Król Lew PBF

Pełna wersja: Off topic
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34
Czyli rozmowy o wszystkim, niczym, a także te kompletnie pozbawione jakiegokolwiek sensu.

Co powiecie?

Mirra

Nic ciekawego. Jak mam wolne w pracy to albo pogoda jest do d*** albo chora jestem tak jak teraz ;(
Uch, to niefajnie. A wyjeżdżasz gdzieś potem czy ciągle siedzisz na KL? xp

Mirra

Dziś cały dzień siedzę na KL :D bo jutro i w niedziele do pracy po 12 godzin to mnie nie będzie
Zaczynam doceniać wolne od szkoły podczas całych wakacji...

Mirra

Wakacje, też chce :D Niestety w pracy już tak niema, że 2 miesiące wolnego
No, chyba że jest się nauczycielem. Ale jak porównuję to, ile pracują moi rodzice, ile mają z tego stresu, a ile kasy, to wiem, że w żadnym razie nie zechcę być nauczycielką.

Manu

Tym bardziej, że młodzież zachowuje się co raz gorzej. Za moich czasów to grało się w puchę, chowanego, skakało na skakance, grało w gumę itp. A teraz? Za rogiem papierosy, zero zabawy, bijatyki itd.
Tak, zdecydowanie popieram. Teraz to latają małe przedszkolaki po korytarzu i klną, jakby innych słów nie znały. Ale w sumie to i ja na całkowicie fajną klasę w podstawówce nie trafiłam. Ja byłam dzieciak - chciałam się bawić, wygłupiać, ale mi nie dali. Już w tych pierwszych latach w podstawówce się malowały dziewczyny i latały za chłopakami. Więc to chyba zależy od klasy, bo przeciwległa grupa była fajniejsza.
Taa, nadal żałuję, że się w podstawówce nie przepisałam do nich.
Zawsze się wydaje, że inna grupa jest fajniejsza, po drugiej stronie trawa jest bardziej zielona, druga kolejka idzie szybciej etc. Tak naprawdę, to prawie wszędzie jest tak samo.
Ja grałam w gumę, klasy itd., ale też bawiłam się w pokemony, grałam w Yu-Gi-Oh!, rozmawiałam z drzewami... Byłam troszkę dziwnym dzieckiem, ale to chyba zależy od towarzystwa, bo ja generalnie w okresie przedszkolnym i we wczesnej podstawówce najwięcej czasu spędzałam z chłopakami, a dopiero później dziewczyny z klasy mi uświadomiły, że tamci są z innej planety, i w sumie dopiero niedawno znów zaczęłam więcej z nimi rozmawiać. Ehm, znowu się rozgaduję nie na temat. Jak zawsze.
Co do tych grup to niby się tylko wydaje, z tym, że u nas naprawdę była zupełnie inna. W zerówce byłam dojeżdżająca, więc chodziłam do B, jak wszyscy dojeżdżający. No i znałam te osoby z B i były zupełnie inne. Rozmawiały normalnie, no i się bawiły, a nie myśleli nie wiadomo o czym xd. Miałam wtedy koleżanki, a jak poszłam do 1 klasy to przestałam dojeżdżać, więc byłam w A. Dziewczyny już się malowały, latały za chłopakami i w ogóle. A mnie traktowały za jakiegoś dzieciaka z wadą mózgu, więc się im odwdzięczałam tym samym. No i się zaczęło. Ale może to tylko u mnie tak jest? Zresztą, mało ważne, bo teraz w klasie gadam aż z trzema osobami. Jest dobrze.
W off-topie chyba się nie da gadać nie na temat, nie? :D
A tak w ogóle to dostałam wczoraj od cioci książkę. Nie wiem za co, ale nie protestuję :D
Jest to ,,Talizman Nergala: Skarb Salomona'' Druga część. Czytał ktoś może? Bo zastanawiam się nad kupnem pierwszej części, czyli ,,Wybrańca z Babilonu''. Nie lubię zaczynać czytania książek od środka.
Malowały się w I kl. podstawówki? O masakra.

Też tego nie lubię. A serii nie kojarzę.

Padme

Jezuuuuuuuuuuuuu Gorącooooooooooo

Shira

Moje czasy były spokojne dopiero w 2 gimnazjum zaczęło się malowanie itp. Fel też bawiłam się w Pokemony xD Zbierałam kiedyś wszystkie znaczki z różnych kreskówek co były w chrupkach. Heh. Duszno jest strasznie. Głowa już mnie boli z tego upału
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34