Na granicach Cieniowiska - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65) +--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85) +---- Dział: Wątki zakończone (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=89) +---- Wątek: Na granicach Cieniowiska (/showthread.php?tid=1766) |
RE: Na granicach Cieniowiska - Sunkeyru - 19-04-2016 Spojrzał ze spokojem na Kivi i Frigg(myślał jaką by tu jej ksywkę wymyślić.. może Figa?) a potem... Po prostu zaczął się śmiać. Śmiech był ten taki, jakby ktoś powiedział mu prześmieszny żart. Wyglądało to zapewne dziwne ale co zrobisz jak Sunkeyru jest taki a nie inny? Uniósł łeb w górę i przestał się śmiać ale uśmiechał się i z tym bananem na pysku spojrzał najpierw na starszą lwicę - Mało jesst takich co mnie rozumie. Niemniej ja lubię każdego, tylko trochę mnie zdziwiło takie warczenie na mnie na dzień dobry. Niemniej Frigg myślę że między nami może być jakaś nić przyjaźni co to na to? Widzisz ja chcę być takim uzdrowicielem co pomaga każdemu bez wyjątków. Powiedz mi może coś o sstadach co ty na to? Zamachał sobie końcówką ogona aby wyswobodzić ją spod łapy lwicy i przysunął się nieco do niej - O to jak tak może powiem jeszcze że nie jesstem jadowity. Wiele ossób już brało mnie za jadozęba |