♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Miyuki
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:Wiek średni. Znamiona:Dawnej Lwiej Ziemi na szyi, pod lewym uchem. Tytuł fabularny:Wędrowiec / Znachor Liczba postów:300 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 77
Zręczność: 81
Spostrzegawczość: 62
Doświadczenie: 10

#1
21-12-2012, 22:19
Prawa autorskie: AnnieHyena | Walt Disney Company | Bryan Adams

Każdy chyba wie, jak wygląda sawanna. To po prostu wielkie połacie wysokiej trawy, kołysanej przez wiatr. Pod nielicznymi akacjami można schronić się przed słońcem, które to świeci, oblewając te tereny przepięknym blaskiem. Gdzieniegdzie można dostrzec srebrzyste przebłyski, zwiastujące obecność wody. Czy rzeka, czy jeziorko – to nie ma znaczenia. Faktem jest, że tam zawsze można kogoś ciekawego spotkać. Kto raz był na sawannie, ten zakocha się w niej niechybnie. Idealne miejsce dla lwów, ich dom, królestwo.

Temat bez elementów świątecznych i pochodzących ze świata ludzkiego.
[center][Obrazek: miyukiobrazek1.png]
[Obrazek: miyukipodpistekst2.png]
[Obrazek: miyukiobrazek2.png]
Moran
Konto zawieszone

Płeć:Samiec Wiek:2 lata i 8 miesięcy Liczba postów:899 Dołączył:Lip 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 88
Zręczność: 73
Spostrzegawczość: 73
Doświadczenie: 29

#2
22-12-2012, 17:55
Prawa autorskie: avatar: MadKakerlaken, edit by Ragous/sygnatura: Disney, edit by MadKakerlaken

Może i sawanna jest domem lwów, ale każdy z nich ma też na niej swoje własne miejsce. Miejsce, do którego zawsze może wracać. Stojąca nad wodą fioletowooka lwica sama już nie wiedziała, którą część świata uważała za swoją małą ojczyznę - tutejszą Krainę Czterech Stad czy odległą o wiele kilometrów Dolinę Kadhumi? Tam miała rodzinę i miłość, a tutaj... nic. Po czasach świetności zostały tylko wspomnienia. Dawni znajomi odeszli, młodość przeminęła. Nie można powiedzieć, że Kat Malay była stara - miała tylko pięć lat - ale najaktywniejsze lata życia miała już za sobą.
Dlaczego więc przyszła do starego domu, skoro tak daleko stąd znajdowało się coś, co mogło ją utrzymywało przy życiu? Ano, zastanawiała się, czy ktoś jeszcze pamięta małą, zrzędliwą medyczkę ze Złej Ziemi, która uwiła sobie gniazdko w Małej Zielnej Norze.
Felija
Administrator

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5,5 roku Liczba postów:4,347 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 84
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 50
Doświadczenie: 14

#3
28-12-2012, 17:42
Prawa autorskie: Malaika, tło: Disney | AtomicIceCream

Śnieżnobiała sylwetka pojawiła się na horyzoncie, by z każdą chwilą stawać się coraz wyraźniejszą. Vendetta snuła się po sawannie, przyglądając się każdej z rosnących tu traw, jak gdyby widziała ją po raz pierwszy. Niby miała świadomość, że w domu czeka na nią kochający partner, że ma matkę, której na niczym tak nie zależy jak na dobru córki, a jednak...
Coś było nie tak.
Usiadła, wbijając wzrok w ciemniejące niebo.
W pewnym momencie poruszyła uchem, po czym skierowała je na inną znajdującą się tu osobę. Wejrzenie błękitnych ślepi padło na Złoziemkę.
- Danette - rzuciła ze smutnym uśmiechem.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości