Król Lew PBF

Hej, jakie plany na sylwestra? ^^

Idziem to kumpeli, bo chatę wolną ma i będziem oglądać głupie filmy i pić wino i piwo (taaa, może lepiej "piwo", bo my wszystkie małolitrażowe jesteśmy) i gadać i bawić się w kulturalnym gronie ;)

Ja w zeszłym roku byłam u Inn, a teraz ona (i kupa innych ludzi, m.in. Kifo i Arham) wbija do mnie. Będzie mieszane towarzystwo (część w klimatach śpiewania disneya, a część raczej od picia wódki), więc będzie śmiesznie. ;d Jeszcze nigdy nie robiłam sylwestra na tyle osób, zazwyczaj to było raczej wąskie grono.

Impreza u Feliji, najlepsza na dzielni, o! ;o

Żebyś wiedziała!
A w zeszłym roku u Hewy cały czas leciały piosenki z Frozen.
No, może nie cały, była przerwa na oglądanie Ralpha Demolki, Meridy i Zakochanego kundla.

Teraz będzie za dużo ludu i za mało miejsca, żeby cokolwiek oglądać, ale za to będą chłopaki i będziemy tańczyć (tzn. nie wszyscy z nich o tym wiedzą, ale jak przyjdą to ich uświadomię).

Wielka Taneczna Konspira u Felki xD
Ty nie offtopuj, bierz się za Vasanti!

Offtopy się szybciej pisze.

Aaale tak jest, pani władzo. Już, zaraz, natychmiast!

Jak co roku od 19 lat. W tym roku z niewielką zmianą. Dziadki przyjeżdżają do nas. Więc no towarzystwa, no spokoju i no zabawy. -_-

Będzie rozpoznawanie piosenek? Lubię rozpoznawanie piosenek c:

Miszcz Melodyj lubi piosenki xD
Korkełe, przyjeżdżajże do Wro, wbijesz się na babski wieczorek xD

Ja się już boję tego sylwestra u Fel :| JAK MY SIĘ TAM ZMIEŚCIMY.

Haha świętujecie podobnie jak ja. :D W tym roku znów do kumpla idziemy na chatę, nowy rok oblewać. Znów będą zgony. :D

Najwyżej się kogoś wystawi na balkon (i nawet już wiem kogo xd)!

Aki, może jutro będzie. :) Dzisiaj już wrzuciłyśmy 3 konkursy.

Tymczasem zapraszam na bal!
https://pbf.krollew.pl/showthread.php?ti...0#pid44270

U nas zgonów nie ma, żadna z nas nie lubi, jak ktoś chleje, żeby się nachlać ;) Ot tak, do smaku, do towarzystwa i do rozluźnienia atmosfery jest spoko. Pewnie dużo dobrego żarcia znów będzie, om nom nom. ^^

U mnie jeden kumpel zgonuje na każdej imprezie, na której jest, a poza nim nigdy nikt.