BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Wersja do druku +- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl) +-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7) +--- Dział: Archiwum (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=102) +---- Dział: Eventy (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=124) +----- Dział: EVENT SYLWESTROWY 2015 (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=134) +------ Dział: Bal sylwestrowy (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=135) +------ Wątek: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj (/showthread.php?tid=1567) |
BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Kiu - 27-12-2015 Jeden z pokoi w zamczysku. Były tutaj szafki i wielki łózko z baldachimem. Okna miały duże kotary poprzewiązywane sznurami z wiszącymi kutasami. Drzwi były zamykane na klucz. W pokoju były jeszcze ze dwa przystrojone fotele, a na szafce stal poczęstunek i coś do picia. RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Kiu - 27-12-2015 Wraz z ptaszyną zaciągnęłyśmy nieprzytomnego czarka do pokoju. Zamknęłam na klucz drzwi. Nie miałam ochoty na jakieś nieproszone odwiedziny. Położyłyśmy go na łóżku. Troche ważył a na takiego drobnego wygląda. Spojrzałam an ptaszynkę- A co tak się zainteresowałaś, co?- zapytałam sie jej- Nie sądziłam, ze lubiszc sie możesz w lwach, gadach może ale kociaki? RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Cavum - 27-12-2015 Powoli coś do niego docierało. I.... PUF! Obudził się na łóżku, nad nim dwie kobiety: punk i jakiś ptak. Spojrzał na nie, gały o mało nie wyszły mu z orbit- Co tu się dzieje? RATUNKU! RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Vult - 27-12-2015 Położyła go z Kinga łóżku i odsapnęła. Ważył trochę a nie wyglądał na takiego ciężkiego. To pewnie wina kości. - Kobiety powinny sobie wzajemnie pomagać, chciałaś z nim się sama szarpać? -Trochę zdziwiło ją, że zamknęła drzwi od pokoju i zabrała klucz. A jeszcze bardziej jej kolejne słowa. - Co? Oh... nie...ja...-popatrzyła na nietomnego. No całkiem przystojny był. RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Kiu - 27-12-2015 Koteczek sie obudził w końcu, widząc to uśmiechnęłam się widocznie. Tak ucieszyłam się z tego powodu i no, że nie zrobił sobie żadnej krzywdy. -Masz rację, Kinga jestem- Przedstawiłam się- Tak tak- Zaśmiałam sie na tłumaczenia sępicy. Usiadłam an łóżku obok Czarusia -Jak sie czujesz?- zapytałam sie spoglądając na niego- tutaj jest ciszej i spokojniej i nie myśl o uciekaniu- Tak faceci często uciekali, a taka straszna nie jestem i nie aż taka brutalna przecież. Jeszcze nic mu nie zrobiłam. RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Cavum - 27-12-2015 Odsunąłem się od niej wystraszony i skuliłem pod krancem łóżka. - Każdego tak porywasz? Patrzyłem się z przerażeniem w oczach. - Gdzie ja jestem? O co wam chodzi? Wiedziałem ze te imprezy to zło! Seeeeba! Ratunku!- pomyslał, a tymczasem Seba radośnie porywał sobie kolejne kobieciny.... RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Vult - 27-12-2015 - Walentyna - Rzuciła krótko. Odstąpiła parę kroków w tył dając chłopakowi nieco swobody. Nie chciała go przytłoczyć swoją osobą. - Coś taki strachliwy, tłum by cię nieprzytomnego zadeptał. -Rozglądała się po pomieszczeniu szukając czegoś ciekawego. Z początku myślała, że Kinga to jego partnerka. Szybko jednak zmieniła zdanie po jego reakcji. RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Kiu - 27-12-2015 -Jeśli nie chcą iść po dobroci to tak- Wzruszyłam ramionami, jakoś to dla mnie było normalne. Nie wiedziałam co on się tak dziwi. Westchnęłam, ale on jest strachliwy. -w moim pokoju jesteś- Rzuciłam od niechcenia do niego- Jak to czego? Ja bym powiedziała kogo, ciebie ty moje ciasteczko z polewą- Dodałam z lekkim uśmiechem, ja sie tak nie cackałam jak sepica i wlazłam na łóżko. Zbliżyłam się swoja mordeczkę do niego. -Nic złego ci nie będzie- Rzekłam spokojnym i uprzejmym głosem. Ten i tak pewnie sie przestraszy. Dałam mu całusa w policzek. RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Cavum - 27-12-2015 -Po dobroci? Ciasteczko? - "Co tu jest grane!?" - myślał Cezary, wielce wystraszony hieny która sobie go upatrzyła. Co on takiego zrobił? No co? -Ratunku! Pomocy!- krzyczał w nadziei na ratunek, błagalnym wzrokiem spoglądając na Walentynę. Nie miał ochoty zostać wykorzystanym! Całus był wbrew jego woli. Wszystko było wbrew jego woli! - Ja nic nie zrobiłem. Czemu akurat ja? Mało tam miałaś facetów? RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Vult - 27-12-2015 Przez chwilę rozważała czy Kinga mówi tak na poważnie czy po prostu sobie dobrze z niego zakpiła chcąc napędzić mu stracha. Jakkolwiek by nie było zapowiadała się interesująca zabawa. A Walentyna uwielbiała się bawić szczególnie czyimś kosztem. Szelmowski uśmiech pojawił się na jej twarzy a w oczach rozbłysły iskierki rozbawienia. Przysiadła się na skraju łóżka opierając rękoma o pościel. Musnęła go delikatnie skrzydłem w ramię. - Widocznie wybrała najsmakowitszy kąsek. - Zachichotała cicho. Nie byłoby chyba lepszego kandydata na to miejsce. RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Cavum - 27-12-2015 "Et tu Brute contra me?" - ta łacińska sentencja wpadła Czarkowi do głowy... a może ta ptasia od początku była z tą hieną zmówiona? Chciały go porwać! Zgwałcić! Nie! Ratunku....- już tylko w myślach powtarzał, bo wiedział ze ma już lipę... Chyba tylko Seba mógł go uratować. - Na balu była masa chętnych... mogłyście kogoś poderwać... a nie mnie porywać! RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Kiu - 27-12-2015 -Oj cicho- zaśmiała się widząc jak to Czarek sie opiera- Spokojnie wymasuje cie abyś się tak nie spinał koteczku- Spojrzała na ptaszynkę kiedy ta odpowiedziała -A żebyś koleżanko wiedziała- Przytaknęłam jej i ponownie skierowałam spojrzenie na naszego pana. -Drogi Czarku ściągnij górną część garderoby i połóż się an brzuchu, chyba, ze sam mam to zrobić słodziaku- Rzekłam do niego siedząc obok i nie waham użyć sie siły jak będzie się za mocno opierał. Jest taki słodki. RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Vult - 27-12-2015 Wykorzystała moment, że Kinga zajęła się dobitniej Cezarym chcąc pozbawić go wierzchniej warstwy odzienia. Podniosła się przeszukując szuflady. Znalazła w nich świeczki, które poustawiała na komodzie i zapaliła. Przysłoniła okno kotarą i przygasiła światło. Teraz to dopiero zrobiło się nastrojowo i romantycznie. W swoim telefonie włączyła jeszcze romantyczną muzykę. Olejków do masażu nie znalazła, ale obawiała się że zbytnio utłuściłoby i posklejało to sierść. RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Cavum - 27-12-2015 Westchnął głęboko... - To nie ma sensu... Dajcie mi spokój. Naprawdę... - spojrzał już nawet nie przestraszonym, co pogodzonym z czekającym go losem wzrokiem. Znowu stał się tym depresyjnym Czarkiem co zazwyczaj. W końcu zawsze mu nie wychodziło jak chciał, a gdy oczekiwał spokoju, to akurat musiały sobie dwie dziewczyny stwierdzić ze się idealnie nadaje do wykorzystania... No cóż, trzeba brać co daje los... Myśl pozytywnie... w sumie... Machnął łapą... znaczy reką... RE: BAL PRZEBIERAŃCÓW- Pokoj - Kiu - 27-12-2015 -Oj Czarek, szukaj plusów a nie tylko minusów, jak zbity pies sie zachowujesz- Powiedziałam z lekkim uśmiechem do niego- Nic nie musi być nie miłe- Zabrałam za zdejmowanie mu górnej części odzieży -Ptaszynko może pójdziesz po jakieś winko? Chłopak jakiś taki spięty, tak na rozluźnienie?- Zapytałam sie spoglądając na ptaszynkę. -Spójrz jaki dobry klimat mamy ty mój koteczku- Dodałam, bo klimat był przyjemny tutaj. |