Król Lew PBF
Sequele - Wersja do druku

+- Król Lew PBF (//pbf.krollew.pl)
+-- Dział: (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Filmy animowane (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=90)
+---- Dział: Disney (//pbf.krollew.pl/forumdisplay.php?fid=93)
+---- Wątek: Sequele (/showthread.php?tid=929)



Sequele - Felija - 30-01-2014

Często słyszy się narzekania, że disneyowskie kontynuacje zawsze są nieudane, nudne, mają gorszą animację, postacie, piosenki... Ale może znalazłyby się jakieś sequele, które da się lubić?


RE: Sequele - Derion - 30-01-2014

Powiem tyle, że ja zawsze, już jako siedmioletnia dziecina, nie znosiłam sequeli. Piosenki, postacie, fabuła? Wszystko jak najbardziej i oke. Ale dlaczego to zawsze było wizualnie GORSZE? (mówię o tradycyjnych animacjach 2D) Dla mnie zła bajka to była taka, której postaci nie współgrały z tłem. Serio. Najgorsze było wiedzieć, że jakiś przedmiot zostanie użyty, bo jest on inaczej rysowany niż reszta tła. Blah. Nie lubiłam. Głównie skąpiono kolejnym częściom światła; czy tradycyjnego światłocienia na postaciach, czy tego światła jako elementu zespalającego pierwszy z drugim planem. Dodatkowo same tła - krajobrazy, wnętrza... - były zdecydowanie gorzej rysowane. Zdecydowanie. Gorzej. Jak mnie to irytowało, kiedy długa bajka wyglądała jak dwudziestominutowy odcinek Timona i Pumby :I

Król Lew 2 cierpiał w moich oczach na to samo - obrzydliwy światłocień na postaciach, robił im walce z łap, beczki z tułowi... i te odcinające się od ogólnej konwencji ujęcia, w których czuć było trójwymiarową animacje. Zbliżenie na oczy Ziry do dzisiaj nawiedza mnie w koszmarach nocych. Ogólnie ta cała końcowa sekwencja z nią, łącznie z upadkiem na dno wąwozu... okropność i ból oczu).

Niedopieszczenie szczegółów, a co za tym idzie - brak wykończenia bajki... dzisiaj jojczę za schematy fabularne, za otwieranie zamkniętych historii (zbrodnia niewybaczalna, a jednak dokonywana chirurgicznie na większości sequeli Disneya), ale kiedyś to, co wyżej opisałam było dla mnie, kilkulatka chcącego obejrzeć ciekawą bajkę, najważniejsze - spójność świata wizualnego.


RE: Sequele - Ariusz - 30-01-2014

Król lew 2 to ból pod tym względem, prawda Deri, ale mało co mnie boli jak mała syrenka 2. Ała. Albo mój brat niedźwiedź 2. Nie wiem czemu tak się dzieje, leń ich dopada czy co? W sumie nie mam nic więcej co Deri powiedziała do dodania, o większości sequeli nawet nie widziałam, że istnieją hehe. Może dla mnie lepiej. Ale nie powiem złego słowa o Bambi 2. Lepszy od 1-szej części, ale też niewiele pamiętam, więc może teraz koloryzuję.


RE: Sequele - Derion - 31-01-2014

Bambi 2 to zupełnie inna bajka... jakkolwiek to brzmi. Bardzo lubiłam pierwszą część. Pomijam nagonkę na to, że ludzie są tam zawsze źli i co w takim razie bajka niesie za przesłanie (wtf nie rozumiem, ale szczegół). Pierwsza część była bardziej kontemplacyjna, była spokojna i zupełnie różna od innych animacji Disneya. Wizualne cacko, fantastyczne kolory, niesamowity klimat charakterystyczny tylko dla Bambiego. Mało pamiętam, bardzo bardzo mało z drugiej części, ale wiem, że mi się niesamowicie podobała. Podejście do tematu od innej strony, no i trzeba przyznać - to ten wyjątek potwierdzający regułę - że tam grafika stała na bardzo wysokim poziomie. Mało pamiętam, muszę sobie obie części odświeżyć. Jedno wiem - że i pierwsza i druga wersja mi się podobały. Z różnych względów, za co innego, ale obie.


RE: Sequele - Nit - 18-05-2014

Cóż, nie bez powodu o produkcjach australijskiego studia niekiedy określa się mianem crapquels.
Wszelkie sequele Direct to Video były po prostu nastawione na odcinanie kuponów od dobrych filmów.
Król Lew 2 na tle innych sequeli (np. drugiej części Aladyna) nie wypada tak źle, ale ta kreska... ech, widać, że komputerowa (coś a'la flash?), pamiętam, że w jednej scenie widać jak tło się po prostu kończy i chwilę jeszcze przewija (z resztą to samo można było zaobserwować w trzeciej części), w innej za to widać pikselozę "tekstur".

Pod względem fabularnym nie było najgorzej, ale na pewno film cierpiał na powtarzalność. Wszystkie rzeczy skopiowano z pierwszej części, jedynie zmieniając postacie i kolejność wydarzeń. Wszystkie piosenki z pierwszej części mają swoje odpowiedniki w drugiej.