Król Lew PBF
Górna część Kanionu - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Tereny wolne (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65)
+--- Dział: Pustkowie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=66)
+---- Dział: Kanion (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=67)
+---- Wątek: Górna część Kanionu (/showthread.php?tid=2055)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


Górna część Kanionu - Kami - 06-10-2016

Skąpo porośnięta górna część Kanionu to ulubiony teren pasących się trawożernych zwierząt. Nie bardzo jest tutaj gdzie urządzić zasadzkę, chyba że zagoni się zwierzęta pod skarpę i zgoni w kierunku dna wąwozu.
Brzegi urwiska są dość kruche, więc lepiej nie podchodzić do nich zbyt blisko. Jako że dość często zdarza się że gnu w czasie wędrówki zbiegają po zboczu w jednym miejscu spad jest znacznie łagodniejszy, sypki piach jednak nie pozwala zachować przy zejściu gracji.

Tak jak myślała, w miejscu tym o tej porze zawsze gromadziły się gnu, nie było to zbyt bezpieczne bo wystarczył jeden alarm i te zwierzęta całkiem bezmyślnie zrywały się do ucieczki. Mogły ich stratować.. zwłaszcza tych mniejszych członków wyprawy. Nie było tu drzew, ani skałek.. pusty płaski teren. Dlatego wybrali sie tak wcześnie.. nim słoneczko wzejdzie i nie tylko przypiecze im grzbiety. Ciemność miała dać im kryjówkę.


RE: Górna część Kanionu - Mogu - 10-10-2016

Czarna Mara podążając powoli z resztą swojej gromadki, zawędrowała w to urocze miejsce.
Powoli podszedł bliżej urwiska, ale nie na tyle by stracić grunt pod nogami. Spojrzał z ukosa i zrobił głęboki wdech. To miejsce było idealne do zrzucania innych w przepaść, a przy odrobinie szczęścia wystarczyło tylko lekkie "booo" by ktoś zrobił krok w tył i stoczył się sam.
Kami wiedziała co dobre.
Odszedł od krawędzi i usiadł spokojnie czekając aż reszta się rozlokuje.


RE: Górna część Kanionu - Jeanette - 10-10-2016

Żenecie jakoś udało się nadążyć za większymi od niej zwierzętami. By zapewnić sobie bezpieczeństwo dreptała u boku największego osobnika w grupce, czyli w tym wypadku Kami. Czujnie postawione uszy i nerwowe podrygiwanie ogona zdradzały niepewność cętkowanej. W całym swoim życiu nie zapuściła się tak daleko na zachód, nie miała więc za grosz poczucia bezpieczeństwa, na całkiem nowym terenie. Trzymała się z dala od krawędzi urwiska, bo mimo że kruche brzegi mogłyby utrzymać jej niewielki ciężar, to nie chciała niepotrzebnie narażać się na ryzyko spadnięcia.


RE: Górna część Kanionu - Shiriki - 11-10-2016

Szedłem spokojnie i nie odzywałem się. Nie widziałem potrzeby aby to robić. Swoje ślepia miałem wlepione gdzieś przed siebie. Pogoda też zła nie była, a otoczenie... Cóż tyłka nie urywało. Nie myśląc zbyt duże szedłem dalej. Od czasu do czasu ziewnęło mi się.


RE: Górna część Kanionu - Kami - 12-10-2016

Cała ekipa była w komplecie, pozostawało teraz tylko poczekać aż ewentualny drapieżnik w dole złapie przynętę. Słońce wciąż nie wychyliło się zza wschodniej części horyzontu, jednak w powietrzu było czuć napięcie. Gnu które pasły się na obrzeżach były jakieś niespokojne, może to przez ich obecność? Kami spojrzała w dół wychylając się na tyle na ile było to bezpieczne, Bjorn był w dole sam. Odsunęła się i popatrzyła na stado rogaczy.
- Coś mi tu nie pasuje..- Mruknęła szeptem do reszty.


RE: Górna część Kanionu - Mogu - 14-10-2016

Mogrim położył się i obserwował Kami, jak ta patrzy się w dół kanionu. Rzeczywiście coś tu było nie halo ... za spokojnie. W takich chwilach należało się spodziewać jakiś złych rzeczy, jednak Stary nie był na tyle zafrapowany by wstawać. Wolał jeszcze poleżeć.
- Jak jest za spokojnie, to jest nie dobrze, jak jest niespokojnie to też jest nie dobrze ... wystarczy poczekać. - Odpowiedział bardziej do siebie niż do Kami. Spojrzał się na Hybrydę z ukosa i się uśmiechnął.


RE: Górna część Kanionu - Kami - 14-10-2016

- Tsa.. a to dlatego, że przywykłam, do tego że żeby coś zdobyć trzeba się chociaż trochę wysilić.- Czy była rozczarowana? Trochę, a nawet trochę bardziej, zdobycie Kanionu mało okazać się mniejszym wyzwaniem niż pierwsza część tej wyprawy. Dla wojownika było to dość mało satysfakcjonujące. Musiała jednak pogodzić się z faktem, że zdobycie tego terenu przyjdzie im bez większego wysiłku. Nawet jednego złamanego wąsa. Prychnęła.
Pozostało zaznaczyć terytorium i mogą wracać do leża, hm.. tylko jak tu ryknąć, kiedy za plecami mają liczące kilka tysięcy osobników stado gnu, a przed sobą kanion? Pozostaje pognać antylopy w przeciwnym kierunku, tak, żeby nie stratowały Bjorna znajdującego się w dole, tak, by sami nie musieli na łeb na szyję gnać w dół.
- Trzeba jeszcze rozpędzić tamto towarzystwo.- Kiwnęła łbem na stado. Może sam ryk wystarczy by je spłoszyć?


RE: Górna część Kanionu - Jeanette - 14-10-2016

Jeanette nie miała tu za wiele do powiedzenia. Dla tych ogromnych, kopytnych stworów żeneta była jedynie jak upierdliwa mucha. Nie uważały jej za zagrożenie, więc zapewne nie puściłyby się panicznym biegiem, na widok cętkowanej. Brak trudności w zdobyciu kanionu nie zapewnił żadnego zaskoczenia. Sama błękitnooka wątpiła aby ktoś tu mieszkał, a sprawdzenie terenu zaproponowała jedynie z przezorności. Zbliżyła się parę kroków do Kami, by mieć lepszy widok na szare, rogate bestie. Jak zwykle zbiły się w jedno wielkie zgromadzenie, co wcale nie ułatwi ich przegonienia.
- Gnu... gdyby to były inne zwierzęta można by... przekonać do odejścia. Ale te... to rogata banda idiotów... Nie da się z nimi dogadać są po prostu... głupie.


RE: Górna część Kanionu - Mogu - 15-10-2016

Mogrim rozmyślał przez chwilę ciągle leżąc na brzuchu i spoglądając w dal. Gdy Kami wskazała na stado rogaczy rzucił na nie okiem. Westchnął ciężko.
- Moglibyśmy je pognać drugą stroną, od kanionu, nie do jego wnętrza. Ewentualnie możemy to zrobić po skosie by zaczęły zbiegać do niego tak, by Bjorn nie był na ich linii biegu.
Sam by tego nie zrobił, ale była ich tu trójka, z dobrym gardłem i jako taką aparycją. Wykonalne było, czy w 100% poprawnie, tego nie wiedział.


RE: Górna część Kanionu - Kami - 16-10-2016

Gdyby to było cokolwiek innego.. to by to olali prawdopodobnie. Z gnu był właśnie ten problem, Jeanette słusznie zauważyła że zwierzęta te były strasznie tępe.. jakakolwiek dyskusja nie miała sensu. No to pozostawało przepędzić ten motłoch w czort, najlepiej rycząc w trakcie pozorowanego ataku, tak by kopytne pobiegły w przeciwnym kierunku.
- Dobrze więc Mogrim, tak też zrobimy, pognamy je kawałek, tak by ominęły Bjorna na dole. Spęd rozpoczniemy z dwóch punktów, tak by przypadkiem Gnu nie zawróciły.- Będą bawić się w psy pasterskie. A może nawet wpadnie im jakaś przekąska. - Jeanett, Shiriki uważajcie na siebie w tym czasie, a najlepiej znajdźcie sobie takie miejsce by te bezmózgie rogacze was nie stratowały.- Mówiąc to ruszyła w kierunku wschodu, gdzie pasło się stado. Kiwnęła na czarnego by ruszył za nią, czas rozprostować stare kości i trochę pobiegać.


RE: Górna część Kanionu - Shiriki - 17-10-2016

-No dobra- wzruszyłem lekko ramionami. Skoro tam mamuśka chce to nie będę się stawiać. oboje są wielcy i an pewno te gnu przestraszą. Wlazłem sobie za jakaś skałkę. Uważałem, że mógłbym się do czegoś przydać ale nie miałem zamiaru podważać autorytetu. Położyłem się i tylko wyczekiwałem.


RE: Górna część Kanionu - Jeanette - 18-10-2016

W paru szybkich susach znalazła się na wysokiej skałce, która znajdowała się niedaleko. Tutaj szare bestie nie mogły jej uczynić żadnej szkody. Dodatkowo stąd żeneta widziała praktycznie wszystko w najbliższej okolicy. Gdyby zatem coś poszło niezgodnie z planem da ostrzegawczy sygnał.


RE: Górna część Kanionu - Kami - 20-10-2016

Pogoń więc czas zacząć, nie chodziło tu o wyłowienie jednego osobnika, czy dwóch z zamiarem zaproszenia na obiad, a przepędzenia całej hordy dalej od Bjorna znajdującego się w dole, toteż po tym jak dobiegła dostatecznie blisko rozdzieliła się kiwając Mogrimowi łbem w przeciwnym kierunku.
Gnu głupie, czy nie, zauważyły lwy i zrobiły się bardzo niespokojne. Setki oczu skierowały się na oba lwy, podniosła się wrzawa, ostrzegawcze odgłosy poniosły się po całej okolicy i całe stado już wiedziało o ich obecności. Nie czekając aż zwierzęta same ruszą zadki Kami ruszyła na nie, ryknęła nim kłapnęła zębiskami blisko nogi jednego z gnu.
Antylopy zerwały się i jeśli jej czarny towarzysz akcji nie zareaguje w porę całe stado pogna w jego kierunku.


RE: Górna część Kanionu - Yasumu - 22-10-2016

Szli spacerem, przez takie jak ta okolice lepiej było nie przebiegać, jeden nieostrożny ruch i mogliby przypadkiem spaść do kanionu, albo po prostu do jakiejś jaskini. Erozja gleby w okolicach jak ta była bardzo zaawansowana. Większość drogi Poison milczała, skoro nie miała nic ciekawego do powiedzenia.. jej to jednak nie przeszkadzało, cisza wcale nie była krępująca, a właściwie nawet lepiej że nie wdawali sie w jakaś dyskusje. Szara nadstawiła uszy, tętent kopyt kopyt Gnu był na razie dość cichy, narastał miarowo, więc mógł umknąć ich uwadze, jednak ziemia pod łapami zaczęła się im trząść i aż czuła w piersi to dudnienie.
- Czujesz to Eden?- Wędrowali prawie przez całą noc, na wschodzie zrobiło się zdecydowanie jaśniej.


RE: Górna część Kanionu - Eden Sandjon - 22-10-2016

Cicho i ciemno. Piękne bezchmurne niebo majestatycznie rządziła nad kanionem, oświetlając go blaskiem gwiazd. Szedł ramię w ramię z lwicą, ale już nie zaczepiał jej. Stwierdził, że już dość. Mówi się, że nawet kota można zagłaskać na śmierć. Szedł tylko ukradkiem zerkając co jakiś czas na szarą. Długo im zeszło na tej wędrówce, ale końcu kanion nie jest wcale taki mały. Zatrzymał się i podniósł uszy na jej słowa. Wyczuła coś? Usłyszała? On na razie nic nie słyszał. Ale powoli zaczynał czuć drgania pod łapami. Zerknął w dół i rzeczywiście. Małe kamyczki lekko podskakiwały.
- Ziemia... trzęsie się? Ale jak to...? - nie znał zjawiska trzęsienia ziemi, toteż było to dla niego totalnym zaskoczeniem.