Polowanie - Shyeiro - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=102) +---- Dział: +---- Wątek: Polowanie - Shyeiro (/showthread.php?tid=1296) |
Polowanie - Shyeiro - Mistrz Gry - 27-07-2015 Rozległa równina, nie wyróżniająca się za bardzo spośród wielu innych. Gdzieniegdzie jakieś samotne drzewko, gdzie indziej kępka trawy. Powietrze zdaje się stać w miejscu, nie ma nawet najmniejszego wiaterku. Po niebie powoli przesuwają się białe, puchate chmurki. RE: Polowanie - Shyeiro - Shyeiro - 27-07-2015 Brak wiatru działał na korzyść samca, który właśnie zabrał się za poszukiwanie zwierzyny. Musiał skupić się na bodźcach słuchowych i wzrokowych, wiedząc, że obecna pogoda nie tylko nie pozwala na rozprzestrzenianie się jego zapachu, ale i woni potencjalnej ofiary. Chyba nie trzeba wspominać, że przez ten cały czas pozostawał skupiony i w miarę możliwości bezszelestny? RE: Polowanie - Shyeiro - Mistrz Gry - 27-07-2015 Lwu najwyraźniej dopisywało szczęście. Z racji otwartego terenu szybko zauważył samicę brunatnego gnu - kuzynki częściej spotykanego gnu pręgowanego. Nie towarzyszyło jej żadne stado, co też nie powinno dziwić Shyeiro. W końcu ten gatunek antylopy nie występował w tak dużych stadach, jak gnu pręgowane. Jej stado jednak musiało znajdować się niedaleko, lew był w stanie usłyszeć porykiwania wołowatych. Samica zapewne oddaliła się od nich w poszukiwaniu lepszej trawy. Jednak w tym nieoczekiwanym szczęściu, samica prędko dostrzegła czerwonogrzywego. Z takim kolorem sierści to nie było dla niej trudne. Podniosła swój wielki łeb, zaopatrzony w dwa ogromne, zakrzywione rogi, po czym natychmiast zawróciła, zaczynając uciekać. RE: Polowanie - Shyeiro - Shyeiro - 27-07-2015 Shy mimo pewnie nikłych szans na dogonienie samicy gnu i tak ruszył pędem w jej kierunku z nadzieją, że może uda mu się natrafić na słabszego lub młodszego osobnika, który nie zdoła biec tak szybko, jak zdrowy dorosły okaz. A nuż którąś dogoni? Jeżeli jednak tak się nie stanie odpuści i uda się w innym kierunku, nie chcąc bezsensownie marnować sił. RE: Polowanie - Shyeiro - Mistrz Gry - 29-07-2015 Gnu było w pełni sił, dlatego też prędko zaczęło oddalać się od samca. W pewnym momencie skręciła, najwyraźniej kierując się w stronę przepływającej obok rzeki. Samica wydawała przy tym potężne ryki, a sam Shyeiro mógł usłyszeć, że stado gnu najwyraźniej usłyszało jej ostrzeżenie i rzuciło się do ucieczki. Mogło się nawet wydawać, że daleko po drugiej stronie rzeki znajdowały się niewielkie punkciki, uciekające w popłochu. RE: Polowanie - Shyeiro - Shyeiro - 11-08-2015 W tym wypadku marnowanie cennej energi wydawało mu się jawnym marnotrawstwem, dlatego zmierzając w przeciwnym kierunku niż pobiegły spłoszone zwierzęta zaczął szukać dalej. Nim jednak przyjął łowiecką postawę postanowił znaleźć miejsce, gdzie było mniej trawy, a więcej ziemi i się w niej wytarzać, maskując przy tym w pewnym stopniu swój zapach i tonując ognistą grzywę. Po tym zabiegu zaczął szukać dalej, uważając na wszelakie przedmioty na ktore mógł przypadkowo natrafić łapą. Podwozie trzymał nisko, łeb poszedł na wysokość barków. Szukał. RE: Polowanie - Shyeiro - Mistrz Gry - 11-08-2015 Gnu bezpiecznie uciekło na drugą stronę rzeki, gdzie po jakimś czasie dogoniło swoje stado. Lew za to przez dłuższy czas szedł w ciszy, kompletnej ciszy, jako że nawet wiatr zupełnie ustał. Nie słyszał więc praktycznie nawet szumu liści czy trawy, gdy w pewnym momencie z krzaków obok dobiegł wyraźny szelest. Krzaki są oddalone od polującego o niezły rzut kamieniem, jednak ze względu na brak wiatru dźwięk rozszedł się bardzo dobrze po równinie. |