Król Lew PBF
Grota Venety - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=102)
+---- Dział: Kosz (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=106)
+---- Wątek: Grota Venety (/showthread.php?tid=893)

Strony: 1 2 3


RE: Grota Venety - Venety - 14-12-2013

- Właśnie. I teraz czuję się jak szmata - odpowiedziała mu na jego pierwsze słowa. Fakt, sama sobie była winna, więc ma za swoje i teraz targają nią wyrzuty sumienia. Z drugiej strony...
- Najgorsze jest to, że mi się podobasz - dodała, po czym znowu zalała ją kolejna fala szlochu.



RE: Grota Venety - Rain - 14-12-2013

Jego oczy poszerzyły się nieco, gdy tak na nią patrzył. Stwierdzenie o poczuciu niskiej wartości jeszcze rozumiał, jednak... kiedy powiedziała, że jej się spodobał, po czym znowu napadł ją płacz, zamarł. Przyglądał się jej tak z wyraźnym niedowierzaniem. - Ale... Ty mnie nie znasz... może Ci się tylko wydaje? - Ten sam cyrk, co zrobiła mu Shiza. Podoba jej się, kocha go, takie tam, płacze ciągle przez niego... trochę miał tego dość. - Nie rozumiem tego. - Mruknął zaraz, ponownie przecierając jej twarz z łez.


RE: Grota Venety - Venety - 14-12-2013

- Też nie wiem czy to jest miłość. I masz rację. Nie znam cię. Ale podobasz mi się fizycznie, jak na ten moment. - rzekła do niego łamiącym się głosem, chcąc ukryć swoje oczy pod grzywką, bojąc się jego gniewnego spojrzenia. W sumie, musiała przyznać, że Rain był całkiem przystojny, ale żeby się w nim zakochać, musiałaby go poznać. Teraz to było tylko zauroczenie, fascynacja fizycznością lwa przeciwnej płci.
- Przepraszam - szepnęła dalej siedząc ze spuszczonym łbem. Czuła się jak idiotka.



RE: Grota Venety - Rain - 14-12-2013

Mimowolnie, trochę od niechcenia, objął ją delikatnie i położył łeb na jej ramieniu. - W porządku. - Mruknął, przymykając ślepia. Zastanawiało go, co on takiego miał w sobie. Może lwice po prostu lubiły zakochiwać się z takim debilu, co kochały cierpieć? Tak, to miało sens. Rain pogładził grzbiet Venety. - Co zamierzasz teraz zrobić, hm? - Zapytał nagle.


RE: Grota Venety - Venety - 14-12-2013

Gdy tylko usłyszała jego pytanie, lwica na początku nie wiedziała co robić. Po chwili namysłu spojrzała na jego ślepia.
- Chcę być sama. Chcę się z tym wszystkim przespać - rzekła, ocierając łzy. Miała nadzieję, że Rain to zrozumie i uszanuje jej wolę, a ona w samotności i spokoju dojdzie do siebie.



RE: Grota Venety - Rain - 14-12-2013

- Nie zrobisz nic głupiego? - Zapytał tylko, chcąc się upewnić, czy wszystko będzie w porządku. Podniósł się zaraz, patrząc w jej zaszklone oczy. Westchnął. - Nie powinienem odchodzić... nie wiem, ale chyba lepiej by było, gdybym spróbował Ci jakoś pomóc. - Ale to było jego zdanie. Może naprawdę potrzebowała tego, by jednak ją zostawił? Widząc jej spojrzenie, na to wychodziło. No dobrze, odwrócił się i zaczął powoli kierować w stronę wyjścia (ale jeszcze tu jest).


RE: Grota Venety - Venety - 14-12-2013

- Nie musisz się o mnie martwić - rzekła cicho. Naprawdę chciała być w tej chwili sama i się z tym przespać. Jego troska była w tej chwili zbędna - Venety raczej nie była taka, by w desperacji coś sobie zrobić.
Widząc, że ten już kieruje się w stronę wyjścia, położyła się na boku, jednak wciąż patrzyła na odchodzącego Raina.



RE: Grota Venety - Rain - 14-12-2013

Będąc już w wyjściu z groty, zatrzymał się na krótką chwilę, by spojrzeć na osobę lwicy ostatni raz. Zniżył łeb, żegnając się z nią tym gestem i odwrócił się w stronę horyzontu, po czym odszedł stąd.

z/t.


RE: Grota Venety - Venety - 14-12-2013

Lwica przez jakiś czas patrzyła jakby pustym wzrokiem w stronę wyjścia, wciąż rozmyślając o ostatnich wydarzeniach. Gdy po jej policzkach spłynęły ciurkiem łzy, ona zamknęła oczy i po jakimś czasie zasnęła...

[ Dodano: 2013-12-14, 19:50 ]
Po dość długim śnie, Venety się zbudziła. Gdy tylko doszła do siebie, nie zastanawiając się dłużej ruszyła powolnym krokiem w kierunku Lwiej Ziemi.

/z.t./