Skalny las - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65) +--- Dział: Dolina Spokoju (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=69) +--- Wątek: Skalny las (/showthread.php?tid=1708) |
RE: Skalny las - Scarlett - 26-04-2017 Z nory po dość dziwnej i długiej chorobie, a następnie oslabieniu wynurzyła się całkiem spora klucha, kroczyła mozolnie w stronę zbiegowiska, od dawna nie widziała całej rodziny w komplecie, a już na pewno nie z ciocią i wujkami. Po prostu istny teren i okazja do zabawy! Podeszła posępnie do matki. - Nie będę siedziała tam już ani chwili dłużej... - odparła spokojnie, ziewając na koniec. Wszystkich zebranych powitała skinięciem łba i delikatnym uśmieszkiem. RE: Skalny las - Persa - 26-04-2017 Miał powyżej uszu tego migdalenia się wszystkich wokół. Jedynie młodzi zachowywali jakiś poziom. Coś ich przynajmniej interesowało, chcieli się czegoś dowiedzieć, zaś dorośli... Może nie denerwowałoby ich zaloty, gdyby jedne z nich nie dotyczyły właśnie jego mamy. Wujek mógł sobie być jaki chciał, oddany ich grupie czy nie, ale wypadałoby żeby znał swoje granice. Persa musiał zaakceptować, że przymiotnik jakim jeden z wujków określił pchły nie zostanie mu dokładniej opisany. Brzmiał groźnie w pysku, niemalże jak warczenie, więc póki nie pozna jego dokładnego znaczenia, nie będzie go używać. Mimo braku odpowiedzi na wszystko, które pozostawiły spory niedosyt, Persa cieszył się, że mama nawiązuje z nim jakiś kontakt. Miał wrażenie, że na niego zwraca uwagę najczęściej, co w oczywisty sposób oznaczało, że był jej ulubieńcem. Odpowiedziałby jej nawet, może o coś zapytał, gdyby nie wtrącenie tego wstrętnego cętkowca. Mały podreptał do niego i korzystając z tego, że ten ułożył łeb na łapach rzucił się na jego nos, próbując go ugryźć. To mu da do myślenia! Jednej z sióstr nawet nie zauważył, choć jeśli to odwróci uwagę Kiu od jego porachunków z wujkiem, to dobrze, że się pojawiła. RE: Skalny las - Ndevu - 27-04-2017 Gdy Persa rzucił się na pysk Ndevu, ten odsunął go gwałtownie i powiedział: -Ała! Za co? Oblizał nos i spoglądał na małego awanturnika, wcześniej go nie atakował, co więc w niego wstąpiło? RE: Skalny las - Persa - 27-04-2017 Za co? Czy ten włochacz naprawdę nie zdawał sobie sprawy z tego co wyczyniał? Persa cofnął się, a potem dzielnie wyprostował, chcąc coś mu odszczekać. Nim jakieś słowa opuściły jego pyszczek, poczuł jak jego łapy wiotczeją, a on nie czuje w sobie wystarczająco siły, by stanąć naprzeciw temu osiłkowi. -Nie... Nie rób tak!- zdołał wykrzyczeć, chociaż gardło miał nieprzyjemnie ściśnięte. Nawet nie wiedział dlaczego -M-mama cie nawet nie lubi!- dorzucił i spojrzał krótko na rodzicielkę, licząc że ta podniesie go na duchu, albo najzwyczajniej poprze jego słowa. RE: Skalny las - Rinuzi - 28-04-2017 Wrzaski obudziły Rin, a możecie być pewni, że wyrwana z drzemki hiena to nie jest to, co chcielibyście spotkać. Skoczyła na równe łapy, cała biła zjerzona, z jej oczu biły błyskawice. - Persa! Więcej nie potrzebowała mówić. W tym jednym słowie zawarła cały swój gniew i niechęć do brata. Kłapnęła groźnie zębami. Odwróciła się i kopnęła ziemię, posyłając grudki prosto w pysk awanturnika, a zaraz potem już była blisko wujka i wspinała się na tylne łapy, by polizać go po nosie. - Bardzo boli? - zapytała troskliwie. Próbowała dokonać oględzin zaatakowanego miejsca, ale dużo jej to nie dało, bo nie znała się na obrażeniach. Zamiast tego po prostu wtuliła się w jego futro. - Nie słuchaj go. Mówi tak, bo to jego nikt nie lubi! Rzuciła ostatnie wściekłe spojrzenie Persie. RE: Skalny las - Nurit - 29-04-2017 Nikt nie zwracał uwagi na skrytą wśród traw brązową kulkę. Wyśmienicie. Problem w tym, że owej kulce w pewnym momencie kiszki zaczęły grać marsza. Chcąc nie chcąc, zwabiona niemożliwą do zignorowania wonią mięsiwa, młoda ostrożnie wychyliła się ze swej kryjówki, by ostatecznie całkiem ją opuścić. Próbowała trzymać się z dala od kłótliwego rodzeństwa i niezrozumiale zachowujących się dorosłych; zwinnie przemknęła obok nich, ukradkiem zerkając, czy aby ktoś przypadkiem nie kieruje na nią wzroku. W przeciwieństwie do Persy i Rin, ona nie znosiła być w centrum uwagi. Jej jedynym pragnieniem było dotarcie do świeżego jeszcze ciała likaona, w którym to, znalazłszy się już przy nim, czym prędzej zatopiła swe jeszcze małe, ale ostre niczym igły kiełki. Tak, tego jej było trzeba! RE: Skalny las - Mtego - 30-04-2017 Mtego był zadowolony, Kuanza jak zwykle poprawiła mu humor. Spacer będzie super pomysłem, po za tym może się trochę poprzytulają? W każdym bądź razie będzie miło. - A więc prowadź! - Powiedział zadowolony, wstał i gotów był do drogi. RE: Skalny las - Kuanza - 30-04-2017 Kuanza uśmiechnęła się do Mtego, wstała i wyruszyła w drogę, chcąc, żeby samiec był obok niej. Była w znakomitym nastroju, cieszyła się, że będzie mogła spędzić trochę czasu sama z ukochanym. z/t RE: Skalny las - Mtego - 30-04-2017 Mtego w milczeniu maszerował obok Kuanzy, ocierając się o bok ukochanej. z/t RE: Skalny las - Ndevu - 30-04-2017 Słowa Persy sprawiły, że Ndevu sposępniał, nie dość, że mały go nie znosił, to jeszcze nie podobała mu się jego relacja z Kiu... całe szczęście Rin poprawiła mu humor, wstawiając się za nim, i pytając troskliwie, czy go boli. - Nie, nie boli kochana, to tylko draśnięcie. - zaraz Rinuzi powiedziała, o tym, że Persę nikt nie lubi, na co Ndevu poklepał małą po głowie i powiedział: - To twój brat musicie się trzymać razem, nie masz go lubić czy nie lubić, musisz go kochać, nieważne co zrobi... Po tych słowach spojrzał, na Persę, a następnie na Kiu, uśmiechnął się do niej i zapytał z udawanym zdziwieniem: - Nie lubisz mnie? - Przez ten cały czas mały awanturnik myślał, że Kiu go nie lubi, może, teraz gdy ta powie mu, że wcale tak nie jest, ten zmieni podejście do niego? Może... oby! RE: Skalny las - Kiu - 01-05-2017 Mała Scaret wyłoniła się z naszego leża. Zastrzygłam uchem i podeszłam do niej aby chwycić ją za kark i ponowie ułożyłam się obok samca. Przez to nie zauważyłam ataku Persy. Mała połozłam obok rodzeństwa i szybko rozejrzałam się a Nurit, widząc ja jednak westchnęłam. No maluchy to same kłopoty. -Lubie lubię, inaczej zjadłabym- Rzekłam starając się na poważny ton. RE: Skalny las - Ndevu - 01-05-2017 - Na pewno jestem smaczny, ale cieszę się, że wolisz mnie mieć przy sobie, niż jako przystawkę. - Powiedział żartobliwym tonem, zaraz po tym spojrzał na Scarlett, i uśmiechnął się. - Witaj maleńka! - Przywitał się, po czym spojrzał na Persę i poklepał go po głowie, mówiąc: - Widzisz mały, twoja mamusia mnie lubi, więc twój atak był nieuzasadniony... - Ndevu puścił oczko do samczyka, po czym wyciągnął łapę do niego. - No chodź, przytul wujka na pojednanie. - Może teraz uda mu się poprawić relację z Persą? Co prawda Ndevu miał nadzieję, że Kiu wytłumaczy Persie, by tak nie robił, ale najwidoczniej nie zauważyła starcia, no cóż, sam musi sobie poradzić z małym negatywnie nastawionym maminsynkiem. RE: Skalny las - Scarlett - 02-05-2017 Uśmiechnęła się do wujaszka i natychmiast popędziła w trawę, szukając jednej ze swoich sióstr, a dokładniej Nurit. Węszenie nie wychodziło jej najskuteczniej, a i skradanie się w kierunku niej nie było najlepsze. Scarlett hałasowała i maszerowała bardzo nieostrożnie, mimo to uważała się za mistrzynię w tej dziedzinie. Zachichotała widząc siostrę kilka metrów dalej. RE: Skalny las - Rinuzi - 03-05-2017 Rin parsknęła. - Ale ja go nie lubię! No bo co niby ma mieć bycie bratem? Wcale by za nim nie tęskniła. A Ndevu nie był jej bratem, a lubiła go o wiele bardziej. O wiele wiele! Nie spodobało jej się, że chce on przytulać tego wstręta. Dlatego z wysoko podniesionym ogonem i głową udała się w stronę sióstr. Przysiadła niedaleko niej i ze zdziwieniem oglądała jej poczynania. - Co robisz? Płoszy owady, czy co? RE: Skalny las - Scarlett - 03-05-2017 Nie minęła chwila a nagle do Scarlett, która była pochłonięta swoim "szpiegostwem" przysiadła się ruda siostra. Warknęła w jej stronę zdenerwowana, ale po chwili uśmiechnęła się i szepnęła w jej stronę. Cały czas starała się nieudolnie ukryć w trawach, by Nurit jej nie dostrzegła. - Śledzę Nurit. O tam jest i najwidoczniej chce się bawić bez nas. - wyjaśniła siostrze, po czym z językiem na wierzchu kontynuowała swoje skradanie. Młódka chciała się po prostu dowiedzieć, gdzie to tak pędzi jej siostra. Nie chciała przegapić niczego ciekawego, toteż nie odrywała od niej wzroku. |