♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Tamu
Rekrut
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:148 Dołączył:Cze 2018

STATYSTYKI Życie:
Siła: 35
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 20

#1
27-07-2018, 12:14
Prawa autorskie: Dukacia
Tytuł pozafabularny: Użytkownik na medal

Tamu jeszcze nigdy się tak daleko nie zapuścił. W sumie nie wiedział nawet jak tu trafił, zwiedzał po prostu tereny Cesarstwa poznając nowe zakamarki swojego nowego domu. Z tego co mu mówiono za wzgórzami widocznymi tuż przed nimi ziemie stada się kończyły. Wyglądało na to, że dotarł do granicy. Nie miał zamiaru iść dalej. Wiedział, że niektóre lwiątka nie zastanawiając się poszły by dalej, ale nie on. Dla niego przebywanie na terenach stada było gwarancją bezpieczeństwa. Być może była to gwarancja czysto iluzoryczna, ale przynajmniej uspokajała jego paranoję. Wspiął się na jedno ze wzgórz i rozejrzał po okolicy. Było tu naprawdę ładnie. Nagle zorientował się, że ta krajoznawcza wycieczka nieco go zmęczyła. Położył się więc wśród traw i zaczął obserwować przelatujące chmury, ostanimi czasy robił to coraz częściej. Te puchate obłoki tworzyły czasem niesamowite kształty.
Taka
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:45 Dołączył:Kwi 2017

STATYSTYKI Życie:
Siła: 50
Zręczność: 40
Spostrzegawczość: 40
Doświadczenie: 10

#2
27-07-2018, 13:54
Prawa autorskie: Gunter ; Yasumu

Taka przybył tu z dość jasnego powodu. Poszukiwał przygód jak na młódka przystało, nie wiele miał w życiu takich okazji dlatego też tę dzisiejszą chętnie wykorzystał i wyszedł dalej niżeli zawsze. Fajnie było pozanawać nowe tereny i cieszyć się ich czadowym wyrazem oryginalności. Akcenty doliny spokoju były tu zauważalne toteż młodzian wiedział gdzie zawędrował.
Przegonił stąd kilka irytująco kolorowych motyli i z satysfakcją wrócił na jedno ze wzgórz, ale nim to zrobił jego nozdrza wykryły jeszcze innego zwierza. Szarak zajął się więc jego poszukiwaniami przetrząsając każdy zaułek...
Tamu
Rekrut
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:148 Dołączył:Cze 2018

STATYSTYKI Życie:
Siła: 35
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 20

#3
27-07-2018, 15:06
Prawa autorskie: Dukacia
Tytuł pozafabularny: Użytkownik na medal

To powoli stawało się już tradycją. Za każdym razem, kiedy próbował sobie odpocząć ktoś się pojawiał. Tak było i tym razem. Bujanie w obłokach i rozmyślania o niebieskich migdałach przerwał mu obcy zapach, który wdarł się do jego nosa. Ktoś się zbliżał i zdecydowanie nie był to ktoś znajomy. Tamu odwrócił się na brzuch i przywarł mocniej do ziemi. Zaczął przesuwać się w kierunku, w którym prawdopodobnie znajdował się nieznajomy. Akurat w ukrywaniu się miał niemałe doświadczenie, więc liczył na to, że obcy go nie zauważy. Wbrew zdrowemu rozsądkowi wychylił się lekko z zarośli. Przeczesał okolicę wzrokiem w poszukiwaniu jakiegoś nie pasującego elementu. Na nieszczęście wiał wyczuwalny wiatr i nie sposób było określić czy trawa rusza się pod jego naporem czy też ktoś się w niej porusza. Odetchnął parę razy głęboko. Postanowił, że zdradzi swoją pozycję. Jeśli okaże się, że ma do czynienia z drapieżnikiem będzie się tym martwił potem. Poza tym w końcu jest na swoim terytorium i mimo młodego wieku powinien się zachowywać jak gospodarz. Wyprostował zgięte łapy i wstał. 
- Wychodź! Widziałem Cię! - zawołał z większą pewnością niż w rzeczywistości czuł.
Taka
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:45 Dołączył:Kwi 2017

STATYSTYKI Życie:
Siła: 50
Zręczność: 40
Spostrzegawczość: 40
Doświadczenie: 10

#4
28-07-2018, 16:08
Prawa autorskie: Gunter ; Yasumu

Nic nie znalazł. Co gorsza nic też nie słyszał i widział. Nie fajnie pomyślał i już kierował się na jedno ze wzniesien niedaleko. Przerwał mu głos zza pleców. Obrócił się więc spokojnie i dostrsegł spoko wyglądającego lwiaka mniej lub wiecej w jego wieku. Poslał nieufne spojrzenie. A twarz mówiła coś w stylu naprawdę, Amerykę odkryłeś. Zrobił krok w przednią stronę.
- Przypał... - powiedział wcale nie zdziwiony czyjąś obecnością.
Tamu
Rekrut
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:148 Dołączył:Cze 2018

STATYSTYKI Życie:
Siła: 35
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 20

#5
29-07-2018, 00:47
Prawa autorskie: Dukacia
Tytuł pozafabularny: Użytkownik na medal

Okrzyk spełnił swoje zadanie i rzeczywiście Tamu dostrzegł lewka w bardzo zbliżonym wieku. Jego rówieśnik musiał tu zawędrować z terenów innego stada. Na pierwszy rzut oka nie wyglądał jakoś sympatycznie, ale jak wiadomo pozory mogą mylić. Mimo tego lewek był bardzo ostrożny, miał już doświadczenie z pozornie niegroźnymi lwiątkami i wiedział, że należy uważać. Na szczęście przestał się już tak panicznie bać. Zbliżył się do nieznajomego, zachowując jednak bezpieczną odległość.
- Witaj na terenach Cesarstwa - zaczął rozmowę od swojej standardowej formułki. Wspominanie o stadzie zwiększało jego pewność siebie. Uśmiechnął się przyjaźnie do obcego, coraz lepiej wychodziło mu przezwyciężanie nieśmiałości. Był z siebie naprawdę dumny i wierzył w to, że pewny siebie Tamu jakoś lepiej poradzi sobie w konferencjach.
- Jestem Tamu, a ty? - zapytał. Taaak to była najprostsza część rozmowy, powitanie i przedstawienie się. Schody zaczną się dopiero potem.
Taka
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:45 Dołączył:Kwi 2017

STATYSTYKI Życie:
Siła: 50
Zręczność: 40
Spostrzegawczość: 40
Doświadczenie: 10

#6
29-07-2018, 14:42
Prawa autorskie: Gunter ; Yasumu

Nie wyglądał groźnie, więc młodzik Taka wcale się o siebie nie obawiał, na dodatek był trochę starszy. Wzmianka o stadzie zminiły początkowe zamiary ataku. Na ich terenie byłoby to wyrokiem na własną osobę. Cóż może dowie się czegoś ciekawego. Wlepił ślepia w towarzyszącego lwa.
- Taka z Srebrengo Księżyca.
Tamu
Rekrut
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:148 Dołączył:Cze 2018

STATYSTYKI Życie:
Siła: 35
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 20

#7
29-07-2018, 16:21
Prawa autorskie: Dukacia
Tytuł pozafabularny: Użytkownik na medal

Srebrny Księżyc, nie pamiętał czy kiedykolwiek słyszał o takim stadzie. Nawet jeśli tak to pewnie już zapomniał. Uznał to za ładną nazwę dla stada. Skoro Taka tu zawędrował to ich ziemie nie mogą być daleko stąd. Będzie musiał się o to dopytać. Mieli już konwenanse za sobą, więc pora przejść do prawdziwej rozmowy. To był najtrudniejszy fragment Tamu nigdy nie wiedział co powinien powiedzieć. 
- Szukasz tu czegoś konkretnego? - zapytał - Bo jeśli tak mogę ci pomóc.
Taka
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:45 Dołączył:Kwi 2017

STATYSTYKI Życie:
Siła: 50
Zręczność: 40
Spostrzegawczość: 40
Doświadczenie: 10

#8
29-07-2018, 16:31
Prawa autorskie: Gunter ; Yasumu

W sumie Taka też miewał problemy z rozpoczęciem rozmowy z obcym, bo nigdy nie miał pojęcia na jaki temat gadać. Zawsze jednak uważał, że lepiej to ukryć i nawiązywać do spraw życia codziennego. Skoro nie może spuścić mu łomotu to może chcociaż coś zyska. 
- W sumie to nie. Nudziło mi się, więc zdecydowałem udać się w podróż. 
Tamu
Rekrut
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:148 Dołączył:Cze 2018

STATYSTYKI Życie:
Siła: 35
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 20

#9
29-07-2018, 19:10
Prawa autorskie: Dukacia
Tytuł pozafabularny: Użytkownik na medal

Zerknął na rozmówcę z lekkim podziwem. Samemu pewnie by się nie odważył opuścić terenów Cesarstwa. Tylko przebywanie w ustalonych granicach dawało mu poczucie bezpieczeństwa. Wyglądało na to, że Taka jest zdecydowanie odważniejszy. Chociaż patrząc prawdzie w oczy bycie odważniejszym od Tamu nie było jakimś wyczynem. 
- Mogę Ci w takim razie pokazać okolicę - zaproponował. Nie miał pojęcia jak wyglądają ziemie Srebrnego Księżyca, ale pewnie różnią się znacznie. Ucieszyło go, że będzie mógł pokazać mu coś nowego. Może starszy znajomy przestanie się nudzić. Szczerze mówiąc Tamu nie rozumiał jak można narzekać na nudę. Nuda oznaczała spokój i bezpieczeństwo, więc była dobra. Chociaż pewnie tylko on tak do tego podchodził.
Taka
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:45 Dołączył:Kwi 2017

STATYSTYKI Życie:
Siła: 50
Zręczność: 40
Spostrzegawczość: 40
Doświadczenie: 10

#10
31-07-2018, 22:08
Prawa autorskie: Gunter ; Yasumu

Wymiana spojrzeń następowała dość aktywnie, ale to przecież bardzo normalne, no bo pewniej można się czuć jeśli utrzymuje się kontakt wzrokowy z rozmówcą. Taka na propozycję przytaknął początkowo jedynie luźnym skinieniem głowy. Zrobił dwa kroki w przód i czekał aż Tamu poprowadzi. Nadal miał ochotę na chociaż małą bójkę, ale opcji nie było.
- Skoro ci się chce to spoko. - i tak nic lepszego by pewnie nie wymyślił.
Nie zamierzał jednak iść zbyt daleko, bo po prostu mu się nie chciało.
Tamu
Rekrut
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:148 Dołączył:Cze 2018

STATYSTYKI Życie:
Siła: 35
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 20

#11
31-07-2018, 22:52
Prawa autorskie: Dukacia
Tytuł pozafabularny: Użytkownik na medal

Ruszyli więc przed siebie. Szczerze mówiąc okolica nie była jakoś wybitnie ciekawa, ale spacer był najlepszą opcją wspólnego spędzenia czasu. Jego rozmówca był dosyć specyficzny. Nie był nieśmiały, ale jednocześnie nie przejawiał chęci do prowadzenia tej rozmowy. Normalnie Tamu by to nie przeszkadzało, ale jednak miał do czynienia z obcym członkiem innego stada. Rozmowa dawała mu jakieś poczucie kontroli. Przeszli tak jeszcze kawałek, ale lewek nieustannie czuł wzrok towarzysza na swoim grzbiecie i bardzo go to rozpraszało. Przełknął głośno ślinę, zaczynał się czuć coraz bardziej nieswojo. Taka zdawał się być znudzony i markotny. Te emocje powoli wpływały również na Tamu. W końcu nie mógł już tego wytrzymać. Odwrócił się gwałtownie i spojrzał na swojego interlolutora. 
- Wybacz jeśli jakoś Cię urażę, ale masz wzrok jakbyś chciał kogoś pobić... Mogę ci jakoś pomóc z takim gorszym humorem?
Wolał wyraźnie wiedzieć na czym stoi. Do rozmowy obaj się kompletnie nie nadawali, zabawa również nie była im zbyt bliska, ale fajnie byłoby się jakoś dogadać. Nie można powiedzieć żeby Tamu był gejzerem entuzjazmu i energii, bo było wręcz przeciwnie, ale jako gospodarz nie mógł pozwolić żeby gość chodził w takim stanie.
Taka
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:45 Dołączył:Kwi 2017

STATYSTYKI Życie:
Siła: 50
Zręczność: 40
Spostrzegawczość: 40
Doświadczenie: 10

#12
23-08-2018, 23:23
Prawa autorskie: Gunter ; Yasumu

Zerkał to tu to tam lustrując okolicę i starając się z niej jak najwięcej zapamiętać, bo kto wie czy kiedyś znajomość tej okolicy się mu nie przyda. Los różne pisze historie, lepsze i gorsze i fajne i nie fajne. Przełknął ślinę, wymachując ogonkiem na boki. Tamu wydawał się być miłym kluskiem, ale mimo to miał w sobie to coś co czyniło go spoko gościem. Mógł z nim się śmiało poznawać lepiej, ale był za leniwy.
- Ja tak czasmi mam. Gorsze i lepsze humorki, wiesz o czym mówię... - powiedział markotnie. Sam już nie wiedział czego chce.
Tamu
Rekrut
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:148 Dołączył:Cze 2018

STATYSTYKI Życie:
Siła: 35
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 20

#13
27-08-2018, 11:31
Prawa autorskie: Dukacia
Tytuł pozafabularny: Użytkownik na medal

Atmosfera jeszcze bardziej zgęstniała. To było jakieś jego przekleństwo, że każda rozmowa w końcu schodziła na smutne tematy. Zwykle jednak to on był tym marudzącym. Dlatego sytuacja nieco go zaskoczyła. Musiał się postawić w nowej roli. Przystanął i usiadł na ziemi. Udało mu się zmusić do lekkiego uśmiechu. 
- Nie martw się tym. To naturalne, każdy ma czasem gorszy humor. To jak dzień i noc. Raz się śmiejemy, a raz płaczemy. Na pewno masz coś co pomaga ci odzyskać dobry nastrój. Mi na przykład pomaga szczera rozmowa z bliskimi. Może nie jestem najlepszą osobą do zwierzeń, ale całkiem nieźle słucham. A może masz swój własny sposób na odegnanie smutków? Śmiało chętnie pomogę ci się rozweselić, zbyt dobrze wiem jak to jest być smutnym. - Wyszło całkiem nieźle. Widocznie po tylu przeżyciach, stał się ekpertem od depresyjnego nastroju. Może nie jest to najlepszy tytuł dla małego lewka, ale zawsze coś. Może jego przeznaczeniem będzie pomagać innym smutnym zwierzętom. 
- Na przykład jeśli pomoże ci chwila samotności, mogę sobie pójść - Nagle przypomniał sobie, że niektórzy wolą zmierzyć się z cieniem życia samemu, a jego gadanina może bardziej przeszkadzać niż pomagać.
Taka
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:45 Dołączył:Kwi 2017

STATYSTYKI Życie:
Siła: 50
Zręczność: 40
Spostrzegawczość: 40
Doświadczenie: 10

#14
30-08-2018, 20:03
Prawa autorskie: Gunter ; Yasumu

Z tym, że on nie był ani smutny ani załamany. Po prostu nie wiedział co zrobić ze sobą i swoim życiem w tym momencie. Już dawno został sam i musiał mierzyć się z tym iż nikt go nie wesprze w trudnej chwili. Fajnie byłoby jednak gdyby zaginiona siostra Takara wróciła. Ona zawsze wymyślała jakieś zajęcie. 
- Ty nic nie rozumiesz. Ja nie mam żadnych bliskich, żadnej rodziny! - krzyknął, bo trafiło go to bardzo mocno. 
Wstał i zaczął naburmuszony iść w kierunku drogi powrotnej. Poddenerwowanie i irytacja nim zawładnęły.
Tamu
Rekrut
*

Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Podrostek Liczba postów:148 Dołączył:Cze 2018

STATYSTYKI Życie:
Siła: 35
Zręczność: 45
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 20

#15
03-09-2018, 18:41
Prawa autorskie: Dukacia
Tytuł pozafabularny: Użytkownik na medal

Jak zwykle zepsuł sprawę. Zapomniał, że nie jest przecież jedynym lwiątkiem z problemami rodzinnymi. Zawstydził się straszliwie. Chciał jedynie pomóc, a tylko pogorszył nowemu znajomemu humor. 
- Niestety rozumiem to aż zbyt dobrze, przepraszam. Doskonale znam ból spowodowany samotnością. - Wiedział, że już nic nie naprawi tej sytuacji, ale przeprosił, chociaż tyle mógł zrobić. Stracił okazję na nową znajomość, a co gorsza zepsuł mu dzień. Zdawał sobie sprawę jak bolesne mogą być wspomnienia. Po raz kolejny zachował się kompletnie nietaktownie. Spuścił łeb i odprowadził wzrokiem szarego. Miał jedynie nadzieję, że Taka znajdzie kiedyś nową rodzinę, tak jak jemu to się udało. Będzie trzymał za niego łapy.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości