Król Lew PBF
Lubię ołówki - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=102)
+---- Dział: Kosz (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=106)
+---- Wątek: Lubię ołówki (/showthread.php?tid=702)



Lubię ołówki - Surreal - 21-05-2013

Cześć, jestem Surreal i lubię rysować. Ołówkami. Mam dużo rzeczy związanych z gryflem w drewienku. Mam dużo kredek, których nie używam, trzy kredki Derwentowe, wszystkie rodzaje ołówków, gumkę chlebową, pędzelek, takie białe fajne coś sztuk cztery, dwie temperówki, gumkę przełamaną na pół, nożyk do tej gumki, tubę do obrazków po czekoladkach, trochę węgla, nie wiem po co, białą, suchą pastele, kupioną w określonym celu i kota.
To jest mój sprzęt:
SPRZĘT
Zapomniałam o nożyku. Jest niebieski i wysuwany. Ukradłam go bratu.

A to dzieło mego życia:
DZIEŁO ŻYCIA
Dzieło zycia, które średnio mi się podoba.
Jest dziełem życia, bo to pierwsza praca, którą w całości skończyłam. Jest też pierwszą pracą do której użyłam gumki chlebowej i więcej niż 2 rodzai ołówków. Jest dziełem życia bo to duży postęp jak na moje umiejętności. A nie podoba mi się bo jest brzydkie.

W mojej tubie trzymam teraz 5 rysunków. Żaden, poza tym jednym nie jest skończony ale postaram się wziąć dupę w troki. W końcu mam najdłuższe wakacje, czyż nie?


RE: Lubię ołówki - Khayaal - 21-05-2013

kot jest najlepszy.

do czego służy białe fajne coś?


RE: Lubię ołówki - Chikja - 21-05-2013

Khayaal napisał(a):kot jest najlepszy.

do czego służy białe fajne coś?


Do maziania xD zbita celuloza o kształcie ołówka jak mniemam, na czuj to, to ja nie wiem ;3


RE: Lubię ołówki - Hewa - 22-05-2013

Podejrzewam, że to wiszer(gdzie niegdzie mówi się na niego rozcierak). Nazwa mówi sama za siebie, ale i tak najlepiej opisuje go wikipedia : D
Kod:
Wiszer (wiszor) – narzędzie służące do osłabiania, zmiękczania i rozmazywania kreski w rysunku węglem lub kredą, pozwalając na uzyskanie efektu zamglenia lub rozmycia. Służy także do mieszania kolorów w rysunku kolorowym. Najczęściej jest to łopatka lub pałeczka z miękką, filcową końcówką. Wiszer bywa sporządzany samodzielnie przez artystów, np. w formie ciasno zwiniętego tamponu płóciennego lub patyczka owiniętego watą. Produkowany jest także w formie pałeczek z ciasno zwiniętej i sklejonej taśmy papierowej o różnych twardościach (po zabrudzeniu wierzchołka można odwinąć i oderwać zużytą część). Obecnie stosowany rzadko, głównie do roboczych szkiców. Przez niektórych nauczycieli rysunku niezalecany ze względu na niszczenie swobodnego, spontanicznego charakteru kreski i możliwość maskowania niezręczności w jej prowadzeniu.


A co do pracy, to koń jest genialny po prostu oO Zdecydowanie zasługuje na miano ,,dzieła życia'' : D Jak długo go robiłaś? ^^


RE: Lubię ołówki - Miyuki - 22-05-2013

Kuń genialny, choć bardzo przeszkadza mi wyraźnego tła. O ile łeb widać bardzo wyraźnie, reszta się rozmazuje, nie ma jakiś mocniejszych linii, które by wszystko normowały i wyostrzały. Mam przez to wrażenie, że głowa jest zawieszona w niebycie z lekkim zarysem mięśni w tle, które zapewne miały być szyją czy bokiem konia. A i tego pewna nie jestem.

Ale postęp ogromny, pamiętam co nieco Twoje poprzednie prace, widać postęp. :3 Pewniejsze operowanie ołówkiem.


RE: Lubię ołówki - Surreal - 12-09-2013

Dla znajomej
[Obrazek: fq3z.jpg]


RE: Lubię ołówki - Felija - 12-09-2013

Łaaaaaaaaaaaaaaaaa! :O


(to jest tzw. merytoryczny komentarz admina)


RE: Lubię ołówki - Nkiruma - 12-09-2013

Felka się po prostu boi tygrysów. xD


RE: Lubię ołówki - Ariusz - 12-09-2013

A ja bym proponowała coś nie ze zdjęć o <D chyba, że to nie ze zdjęć (w co mimo wszystko wątpię "D). Coś własnego ze łba, ja głównie ze łba robię, bo zdjęcia mi prawie nigdy nie paszą "D
I taki lol, mój sprzęt to.. jeden ołówek automatyczny i gumka "D dobra, tero 2 ołówki, bo jeden grubsze ma wkłady "D

ale ja nie bedem bruździć bo sama rysować nie umiem "D


RE: Lubię ołówki - Surreal - 13-09-2013

Pewnie, że pomagałam sobie zdjęciami, to w końcu prezent, musi być perfekcyjny. Miałam straszliwy problem z wnętrzem paszczy.
Ale jak tak bardzo cenicie sobie obrazki z wyobraźni, to oczywiście wstawię niedługo. Skończyć tylko muszę.