Król Lew PBF
Grota Medyka - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=102)
+--- Wątek: Grota Medyka (/showthread.php?tid=396)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


RE: Grota Medyka - Khayaal - 22-09-2012

Khayaal popatrzyła za Eleasem, potem na Aslana, a potem na swojego ojca.
- Lepiej idź za nim.
Poradziła trzyłapnemu lwu nie tyle przemądrzale, co ze szczerą troską w głosie. Nie odważyła się wtrącić w ich osobiste sprawy; jeszcze nie wiedziała, jaka będzie tego cena...

Wyszła przed grotę, wziąwszy wpierw Brave'a w pysk. Podeszła do Demiego.
- Idę do siebie, gdybyś mnie potrzebował, srebrnogrzywy. Muszę się dowiedzieć, co ten maluch robił sam aż na naszych ziemiach.
Po czym skłoniła się przed władcą - słabiej niż dotychczas ze względu na lwiątko trzymane w kłach - i odeszła, wynosząc także samczyka.

//z/t z Brave'em//


RE: Grota Medyka - Echo - 22-09-2012

Teraz było tutaj znacznie mniej osobników niż wcześniej. Gdzie się podziała Yaal i Eleas? Kim jest ten nieznajomy?
Nie miała pojęcia, jednak teraz miała co innego do roboty niż zastanawianie się nad odpowiedziami.
Jej pysk był jeszcze cały w krwi guźca co nadawało jej dość groźnego wyglądu. Odszukała wzrokiem Demiego i podeszła do niego kłaniając się nisko.
-" Panie, spiżarnia jest zapełniona.."- jeżeli tak to można było nazwać. Jeden guziec, w zasadzie nie cały był w dziupli, ale posiłek na dwóch lub trzech lwów zawsze jest. Spojrzała po obecnych tutaj i czekała na słowa swojego władcy. Przysiadła na swoim ciemnym zadzie zaplatając ogon wokół swoich łap. Były one dość brudne od kurzy i krwi, jednak higieną zajmie się trochę później..


RE: Grota Medyka - Demi - 23-09-2012

Patrzyłem się przez dłuższa chwilę na śmiejącego się lwa. Był młody i na pewno w jego głowie rodziło się wiele pytań i domysłów. - Istotnie stado nie jest obecnie w najlepszym stanie, a ty wyglądałeś na kogoś kto lubi wyzwania i pracę. Ja sam dźwigam na barkach ogromny ciężar i staram się robić co w mojej mocy by utrzymać stado w sile. Jeśli tylko, któraś z moich decyzji wyda ci się niestosowna, od razu mnie poinformuj. Będziemy razem rozwiązywać problemy. - Skłoniłem się, mu kiedy przystał na propozycje dołączenia do stada po czym wydałem mu pierwsze polecenie. - Jeśli twoją wolą są podróże, a wiem, że w swym życiu byłeś prawie wiecznie w drodze, mógłbyś obejść wszystkie nasze tereny i sprawdzić czy na naszych ziemiach nic się nie dzieje. - Udałem, że na razie nie słyszę Obcej, gdyż przeczułem nadejście Echo. Widać było, że poradziła sobie doskonale. - Dobrze, rzekłem do niej ...zaprawdę udowodniłaś łowami, że tytuł tropiciela ci się należy. Noś go z dumą. - Uśmiech wymalował się na mojej tworzy. Jakie to cudowne uczucie, kiedy ktoś w kim pokładasz tyle nadziej cię nie zawodzi. - Echo, jeśli możesz, przekaż Yaal, że wyruszam na lwią ziemię i nie będzie mnie przez jakiś czas. Niech nadzoruje postępy stada. Ufam jej. - Podszedłem do Nigary. - Jeśli możesz to prowadź. Będę zaraz za tobą. - Czekałem już tylko na wybycie z lwicą.

Z.T (jeśli Nigara da Z.T)


RE: Grota Medyka - Machafuko - 23-09-2012

Taa... podróże. A chciał chwilę odpocząć. W zwrocię "prawie wiecznej drodze" dość istotnym wyrazem było "prawie"... Bedzie się musiał przyzwyczaić do wykonywania poleceń, a przynajmniej większości... No cóż... może to i lepiej. Machafuko spojrzał na lwa wzrokiem wyrażającym "naprawdę teraz?". Po chwili odetchnął i rzekł:
- Jak sobie życzysz. - Po czym stał i wyszedł z jaskini. Nie znał terenów należacych do stada, więc musiał polegać na swoim zmyśle węchu i oznaczeniu tych ziem.

zt


RE: Grota Medyka - Aslan - 24-09-2012

Słowa jasnej lwicy były jednak zbędne, gdyż Aslan od razu ruszył za synem. [z/t]


RE: Grota Medyka - Echo - 27-09-2012

Lwica przytaknęła tylko samcowi i ruszyła przekazać wiadomość. Czuła się teraz jak jakiś listonosz..


zt.


RE: Grota Medyka - Nigara - 28-09-2012

Nigara uśmiechnęła się do Demiego, kiwając mu łbem na potwierdzenie.
-Ruszajmy więc.- powiedziała jedynie, kierując przywódcę strażników na tereny Lwiej.



ZT


RE: Grota Medyka - Demi - 02-11-2012

Pod wieczór, po dość długiej podróży Demi wraz z Echo i Pługiem dotarli do groty. - Dziękuje wam za pomoc. - Odparłem teraz już samemu wchodząc do groty, i zachęcając ich do wejścia. Tutaj w środku wszak było cieplej. Gdy już byłem wewnątrz szybko dotarłem do tylnego załomu i wyciągnąłem stamtąd parę okrągłych kuleczek i dwa zielone listki. Dość sprawnie starłem je razem i połknąłem. Wtedy też kłucie lekko mi przeszło, ale wiedziałem, że na efekt 100%-towy należy trochę poczekać. Podszedłem do środka pierwszej komory, gdzie zwykłem przyjmować gości i położyłem się czekając na towarzyszy.


RE: Grota Medyka - Peugeot - 03-11-2012

Pug nie miał zamiaru wchodzić za daleko do groty, stanął więc w wejściu aby móc w razie potrzeby się wycofać.
- Choroba... wygramy z nią tylko wtedy dgy dzielnie uznamy ją za dożywotniego towarzysza, obawiam się jednak że i ta wygrana prowadzi to porażki. - bełkotał jakby sam do siebie, choć mówił wystarczająco wyraźnie. Po chwili spojrzał na Demiego i dodał...
- Wybacz że zapytam, ale mówiłeś coś o przewodniku który oprowadzi mnie po tych ziemiach...


RE: Grota Medyka - Echo - 04-11-2012

Lwica weszła od razu za arcymistrzem i przysiadła naprzeciw niemu. Gdy ujrzała te zielone liście natychmiastowo przypomniała sobie moment, gdy weszła do tej groty razem z Machafuko i wyszła z tego ciekawa afera. Jednak teraz mogła bez problemu zaakceptować ten fakt i się do tego przyzwyczaić.
Na słowa nowego nie odpowiadała, gdyż nie były nawet skierowane do niej.


RE: Grota Medyka - Demi - 04-11-2012

Tym razem Echo się przeliczyła. Niczego nie paliłem ani nie wdychałem. Po prostu to zażyłem. Leżąc i patrząc się na swoich gości tylko mocno sapnąłem. - Już się z nią zżyłem. - Odpowiedziałem na wzmiankę o chorobie po czym przeniosłem wzrok na Echo - Zaprowadź go do Machafuko, niech on go oprowadzi. Nie ważne co robi, to rozkaz Arcymistrza. - Uśmiechnąłem się przy tym i puściłem jej oczko, w wierze, że nie odbierze tego zbyt dosłownie.


RE: Grota Medyka - Peugeot - 05-11-2012

- Wybacz że sprawiam taki problem... Jestem Ci wdzięczny i zaszczycony że stanowię tu jakis priorytet. - Ukłonił sie pokazowo... Należało się przynajmniej w ten sposób podziękowac i okazać szacunek. Pug spojrzał na Echo i skinął łbem na znak że pójdzie za nią gdy tylko będzie gotowa.


RE: Grota Medyka - Echo - 06-11-2012

Spojrzała na Demiego i przytaknęła uśmiechając się na znak, że zrozumiała jego przesłanie. Następnie swoje ślepia przekierowała na drugiego samca. No dobra zaprowadzi go, choć nie wydaje się jakiś nadzwyczajnie miły.
-"Idziemy.."-rzuciła do niego po czym ukłoniła się władcy i wyszła z groty.

//wena odeszła..\\

zt.


RE: Grota Medyka - Peugeot - 12-11-2012

Pug spojrzał na samiczkę i ruszył za nią. Na odchodne skinął łbem do szarego Samca i zniknął w pogoni za Echo


RE: Grota Medyka - Demi - 20-11-2012

Po dłuższym leżeniu w samotności stary samiec postanowił przejść się po swoich terenach. Nie miał tutaj już nic do roboty i był pełen wiary, że młodzik sobie poradzą.

Z.T