Złota Sawanna - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65) +--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85) +---- Dział: Wątki zakończone (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=89) +---- Wątek: Złota Sawanna (/showthread.php?tid=814) Strony:
1
2
|
RE: Złota Sawanna - Tosa - 09-10-2013 Przez jego pysk przemknął cień zaskoczenia. - Wiesz, wolałem zostawić ci miejsce. Nie znasz mnie i na dobrą metę nie masz powodu, żeby mi ufać. No ale skoro sama proponujesz...- odparł z nutką rozbawienia. Podniósł się i w ciągu chwili znalazł się w jaskini. Owszem, nie było tak ciasno jak się spodziewał, ale nie zmieniało to faktu, że lwy musiał stykać się grzbietami. Szarooki mruknął cicho i złożył łeb na łapach. RE: Złota Sawanna - Ajris - 10-10-2013 Można było się domyślec, że się zdziwi. Jednak Nigarę ten fakt jakoś zbytnio nie interesował, po prostu chciałabyc miła, spróbowac obudzic w sobie tą częśc osobowości, która w niej zanikła. - Dobranoc.- mruknęła jedynie, układając się wygodniej i zamykając powieki. No tak, była cholernie zmęczona, więc nie dziwne, że od razu zasnęła. RE: Złota Sawanna - Tosa - 12-10-2013 Obudził się dosyć wcześnie jak na jego przyzwyczajenia. Bezgłośnie podniósł się i postarał się ostrożnie wyjść z jaskini. Uważnie patrzył pod łapy tak, by nie zbudzić lwicy. Gdy już wyszedł, cichutko westchnął z ulgą. Czas na polowanie. Można powiedzieć, że łowy zakończyły się pomyślnie. Pamiętał też o rannej jasnej- właśnie targał ze sobą młodą impalę. Wypuścił ją z uścisku tuż przed grotą. Potem wycofał się znów do "swojej" skały. RE: Złota Sawanna - Eliana - 15-10-2013 Nigara zaś obudziła się dopiero po jego wyjściu, zastanawiając się, dokąd poszedł i czy tu jeszcze wróci. Łapa była opuchnięta i dopiero teraz mogła zobaczyć, w jakim jest stanie, co skwitowała cichym przekleństwem i warknięciem. Położyła łeb na tej zdrowej łapie i przymknęła oczy, zastanawiając się co teraz ma ze sobą zrobić. Gdzie pójść, poprosić o pomoc. I bum. Usłyszała jak coś spadło niedaleko jej łba. Podniosła go i spostrzegła odchodzącego Tosę, który zostawił.. Jedzenie? Dla niej? Uniosła wysoko brwi w geście niemałego zdziwienia. A była tak głodna.. Jednak nim zabrała się do posiłku, podniosła się, pomagając sobie ścianą groty i pokuśtykała do sąsiedniej, zatrzymując się tuż u jej progu. - Dlaczego to robisz?- zapytała cicho. RE: Złota Sawanna - Tosa - 15-10-2013 Nieco rozbawiła go ta zaskoczona mina, lecz nie dał tego po sobie poznać. Uśmiechnął się tylko przyjaźnie i zerknął na nią. - Bo chcę. Gdybym nie chciał, już dawno mogłem odejść i zostawić cię na pastwę losu. Jednak to nie leży w mojej naturze. W każdym razie, nie wydaje mi się by ktoś oprócz nas znajdował się w pobliżu... Nie ma żadnych śladów. Póki co, możemy tu zostać ile będzie trzeba. RE: Złota Sawanna - Eliana - 17-10-2013 Nie odezwała się, słuchając uważnie co jasnolicy miał jej do powiedzenia. Nigara przecież się domyśliła, że gdyby nie chciał, to by się nią nie zajmował, a jednak tu jest i to robi. Pytanie, na jakie chciała uzyskać odpowiedź brzmiało inaczej. Dlaczego chce jej pomóc. Trudno było uwierzyć lwicy, że jest mu jej po prostu żal, skoro miała same przykre doświadczenia, z podobnymi sytuacjami. - Choć, zjesz ze mną.- odparła jedynie, dając Tosie do zrozumienia, że przyjęła jego słowa do świadomości. Sama zaś odwróciła się i pokuśtykała do zdobyczy, przy której usiadła, czekając na jego ruch. RE: Złota Sawanna - Kahawian - 19-10-2013 Na jej pytanie mruknął jedynie cicho. - Nie musisz się dzielić. Wczoraj udało mi się polowanie i starczy mi na jeszcze jakiś czas. Smacznego. Okolony jasną grzywą łeb złożył na przednich łapach. Z czasem jednak zapadł w krótką, popołudniową drzemkę. |