Król Lew PBF
Polowanie - Maru - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: Tereny wolne (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=65)
+--- Dział: Na marginesie (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=85)
+---- Dział: Akcje z Mistrzem Gry (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=86)
+----- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=147)
+----- Wątek: Polowanie - Maru (/showthread.php?tid=1835)

Strony: 1 2


RE: Polowanie - Maru - Maru - 20-05-2016

W końcu coś porządnego. Pan świnia. I wydawał się bardzo zajęty. Nie można nie skorzystać z okazji. Nisko ułożył całe ciało i tylko obserwował czekając na dogodny moment, by podejśc bliżej czy zaatakować.


RE: Polowanie - Maru - Mistrz Gry - 21-05-2016

Ach, ale czy może być dogodniejszy moment, niż gdy ofiara jest tak zajęta poszukiwaniem pożywienia, że nie skupia się na świecie wokoło? Guziec chrumknął triumfalnie - chyba znalazł wyjątkowo smakowity kąsek, po czym podniósł łeb, przeżuwając pracowicie.
Wtedy to wiatr zmienił kierunek, niosąc lwią woń ze sobą. Guziec zamarł i szybko przełknął to, co właśnie miał w pysku. Odwrócił się do lwa, a właściwie tam, gdzie uważał, że ten lew się znajduje, bowiem ciężko mu było go dostrzec wśród trawy. Jednak był skierowany mniej więcej w kierunku Maru.
Pochylił łeb, a jego kły błysnęły. Chrumknął wrogo, rzucając wyzwanie przeciwnikowi schowanemu wśród traw.
Może i był chuderlawy, ale w jego małym ciele krył się wielki duch!



RE: Polowanie - Maru - Maru - 21-05-2016

LET THE BATTLE BEGIN!

Odważna bestia! Chciał konfrontacji to czemu by nie? Ryzyko na rany istnieje, ale raczej nie powinno skończyć się czymś poważnym, a smakowity kąsek zawsze jest w cenie. Skoro rzucił rękawicę to należy podjąć wyzwanie.
Podniósł się ze swojej kryjówki i z surową miną zerkał na guźca. Jego kły były jego najmocniejszą i raczej jedyną bronią. Przez moment spoglądał na świniaka, zawarczał i w końcu ruszył z wolna w jego kierunku. Ale z każdym krokiem coraz szybciej.


RE: Polowanie - Maru - Mistrz Gry - 22-05-2016

Guziec stał wytrwale, nie ruszając się o krok. Wciąż trzymał łeb pochylony nisko, wystawiając ostre kły na spotkanie lwa. Jego świńskie oczka błyszczały, gdy oczekiwał spotkania z lwem, nie było po nim widać strachu czy niepewności.
Jednak w pewnym momencie ruszył, z całą prędkością osiąganą przez niewielkie zwierzę jego pokroju. Ruszył na lwa, chrumkając agresywnie. W ostatniej chwili skręcił, by uniknąć czołowego zderzenia z lwem i ominął go z boku, raniąc kłami prawy bark złotego.
Z triumfalnym rykiem, zakręcił, by wciąż widzieć lwa przed sobą, i w końcu zatrzymał się. Teraz był w tyle i po prawej stronie Maru.
-5 HP



RE: Polowanie - Maru - Maru - 22-05-2016

Cwany był. Rana nie była poważna, póki co nie ma czym się przejmować. A skoro stanął to była dobra okazja, by przejść do kontrataku. Zwinnym susem skoczył w kierunku świniaka. Ostre pazury błysnęły w promieniach Słońca. Zamachnął się łapą próbując uszkodzić zewnętrzną powłokę guźca.


RE: Polowanie - Maru - Mistrz Gry - 31-05-2016

Ponieważ Maru stał w niezbyt dobrym miejscu do ataku, guziec miał wystarczająco wiele czasu, by zareagować na ruch lwa. Jednak świnia nie była zbyt zręczna, przez co pazury złotego i tak ją dosięgnęły, choć zadrapanie nie było głębokie.
Atak jedynie rozwścieczył guźca.
Z bojowym, świńskim warkotem ruszył jeszcze raz na lwa. I tym razem nie miał zamiaru się zatrzymywać.
Co tu zrobić? Wykorzystać sytuację czy uniknąć ataku?



RE: Polowanie - Maru - Maru - 31-05-2016

Najlepszą obroną jest atak. W skupieniu obserwował nacierającego guźca, by w odpowiedniej chwili zamachnąć się łapą i zdzielić go w pysk na tyle mocne, żeby padł jak potłuczony. Jedyne na co trzeba uważać to rogi świni i wyczucie tej najodpowiedniejszej chwili.


RE: Polowanie - Maru - Mistrz Gry - 01-06-2016

Być może chwilę wybrał odpowiednią, lecz cóż z tego, jeżeli nie miał tyle siły, by guziec "padł jak potłuczony"?
Uderzenie odrzuciło świniaka, lecz poza tym niewiele mu zrobiło. Guziec potrząsnął łbem i na chwilę stanął, zamroczony.
Ale była to chwila zbyt krótka, by jakkolwiek zareagować.
Guziec pochylił łeb ponownie, wystawiając kły i znów ruszył na lwa. To zaczyna się robić monotonne...
To w ogóle jest polowanie, czy może zapasy w błocie?



RE: Polowanie - Maru - Maru - 01-06-2016

Zapasy!
Nie wyszło tak to spróbujemy inaczej. Skoro świniak szarżuje to i on powinien spróbować. Rzucił się w stronę zdobyczy i próbował tym razem wbić pazury w jego cielsko, a jak będzie okazja to nawet i kły najlepiej gdzieś w kark. W końcu jest masa i jest siła! Cały ten czas trzeba tylko uważać na te rogi, cholerna świnia z Afryki.


RE: Polowanie - Maru - Mistrz Gry - 04-06-2016

Tego się guziec nie spodziewał.
Lwu zręcznie udało się dopaść świniaka i wbić pazury w jego grzbiet, jednak po drodze przednie łapy Maru przeżyły spotkanie z kłami guźca. Ponownie - nic poważnego, ale krew się polała. No i lew to poczuł.
W tej chwili Maru musiał użyć całej swej siły, by utrzymać świnię w miejscu, wbijając w nią pazury. Wystarczy jeszcze chwycić kark i skręcić... A może rozerwać gardło? Lub inne miejsce, gdzie znajduje się aorta?
-4 HP



RE: Polowanie - Maru - Maru - 04-06-2016

Syknął tylko czując ból w łapie. Trudno, to jest wojna, a na wojnie muszą być ofiary. Nie ma co już się siłować z tym świniakiem. Wykorzystał sytuację i wbił pazury głęboko w ciało. Nie ma sensu niepotrzebnie utrudniać sobie zadania, więc poszedł najbardziej prostolinijnie: próbując zaatakować kark i skręcić, ewentualnie rozerwać.


RE: Polowanie - Maru - Mistrz Gry - 04-06-2016

Guziec wył i chrumkał nieprzerwanie, a do tego strasznie się wyrywał. Mimo to, lwu udało się utrzymać go w jednym miejscu. Choć musiał się skupić, by dosięgnąć krtani zwierzęcia, w końcu dał radę. Skręcony kark guźca wydał mdlący odgłos, a samiec opadł w pysku Maru jak szmaciana laleczka.
+12 PD



RE: Polowanie - Maru - Maru - 04-06-2016

VICTORY!

Triumf, kompletny triumf! Obyło się bez większych obrażeń, a i posiłek bardzo smaczny i pożywny. Nie było sensu zaczynać obiadku na środku sawanny i pod palącym Słońcem. Wywlókł martwe już ciało pod jakieś drzewko i zaczął swój obiadek. Lepiej było zjeść szybko póki świeży i nie zlecą się tu przeróżne czarne charaktery.

//Dobra, można chyba już zakończyć te polowanie. A i jeszcze:
HP +2//