Stare zawalone drzewo (Siena i Belial) - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65) +--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85) +---- Dział: Wątki zakończone (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=89) +---- Wątek: Stare zawalone drzewo (Siena i Belial) (/showthread.php?tid=2396) |
RE: Stare zawalone drzewo (Siena i Belial) - Belial - 21-04-2017 Belial oczywiście nie zasypiał, czuwał cały czas. Lwica była młoda i głupia, skoro chciała się nauczyć życia to dostanie nauczkę. Szary był samcem, i targały nim proste rządze. Wstał cicho po czym jego szare ubite cielsko stanęło nad lwicą... Chwilę się jeszcze przyglądał jej niewinnej skórze, jakby oderwanej od tej wrednej rzeczywistosci. Wszystko miał czas zaplanować, ułożył się tak aby lwica nie mogła uciec... Pochylił się, najpierw łeb, później biodra, dopiero teraz mogła poczuć jego ciepło. - lekcja pierwsza... Życie jest paskudne. - wyszeptał jej do ucha i nie czekając na jej wybudzenie zamienił się w potwora chcącego zawiesić ją między ziemskim padołem a dnem piekła. Nie miał zamiaru się pieścić, niech poczuje z czym ma do czynienia... Była samicą, nie raz jeszcze tego zazna. Złapał ją zębami za skórę na karku, teraz była jego... |