Polowanie - Sirisa, Szasta - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65) +--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85) +---- Dział: Akcje z Mistrzem Gry (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=86) +----- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=147) +----- Wątek: Polowanie - Sirisa, Szasta (/showthread.php?tid=2587) Strony:
1
2
|
RE: Polowanie - Sirisa, Szasta - Sirisa - 27-08-2018 Ha! Lwiczka wydała z siebie pomruk zadowolenia. Przytrzymała mocno ofiarę dopóki ta całkiem nie zastygła. Wreszcie mogła zacząć pałaszować. Jadła cały czas nasłuchując co tam wokół niej się dzieje. Nie słyszała i nie widziała nigdzie likaonki. No cóż to dobrze nie będzie musiała się dzielić. Była już prawie pełna, choć lwiczka najadała się na tyle by w razie czego brzuch jej nie spowalniał. Wtem jej uwagę przyciągnęły błyski w trawie. Oblizała już nie biały pysk i podeszła do światełka odgarniając łapą pozostały pył, by dowiedzieć się co tak błyszczy. / Pd już dodane? Bo wydawało mi się, że cos tam już miałam./ RE: Polowanie - Sirisa, Szasta - Mistrz Gry - 01-09-2018 Gdy lwiczka skończyła posiłek, jej futro zdecydowanie nie było już białe. Ślady krwi, kurz, plamy od ziemi oraz od trawy, tworzyły dosyć ciekawą kompozycję, którą można by nawet uznać za jakiegoś rodzaju wzór maskujący. Szczególnie, że w suchym i ciepłym powietrzu, czerwień szybko przechodziła w ciemny brąz. Po tym jak się pożywiła, na kościach zostało jeszcze sporo mięsa, i choć nie były to specjalnie smakowite kąski, zdołały przywabić uskrzydloną ekipę sprzątającą, która wylądowała na resztkach, gdy tylko Siri oddaliła się na wystarczającą ich zdaniem odległość i rozpoczęła swą pracę. Natomiast podjęte przez białą badanie źródła błysków, polegające z resztą głównie na rozgrzebywaniu go łapą, ukazało pięć leżących obok siebie, kulistych i błyszczących kamieni. Co prawda nijak nie pasowały do tej okolicy i ich pojawienia nie dało się wytłumaczyć na żaden racjonalny sposób, ale nikt chyba nie żywił wobec nich żadnych pretensji, więc nie wypadało wybrzydzać. Opale: 5 /Niee, jakoś mi to tak trochę umknęło, teraz dodaje jedno i drugie. I myślę, że już kończymy./ |