Król Lew PBF

Pełna wersja: Pytania
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Akilian

A ja mam takie pytanie - czy jeżeli zawiesza się jakieś konto, można zamiast niego założyć inną postać?
Można. Zawieszone konta nie liczą się do limitu postaci.

Akilian

Dzięki wielkie Fel za odpowiedź
jak wygląda kwestia religijności na forum?

w samej bajce, którą traktuję jako odnośnik, pojawia się przecież siła sprawcza nazywana Kręgiem Życia. z pewnością nie jest to ani bóg, ani nawet istota wyższa, jednak z drugiej strony: istnieje i to dzięki Kręgowi rzeczy wracają do naturalnego porządku, takiego, jaki był od wieków. myślę, że "siła sprawcza" jest określeniem w sam raz.

a jak to wygląda na forum? czy ktokolwiek kiedykolwiek odwoływał się do losu, przeznaczenia, cudzej decyzji dotyczącej przebiegu zdarzeń i jej wpływu na doczesne żywota?
Tak LZ dalej ma swój krąg życia, dawne ZZ czciło demony i nadal ma z nimi do czynienia, Shun jest natchniona przez anioły do celów wyższych.
Ogólnie kto co lubi, same stada jednak nie przymuszają do czczenia czegokolwiek, albo przynajmniej są założenia- których nie ma komu sprawować.
okej, dziękuję, to w pełni wyjaśnia moje wątpliwości.

Saika

Maleńka uwaga:
Regulamin napisał(a):11. Kontakt z duchami, aniołami i wszelkimi innymi postaciami z zaświatów możliwy jest jedynie przy Jeziorku Duchów.

To się dotyczy także duchów mających własne profile [w uj dziwne pytanie, ale okey]?

Tak notabene, zajebista noc żywych trupów. >.< Co za dużo to i świnia nie zje.
Nie no, wiadomo, że jak jakiś duch pisze, że go widać i jeszcze coś do ciebie mówi, to ciężko go zignorować. xP

Em, nie rozumiem tej uwagi?
Zakładam, że zapewne chodzi Ekler o ten cały Gród lub to, że w parę dni na forum zaroiło się od duchów, które Bóg wie czemu służą na fabule. Równie dobrze mógłby je prowadzić jakiś MG z konta MG, i tak mają naprawdę znikomy wpływ na fabułę.

Powój

Saika - od postaci z grupy forumowej duchów jest oddzielny regulamin. dostaniesz cukierka, jak zgadniesz, jak się nazywa, i podpowiem, że ma duchy w tytule. :P
tam są określone zasady prowadzenia takich postaci.

Eenu, a co Ty robisz, oprócz siania fermentu i bycia niezadowoloną każdego dnia? wskaż palcem, proszę.
Raczej powinniśmy ustalić jedną wersję, bo jedno prawo neguje drugie.
Albo TYLKO Jeziorko dla wszystkich (NPC i konta), albo wszędzie, w każdym temacie fabularnym (oczywiście, NPC i konta).

Nie sądzicie, że nie lepiej by było, gdyby duchy (wszystkie, bez wyjątku) mogły przebywać tylko przy jeziorku lub w miejscu swej śmierci/pochówku/szczególnie dla siebie bliskiego miejsca (np. Skała Sherkana dla Vadera) i widzenia, jakieś rozmowy i inne pierdoły tylko tam? Dawałoby to jakiś sens fabule, postać, aby porozmawiać z duchem, musi spełnić pewne warunki (iść do jednego z takich miejsc itd.). Bo, po prawdzie, co taka Ven będzie robić na Lwiej Skale, na ten przykład?

Powój

a duchy stróże jak chcesz zrobić? przymocować na stałe do tych, którymi się opiekują? (i tak, jest to opcja, którą wspieram)
To znaczy jeśli mogę dać jakąś uwagę :) , to zawsze myślałem, że przy owym jeziorku postać usera nie ma prawa zignorować ducha i go nie zauważyć, natomiast na innych terenach może jej z własnej woli nie widzieć czy nie słyszeć. Jednak uczucia obecności itp nie może zignorować.

Ja to zawsze tak widziałem.
Duch stróż jest wymysłem umysłu lwa, jego podświadomością. Czasem, jak u Feliji, może odzywać się, być takim jakby sumieniem.
Kontakt?
Generalnie lew sam w sobie nie nawiązuje kontaktu z duchem. Duch zaś z lwem - może. Jak?
* sny
* spotkania w w/w miejscach

Bo, nie oszukujmy się. Czy my, ludzie, codziennie robimy jakąś czynność i mamy świadomość, że duch (kwestia wiary itd., ale przyjmując, że każdy z nas ma swego Anioła Stróża) nam towarzyszy? Nie. I sądzę, że to było naturalne rozwiązanie. Lew sam w sobie nie nawiąże kontaktu.

Powój

interpretacja Mogu jest bardzo podobna do tego, czym się kieruję, animując Kuolemę - zawsze podkreślam, że to własny wybór postaci, czy go usłyszy bądź zobaczy, i niektórzy konsekwentnie go ignorują, niektórzy (zwłaszcza lwiątka) widzą od razu, niektórzy tylko trochę... tak, jak im akurat pasuje.

jeszcze skarg nie było, skoro - tak jak mówi Mogu - wybór ma sam user. wszyscy mają wtedy szansę na własną decyzję ;)

[ Dodano: 2012-11-04, 18:52 ]
Miyuki napisał(a):Duch stróż jest wymysłem umysłu lwa, jego podświadomością. Czasem, jak u Feliji, może odzywać się, być takim jakby sumieniem.
(...)
Bo, nie oszukujmy się. Czy my, ludzie, codziennie robimy jakąś czynność i mamy świadomość, że duch (kwestia wiary itd., ale przyjmując, że każdy z nas ma swego Anioła Stróża) nam towarzyszy? Nie. I sądzę, że to było naturalne rozwiązanie. Lew sam w sobie nie nawiąże kontaktu.

ten sposób rozumowania do niczego nie prowadzi. bo o ile widziałam lwy, które opiekują się zwierzątkami zamiast je pożreć, nie widziałam, by rozmawiały o tak skomplikowanych sprawach, nie widziałam, by nosiły ozdoby, porozumiewały się z innymi gatunkami i tak dalej. odnoszenie do bajki mechanizmów rzeczywistości nie działa - nie można robić tego wybiórczo, bo na jakiej podstawie? a kiedy zastosujesz je konsekwentnie, wszystko bierze w łeb.