Król Lew PBF
Konkurs na event - głosowanie! - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=102)
+--- Wątek: Konkurs na event - głosowanie! (/showthread.php?tid=537)

Strony: 1 2


Konkurs na event - głosowanie! - Khayaal - 06-11-2012

zgodnie z obietnicą, w tym temacie możecie wybrać, który z zaproponowanych eventów chcecie widzieć na forum. poniżej znajduje się ich spis, który skopiowałam z tematu z propozycjami.

kilka zasad dotyczących głosowania:
1. każdy user ma tylko jeden głos! głosujemy z jednego konta, nie wszystkich.
2. nie wolno głosować na własne propozycje. to będzie sprawdzane po zakończeniu ankiety. te głosy będą dyskwalifikowane.
3. w przypadku remisu dwóch lub więcej opcji, decyzję co do eventu, który zostanie przeprowadzony, podejmie administracja.
4. w tym temacie można jak najbardziej dyskutować i oceniać - pomysłodawcy mogą odpowiadać na pytania, opisywać szerzej propozycje lub je wycofać. nie można jednak dodawać nowych albo w istotny sposób modyfikować istniejących.

zachęcam do przemyślanego oddawania głosów!



SPIS PROPOZYCJI


Cytat:Akilian
Ja to widzę jakoś tak – skoro dzięki hienom tak wiele dobrego i złego się stało, a nikt się nie nudził, to czemu by tego nie powtórzyć..? Pomysł może wydawać się obcykany, ale wystarczy pomyśleć; w niebezpieczeństwie wielu ze skłóconych ze sobą lwów i lwic złączyło się, by razem stawić czoło wspólnemu wrogowi. Mimo, ze zaistniały pewne śmierci, to i tak wyszła akcja nader ciekawa i na swój sposób pociągająca. Tym razem mogło by być to obce stado, chcące zawładnąć terenami czterech stad. Byłoby ich z 30? Coś koło tego, ważne, by byli liczni. W tym czasie, kiedy tamci planują bitwę, „nasi” przez przypadek weszliby do kilku tematów. Samo stado nieznajomych rozproszyło by się, dlatego przydało by się kilku MG, by w każdym miejscu zrobić coś oddzielnie. Następnie, po krótkiej wymianie zdań, zebralibyśmy się na terenach wolnych, by co poniektórzy donieśli władcom krain, by zaplanować obronę. Bitwa, jak zawsze, niesie za sobą pewne koszty, toteż bez ran większych i mniejszych by się nie obyło. Byłoby zaciekle, jak bardzo będzie zależało od użytkowników. Na kulminacyjny moment pozostawiłabym walkę z całym obcym stadem, niezwykle silnym i doświadczonym, kontra mieszkańcy czterech krain, może nie tak doświadczonych i silnych, za to złączonych paktem przyjaźni na czas walki. A kogo dopuścić? Najlepiej jak największą liczbę uczestników, z pewnością będzie to chwilę trwało, ale i dawało czas do myślenia jaki następny krok wykonać. Mój pomysł oczywiście można by jeszcze dopracować, ja tylko dałam propozycję. Jak kto będzie zależało od liczby zgłoszonych jak i Adminów. To tyle jak na moje pięć minut.


Cytat:Kerra
A ja mam taki pomysł. Akcja ogólnoforumowa, a mianowicie: wielka powódź.

Przedstawiam: Początek byłby taki, że nagle zaczęło cały czas padać. Pada, pada i nie przestaję. Nastaje też ocieplenie i śniegi na terenie Nowej Północy się topią. Rzeki zaczynają wylewać i cały czas podnosi się poziom wody. Wszystkie lwy przenoszą się na wyższe tereny, ale to nie wystarcza. Trzeba wspiąć się na złotą skałę, a później być może nawet na Kilimandżaro? Wszystko zalewa woda, a zdesperowane lwy by przeżyć zdradzają swoje stada, zostawiają członków rodziny na pastwę żywiołu... W końcu, kiedy już wszyscy praktycznie zdychają z głodu, zimna i morderstw, woda by zaczęła odpływać. Okazuje się, że to tu, to tam jakaś zwierzyna się zachowała, woda zostawiła też mnóstwo padliny.

Ogólnie chodzi mi oto, że wciąż nadchodzi woda, i to nie tak, że budzi się ktoś rano i mówi: O patrz, przybyło 5 cm! , tylko nadchodzą gigantyczne fale, które topią lwy i inne zwierzęta. Panuje chaos, a jak ktoś jest przestraszony, to żeby przeżyć, skacze po innych by być wyżej, a tamci spadają. Nie można spać, bo się już nigdy nie obudzisz, utopiony przez falę. Tu użytkownicy mogą się wykazać wyobraźnią, może ktoś będzie składał ofiary wodzie, może ktoś stwierdzi że żywioł to rozszalały bóg?

Opis akcji dokładniejszy bo się czepiają: Nadchodzi powódź, prawda? No to chyba oczywiste że lwy uciekają. Uciekają w górę, niektórzy się topią itp. Stada ze sobą walczą, a dokładne przybywanie wody kontrolowali by MG. No i w końcu po jakimś dwóch miesiącach albo dłużej woda opada, a lwy mogą wrócić na ziemie swoich stad. Oczywiście ziemia wygląda inaczej, wszystko jest mokre, zniknęła większość drzew. Proponuje tak:

XX październik
Początek akcji. Leje.
Leje przez całą akcje. Woda się podnosi, lwy migrują.
W końcu może dojść nawet do konieczności wspięcia się na Kilimandżaro, myślę, ze dodałoby to więcej akcji. MG kontrolują przybywanie wody i mówią ile przez noc przybyło itp. Stada walczą o przestrzeń dla siebie, żywność oraz leki.

XX listopad-grudzień
Przestało padać, woda powoli się odpływa. Lwy mogą wracać na tereny swoich stad, cała kraina się choć trochę zmienia. Oczywiście a to tu jedno stado by chciało więcej terenów, a tu drugie nie wie gdzie powinno być.

Pewnie się coś zmieni, ale na początek chyb to nie jest taki zły pomysł? :) Mam nadzieję, że się spodobało.


Cytat:Khayaal
na forum nie ma magii. gramy w RPG okej, specyficzne, ale absolutnie pozbawione jakiejkolwiek magii. są duchy, ale z nimi się tylko gada, nie mają żadnych mocy; jest ranga szamana w stadach, ale jego zadaniem jest przeprowadzanie ceremonii, a nie rytuałów w znaczeniu mocy sprawczej.
wprowadźmy więc magię.
oczywiście, jest to event "tymczasowy", a nie zmiana raz na zawsze, jednak jej efekty jak najbardziej będą trwałe. z tego względu nie oddamy magii w łapy lwów - nie jest moim celem zmienianie na stałe określonych realiów forum - lecz wprowadzimy postaci specjalne (nowe konta kasowane po zakończeniu eventu). takie, które najprościej jest odgrywać wiarygodnie, mając pewien bagaż skojarzeń związanych z magią jako domeną ludzką: małpy.

na tereny Czterech Stad przybywa stado małp. jest to mieszanka gatunków; znajdują się wśród nich dwa goryle, kilka szympansów bonobo, pawiany i mandryle, a nawet jedna kapucynka, która rządzi całym tym cyrkiem. małpy te nie są zwykłe; wszystkie posiadają coś niebieskiego na ciele - a to znaczenie nad czołem, a to niebieskie oczy (nie tęczówki, tylko całe gałki oczne), a to jedną dłoń w nienaturalnym ubarwieniu. nie wiadomo, czego chcą ani dlaczego tu przybyły, wiadomo jednak, że ruszają w dalszą drogę, więc nie ma za wiele czasu na ich poznanie.
w stadzie są wyłącznie dorosłe samce i samice z przewagą tych pierwszych.

małpy potrafią czynić magię.
kapucynka wzywa zmarłych i narzuca im swą wolę, więc jest to postać, której magia raczej nie będzie używana; bonobo nakładają iluzję, oferując możliwość doświadczenia niespotykanych przeżyć lub oszukania wrogów, goryle i pawiany panują nad żywiołami, czyniąc sztuczki z ziemią, ogniem, wodą i powietrzem, zaś mandryle potrafią wprowadzać zmiany do ciała, czyniąc je mocniejszym, zwinniejszym, posiadającym rogi, mogą także przywracać utracone kończyny czy narządy i leczyć stare rany. działają także w drugą stronę: są w stanie okaleczać na odległość, sprowadzać choroby i szykować trucizny.
rzecz ma, oczywiście, haczyk.
małpy podróżują po kilka, nie przebywając zbyt daleko od siebie, jednak naraz spotyka się ich 3-4 z różnych specjalizacji. kapucynka zawsze w towarzystwie przynajmniej jednego goryla. poprosić ich o potrzebną lwu rzecz można w każdej chwili, jednak za przysługę się płaci...
a cena wzrasta wraz ze skomplikowaniem czaru.
i to do lwa należy przekonanie małpy, że oddaje jej coś na tyle cennego, by opłaciło się jej rzucenie zaklęcia. czasem będzie to zniesienie daniny w postaci żywności, czasem oddanie podarowanego przez bliskich przedmiotu, ale w skrajnych przypadkach będzie to uwolnienie swojego ducha stróża i zaprzedanie życia woli małp. to ostatnie rozwiązanie to, w praktyce, oddanie losu postaci w ręce MG, który będzie miał prawo w dowolnie wybranym momencie narzucić jej swą wolę i postawić przed nią zadanie, które będzie musiała natychmiast wypełnić, inaczej zacznie chorować aż do śmierci włącznie.
* raczej nie przewiduję możliwości wykupywania u małp śmierci wrogów, ale taka opcja nie zostanie zamknięta raz na zawsze - tyle, że będzie musiała być przedyskutowana przez całą administrację.

ten event może doprowadzić do zmian w strukturze stad, do zmian w wyglądzie sawann i lasów, do zmian w samych postaciach, zabicia ich lub założenia nowych. może też dostarczyć trochę rozrywki, jak magiczne fajerwerki i nauka latania. to będzie zależało od tego, jak gracze zechcą wykorzystać małpy - i ile będą gotowi im zapłacić.
event powinien trwać około miesiąca-półtora. do jego nadzorowania wyznaczonych zostanie kilku MG - od ich liczby będzie zależeć ostateczna ilość małp. każdy z nich dostanie jedną czterooosobową lub dwie trzyosobowe grupy "na wyłączność" i od jego pomysłowości zależeć będzie, jakie czary będą rzucać przyznane mu małpy. do niego także należy wyegzekwowanie konsekwencji rzuconych zaklęć, a ponieważ wszystko dzieje się publicznie (w tematach ogólnodostępnych), łatwo sprawdzić, kto wywiązuje się z obowiązków, a kto o nich zapomina. w tym drugim przypadku małpy będą danemu MG odbierane, a on sam odsuwany od eventu.
by to miało sens, imaginuję sobie, że potrzebne są przynajmniej trzy grupy po trzy małpy, a więc 2-3 MG. i owszem, widzę siebie jako jednego z nich ;p


Cytat:Ashley #1
Do krainy przybyli ludzie. Chcą zabić wszystkie lwy i zawładnąć krainą?. Czy lwy pokonają ludzi czy poddają się i uciekną. Poznamy tą historię która odbędzie się.


Cytat:Ashley #2
No to proponuję zrobić akcję w której giną wszystkie lwiątka i nie wiadomo kto je porwał.


Cytat:Ashley #3
By zrobić turniej walk najlepszych z najlepszych lwów i zwycięża najlepszy.


Cytat:Saika
  • Płonące Dziedzictwo
  • W zasadzie pomysł nieco oklepany, bo zawsze to jest jakiś powrót do korzeni czy jakoś tak, a i powiem szczerze że bardzo zainspirował mnie sam opis artefaktu i skutki bycia jego właścicielem. Mimo wszystko warto podzielić się swoimi wypocinami, a nuż może się przyjmie. Tak notabene, jeżeli ktoś jeszcze ni w ząb nie wie, o czym mówię - opis Płonących gdzie znajdziecie też wzmiankę o artefakcie, masce. Jakby tak szybko streścić dane zawarte w wskazanym poście to maska jest przedmiotem o magicznych właściwościach, obietnicą życia w dostatku, wyjątkowo lekkiego, malowanego w ''pozytywnych barwach'', aczkolwiek byli też tacy wybrańcy, którzy dokonywali żywota jako starzy banici, krętacze, oszuści pozbawieni wszelkich praw, głosu, okaleczeni, niechciani. Więc maska sama osądza i sama kara bądź wynagradza. Przynajmniej dla mnie jest to ciekawy motyw.
    Znakiem [+] zaznaczyłam dodatkowe aspekty tej akcji - są one na razie tajemnicą bądź można się domyślić ich znaczenia, ale nie trzeba. Niech to będzie niespodzianka.
  • Samym wstępem do akcji są plany Montany. Njoch, nawet się zrymowało. Na razie nie będę zdradzać co Moncia knuje, ale zapewne już się domyślacie. W każdym bądź razie nasza duszyczka chce zebrać wokół siebie mniejsze grono lwów, i tyle musimy wiedzieć. To stadko, a przynajmniej połowa bądź część [+] będzie chciało pozyskać artefakt dla własnych celów.
    Dobrze, to już wiemy. Ale w ogóle kto ma przynieść ze sobą maskę? Sam Scorpius? Jest bardzo prawdopodobne że będzie zupełnie na odwrót. To maska przyciągnie Scorpiusa. No, ale tutaj pojawia się mały problem. Przecież ten biały staruch zdechł dawno, dawno temu. Naprawdę bardzo, bardzo dawno. Ale skoro Montana może, to i on też, jako duch. I tutaj pojawia się następny [+], ale tym razem go opiszę. Płonące dusze są na tyle niespokojne, że do świata śmiertelnych przyciągnie się także czarny synalek Scorpia, Dżafar. Oboje będą reprezentować dwie strony konfliktu - czarny zamierza odzyskać maskę i ustanowić dziedzica [+], który sprowadzi na katów jego potomków ogień płonącej furii, zaś biały nie zazna spokoju, jeżeli maska nie zostanie zniszczona. Więc pępkiem naszego świata będzie sama maska, aczkolwiek nie ograniczam się tylko do wątku głównego - przedstawię też parę dodatkowych aspektów całego problemu.
    Jak wiadomo i Dżafar i Scorpius mieli partnerki. Wierne czy nie, ale mieli. A sami Płonący mieli swoją własną demonologię, i w niej to miejsce dla siebie znalazła Banshee. Banshee, czy tam jej słowiański odpowiednik szyszymora, to duch kobiety nie mogącej zaznać spokoju i nękającej żywych, której przeraźliwy jęk jest często zapowiedzią śmierci. A co jeśli Meneya i Merysa zjednoczą siły wraz z grupką jeszcze żywych lwic, chcąc zemścić się na swoich oprawcach? Wprowadzić chaos i przy okazji zadać ból, cierpienie, dać upust swej nienawiści.
  • Kolejnym aspektem dodatkowym, ale także i już kolejnym punktem jest to, kto powinien być zamieszany w tą akcję. Zapewne wszyscy potomkowie Płonących, osoby zwerbowane pod skrzydła Montany i Vendetty, dawni Źli [bo oczywiście to oni wybili Płonących] w zasadzie dziś już będąc Szkarłatnym Świtem. Ale co z pozostałymi stadami? A o to się nie martwcie. Strażników można załatwić wysyłając nasze kochane uwodzicielskie banshee w ich skromne progi, a Lwich można zachęcić do pomocy jednej ze stron. Już ja ich zmotywuję żeby się do kogoś przyłączyli noooo...[/list:u]



RE: Konkurs na event - głosowanie! - Kami - 06-11-2012

A gdzie opcja - nie podoba mi się żadne? :D


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Khayaal - 06-11-2012

nie jest potrzebna. przecież wiemy, że wszystkim się wszystko zawsze podoba :>


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Vinity - 06-11-2012

Ha ah hahah :D ta..


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Destiny - 06-11-2012

Podobają mi się pomysły Khay i Saiki i kurcze długo musiałam się pokwapić, żeby wybrać któreś z nich. Sam przebieg fabuły znacznie bardziej zaciekawił mnie u tej drugiej Pani. Cholerka, pomysł jest wręcz idealny! Mam tylko wrażenie, że udział osób na forum będzie niewielki, a wszystko rozegra się pomiędzy postaciami, które są w to wmieszane bezpośrednio. U Khay zainteresowała mnie magia, jako że jestem wielką fanką takich wątków na forach. Kocham wplątywanie niewielkiej ilości magii w to, co się dzieje. Sam pomysł małp zdawał mi się być oklepany, jako że za bardzo kojarzą mi się z ludźmi- szczególnie w takim przypadku. Bardziej widziałabym niewielkie stado gazel czy jakichś kotowatych, poza lwami. Nie mówię o pomysłach innych osób, które brały udział, bo nawet nie przeczytałam opisów- zaaa mało ciekawe. Wojna? Powódź? To wszystko już było. Ja chcę magię i nadnaturalne sprawy! :3

Powiem jeszcze tylko, że ostatecznie zagłosowałam na Khay- z powodu dużego minusu w evencie Saiki, o którym już wspomniałam i trwałych śladach po magii, które pozostaną na członkach forum, co mi się cholernie spodobało.


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Skanda - 06-11-2012

Podobnie jak Des, pomysł Saiki jest ciekawy, ale za bardzo skupia się wokół konkretnych postaci. Głos na Khay.


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Asuan - 06-11-2012

Cholera, a jak klikniesz nie na to co trzeba? Ja chciałam na Khay, ale zagapiłam się z tymi kropkami i kliknęłam chyba na pierwszy. Proszę, zróbcie coś z tym, to miało być inaczej ^^"


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Khayaal - 06-11-2012

nie ma takiej technicznej możliwości, musiałabym całą ankietę usunąć i dać od nowa. zasadniczo zmarnowałaś głos.

przy liczeniu, jeśli to coś zmieni, możemy się zastanowić, czy uwzględnić Twoją pomyłkę i policzyć ją jako głos na inną opcję - oczywiście odznaczę to wtedy wyraźnie - ale na dzień dzisiejszy niestety jest stracony.


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Duma - 10-11-2012

Jestem baaardzo leniwa i poprę Des, która wszystko ładnie wyłożyła. Tylko fakt - te małpy byłyby fajniejsze jako inne zwierzaki xD
Co do pomysłu Eler - chęętnie, tylko może później? :3 Dobry pomysł, wart wykorzystania.


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Vasanti Vei - 10-11-2012

Aaa ja wolę pomysł Saiki. Fakt, może i skala mniejsza (chociaż jakby to ładnie zorganizować, to dałoby się objąć większość postaci), ale sam pomysł lepszy. Nie, nie dlatego, że tam jest wymieniona Ven. xp Dlatego, że nawiązuje do pierwszych stad, dawnych, legendarnych wręcz postaci, które są przodkami obecnie żyjących etc. Jest ciekawie rozplanowany.

Co mi się u Khay nie podoba, huh. Po pierwsze, małpy - no nieee, wystarczy nam Rafiki. Jak później odejdą te małpy, to nikt nie będzie uważał Rafikiego za żadnego specjalnego mędrca, bo przecież a, ja spotkałam fajniejsze małpy, one sprzedawały magię, a nie naszyjniki i one strzelały laserami z dupy!
Druga kwestia - trochę magii, no okej. Ale nie na całe forum, nie dla praktycznie każdego, nie tak powszechnie. Co to za magia wtedy? Jak na tych wszystkich wilczych i psich forach, gdzie ważniejsze jest to, ile postać ma zdolności magicznych/przedmiotów etc. niż prowadzenie fabuły. Tooo jest przesada.


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Kami - 10-11-2012

Niech wygra Małpia Magia xD lol


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Khayaal - 11-11-2012

a ja głosuję na Kerrową powódź. to coś bardzo łatwego do przeprowadzenia i dałoby szansę usunięcia nieaktywnych w fabule kont. lwy się potopią i tyle xP

pomijając moje krwawe zapędy, w pomyśle podoba mi się właśnie prostota w przeprowadzeniu, która nie oznacza liniowości ani ograniczenia możliwości. mamy sytuację początkową (podnoszenie się wód) i mamy cel do osiągnięcia (przetrwać) - a wszystko to, co pośrodku, zależy od akcji graczy. pozostałe pomysły, także mój, zależą przede wszystkim od aktywności i pomysłowości MG, bo postaci nie mają "na dzień dobry" wyznaczonego celu, tylko muszą go dostać od miszcza. z tym jest czasem ciężko.


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Ildengrim - 12-11-2012

Również chciałabym powódź. Proste, mogą zaangażować się w to każde lwy i nie będzie problemu z 'właściwie, to po co ja mam coś z tym robić?'.


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Kami - 13-11-2012

Ildengrim napisał(a):Również chciałabym powódź. Proste, mogą zaangażować się w to każde lwy i nie będzie problemu z 'właściwie, to po co ja mam coś z tym robić?'.


A co dopiero pialiście że wam mgła na całym forum przeszkadza ;P
Event Kerry jest za rozległy, obejmuje za wiele i dlatego nie wygra, poza tym trwa tak długo.. jej..
Trololo ;3


RE: Konkurs na event - głosowanie! - Kerra - 13-11-2012

Jestem zaszczycona!
E tam, nie marudź, czołgu jeden ty.