Święty spokój - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65) +--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85) +---- Dział: Wątki zakończone (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=89) +---- Wątek: Święty spokój (/showthread.php?tid=1659) |
RE: Święty spokój - Vasanti Vei - 28-10-2016 Lwica była tak pochłonięta walką, że w pewnym momencie wymknęło jej się to spod kontroli. Do rzeczywistości wróciła w momencie, który mógłby być jej ostatnim. Delikatnie puściła brązową łapę, po drodze jeszcze zlizując z niej kilka krwawych kropli. Z pustym spojrzeniem, potarganą sierścią i zaszkarłaconym pyskiem sprawiała iście makabryczne wrażenie. Inna sprawa, że sam Mako wcale nie prezentował się wiele lepiej. Oblizała pysk i uśmiechnęła się. - Wystarczy - potwierdziła. - Obiecałam cię wyleczyć. Chodź. Zmrużyła ślepia. Dostała, czego chciała, lecz odnosiła dziwne wrażenie, że czarnogrzywy nie jest z tego równie zadowolony. Oddalili się w stronę Groty Medyków, by tam ruda nieco ochłonęła i zdołała opatrzyć lwie rany. - 1 rumianek [ten wątek liczy się do fabuły, więc zioło znika ze spisu] Z/t oboje Vei +12 PD Mako +10 PD |