pilnowali żadnych rytuałów - Powój zadecydowała, że lepiej z nich zrezygnować, niż zgadzać się na skarłowaciałe namiastki, ale pamięć była nadal żywa.
- Udamy się na polowanie i sprawdzimy, czy potrafimy działać razem, walczyć koło siebie we wspólnym celu. Jeśli będziesz dobrym łowcą, nie zabraknie ci wiele, by do nas dołączyć.


//w następnym poście, jeśli sytuacja się tak ułoży, możesz zrobić podwójne zt//


RE: Najwyższa półka skalna - Kerra - 18-11-2012

Znów musiała się zastanowić nad pytaniem. Zwierzyna? Hm...
-Z moich doświadczeń twierdzę, że zwierząt tu pod dostatkiem. Jak się umie polować, to się z głodu nie umrze. A i nawet trochę zapasu zostanie.
O, jak już o jedzeniu mowa... Lwica dopiero teraz się zorientowała, że jest strasznie głodna. Chętnie by wrzuciła na ząb jakąś antylopę czy coś. Po chwili zastrzygła uszami. Oj, czyżby Powój umiała jej w myślach czytać? Najwyraźniej. Albo to po prostu przypadek. Tak, polowanie to dobry pomysł. I Ker, i Powój, i jeszcze reszta się najedzą. No, ale żeby dla sześciu osobników starczyło, trzeba będzie znaleźć coś dużego. Albo kilka antylop. Z takie podarunku każdy się ucieszy.
-Z chęcią pójdę na polowanie.
I tyle. Po co mówić więcej? Powój starczy ta zgoda, w końcu to ona tu wydaje rozkazy. A więc, Kerra podniosła wreszcie swój tyłek, ziewnęła i przeciągnęła się. Druga lwica również wstała, po czym wspólnie ruszyły na polowanie.
//Powój i ja, zt.
+2 HP.