♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Khayaal
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5 lat i 9 miesięcy Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:1,030 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 78
Spostrzegawczość: 79
Doświadczenie: 10

#16
23-09-2012, 23:53
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

- Odpoczywamy po ciężkim dniu. Tamto lwiątko to Brave, mój podopieczny, a duch, którego słyszałaś, jest moim ojcem. Tak, naprawdę jest duchem.
Khayaal miała dosyć przejmowania się tym, czy to, co mówi, jest właściwie - i odpowiedziała tak, jak podpowiadało jej serce. Przez to często była źle lub w ogóle nierozumiana przez innych, ale żyła zgodnie z prawdą; w systemie wartości samicy właśnie tak należało postępować.

Obok lwicy, która przedstawiła się jako córka, spokojnie pojawił się dorosły lew. Tak, Kuolema. Siedział tylko, na wpół wystając ze skały, i przyglądał się Raynie. To, czy go zauważy, zależało wyłącznie od niej; wystarczyło tylko uwierzyć zmysłom.
Postać specjalna: Khayaal posiada zdolność pośredniczenia między światami żywych i umarłych. W miejscach mistycznych, związanych silnie z daną postacią, przy Ołtarzu Staroone, nad Jeziorem Duchów potrafi przyzwać daną duszę i dać jej głos. W jej obecności duchy stają się silniejsze i bardziej stabilne - nie są zagrożeniem fizycznym, ale stają się lepiej widoczne i słyszalne.
Brave
Gość

 
#17
24-09-2012, 00:04
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

Brave słysząc, że atmosfera jest już całkiem nornalna, wyśliznął się ze szczeliny i podbiegł wprost pod łapy Khayaal.
- Khay, ja muszę iść dalej- przemówił- muszę iść szukać Nel.
Rayna
Gość

 
#18
24-09-2012, 22:59
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

No i uwierzyła. Po chwili ciągnącą się ciszę przerwał przeraźliwy pisk młodej samicy. No cóż nigdy nie widziała ducha ot tak ,,na żywo'', a w dodatku starsze lwy z jej bandy kiedyś straszyły ją opowieściami o duchach, gdy ta była mniejsza. Nic więc dziwnego że się przestraszyła.
- T..t..tto duch?! - zapytała retorycznie drżącym głosem. Nie, to wózek z lodami o smaku kiwi! No jasne że duch! Sierść na grzbiecie zielonookiej młódki, mięśnie napięte, a oczy szeroko otwarte.
Khayaal
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5 lat i 9 miesięcy Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:1,030 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 78
Spostrzegawczość: 79
Doświadczenie: 10

#19
24-09-2012, 23:16
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

- Lub przodek. Zwykle wolimy, gdy nazywa się nas przodkami.
Kuolema sam udzielił jej odpowiedzi, po raz drugi tego dnia podejmując próbę bezpośredniego skontaktowania się z Reyną. Jeśli się nie uda, trudno; miał już pewien staż jako niematerialny towarzysz Khayaal i po śmierci jego cierpliwość wcale nie znikła. Przeciwnie, nie mając nic do roboty poza pojawianiem się i znikaniem, wręcz ją wyćwiczył.
- Nie bój się ani mnie, ani żadnego z nas. Jesteśmy tylko głosami i obrazami, nie mamy ciał, nie mamy zdolności psychicznych. Nie jesteśmy w stanie zaszkodzić ci inaczej, jak rozmową.
Widząc reakcję lwiczki, doświadczony samiec domyślił się, co trzeba jej powiedzieć najpierw. W sumie nawet się ucieszył, że się przestraszyła - nie ze względów egoistycznych, a dlatego, że był to widomy znak jej niegdysiejszej uwagi przy wysłuchiwaniu opowieści innych, a więc zapowiedź tego, że i teraz do Rayny można trafić i sprawić, by zapamiętała słowa starszych. Musiał tylko znaleźć sposób.

Khayaal nie wtrącała się, za to przygarnęła do siebie Brave'a łapą.
- Wybaczcie na moment.
Odwróciła się nieco bokiem do młodej samiczki i nachyliła łeb nisko, niziutko, by tylko lwiątko mogło ją usłyszeć. Nie chciała robić tego "przy wszystkich" - czyli przy grzywiastej, ojciec bowiem wiedział, co córka ma do przekazania - pomimo tego, że samczykowi zapewne nie robiło to różnicy.
- Nel odeszła do przodków, Brave. Poprosiła mnie, żebym się tobą zaopiekowała. I zrobię to, jeśli mi tylko pozwolisz.
Wyszeptała cicho, ale bardzo poważnie do małego uszka. I rozłożyła łapy, otaczając go bezpiecznym pierścieniem kawowego futra, gdyby chciał szukać pocieszenia w cieple drugiego ciała.
Postać specjalna: Khayaal posiada zdolność pośredniczenia między światami żywych i umarłych. W miejscach mistycznych, związanych silnie z daną postacią, przy Ołtarzu Staroone, nad Jeziorem Duchów potrafi przyzwać daną duszę i dać jej głos. W jej obecności duchy stają się silniejsze i bardziej stabilne - nie są zagrożeniem fizycznym, ale stają się lepiej widoczne i słyszalne.
Brave
Gość

 
#20
24-09-2012, 23:31
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

Tak więc po wysłuchaniu lwicy, dzieciak znieruchomiał a jego źrenice zapełniły prawie całą powieszchnię oka.
Po dłuższej chwili milczenia, Brave postanowił zadać Khay pytanie.
- Skąd to wiesz.- Rzekł teraz patrząc na Kocicę.
Rayna
Gość

 
#21
26-09-2012, 21:35
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

Pomimo słów zjawy, Rayna jednak nadal wykazywała się ostrożnością wobec niej.
- Jaką mam gwarancję, że nic złego mi nie zrobisz? - zapytała patrząc na ducha swoimi szeroko rozstawionymi ślepiami. Może jej nie uderzy, ani nie zada innej przemocy fizycznej, no ale o ile jej było wiadomo to duchy straszyły...


[ Dodano: 2012-09-26, 20:36 ]
/Wybaczcie że ten post jest taki głupi. Weny nie mam ;(/
Khayaal
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5 lat i 9 miesięcy Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:1,030 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 78
Spostrzegawczość: 79
Doświadczenie: 10

#22
26-09-2012, 22:46
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

- Bo już dawno bym to zrobił.
Kuolema udzielił odpowiedzi najprostszej z możliwych, jednak osadzonej mocno w rzeczywistości. Powitał ją bowiem jako (zastępczy) gospodarz, gdy stanęła w wejściu groty, naruszając mir prywatnego schronienia - a mógł ją wygonić, okrzyczeć, wszcząć alarm. Tymczasem ofiarował jej miejsce do przeczekania deszczu i odpoczynku. Czy tak zachowują się duchy, które straszą?
Mądre oczy starego lwiska wpatrywały się uważnie w Raynę.

Khayaal nadal pochylała się nad Brave'em, jedno ucho miała jednak wykręcone w stronę tamtych, by słyszeć ich rozmowę. Lepiej tak niż potem wszystko powtarzać od nowa.
- Rozmawiałam z nią, maleństwo. Potrafię rozmawiać z tymi, którzy odeszli tak daleko, że już nie wrócą.
Patrzyła na niego z troską, a w granatowych ślepiach wyraźne było odbicie spokojnego wzroku Kuolemy - choć przecież nie było między nimi więzów krwi. Czyżby los powtarzał historię i stawiał teraz na drodze Khayaal lwiątko pozbawione matki?
Postać specjalna: Khayaal posiada zdolność pośredniczenia między światami żywych i umarłych. W miejscach mistycznych, związanych silnie z daną postacią, przy Ołtarzu Staroone, nad Jeziorem Duchów potrafi przyzwać daną duszę i dać jej głos. W jej obecności duchy stają się silniejsze i bardziej stabilne - nie są zagrożeniem fizycznym, ale stają się lepiej widoczne i słyszalne.
Brave
Gość

 
#23
26-09-2012, 23:44
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

Po usłyszeniu prawdy od Khayaal, strzygnął uchem. On nie płakał to łzy ciekły mu same.. Miał minę poważną milczał jak grób. Przecież nie chciał takiego zakończenia, przecież on nie może trwać, żyć bez matki..
Stał tak patrząc w dal, próbował zrozumieć dlaczego tak sie stało..Milczał długo, ciałem był tu z Khayaal, lecz duchem i myślami zupełnie gdzie indziej..
Echo
Gość

 
#24
27-09-2012, 10:48
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

Młoda szukała dość długo jaskini Yaal. Nie miała też pewności, że ona tutaj będzie. Na szczęście znalazła kawową.
Weszła powoli do groty i spojrzała po obecnych tutaj. Nie rozpoznawała tych dzieciaczków. Swoje żółte oczy przeniosła na starą lwicę i zaczęła mówić.
-"Demi kazał ci przekazać, że wyrusza na Lwią. Będzie za jakiś czas, a Ty masz go zastąpić za ten czas."- gdy skończyła wzięła duży wdech.
Jasnobeżowa zmęczyła się tą całą bieganiną. Obeszła chyba całe tereny SN w ciągu godziny..no może trochę więcej.
-"Pomóc ci w czymś?"-jak już biega po tych terenach jak obłąkana, to może się jeszcze na coś przydać..
Brave
Gość

 
#25
27-09-2012, 16:35
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

Samczyk chciał porozmawiać o tym z Khayaal, ale sie nie dało w jaskini robiło sie coraz tloczniej, peszył się i nie miał zamiaru otwierać się przy tych wszystkich lwach.
Lecz łzy same ciasneły mu sie do oczu, wybiegł więc czy prędzej z groty nie oglądając sie za siebie.
Z/t

[ Dodano: 2012-09-27, 15:51 ]
Samczyk chciał porozmawiać o tym z Khayaal, ale sie nie dało w jaskini robiło sie coraz tloczniej, peszył się i nie miał zamiaruszając otwierać się przy tych wszystkich lwach.
Lecz łzy same ciasneły mu sie do oczu, wybiegł więc czy prędzej z groty nie oglądając sie za siebie.
Z/t
Khayaal
Konto zawieszone

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5 lat i 9 miesięcy Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:1,030 Dołączył:Sie 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 68
Zręczność: 78
Spostrzegawczość: 79
Doświadczenie: 10

#26
28-09-2012, 18:56
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

//Ray, bo mi się tu trochę sypie i muszę nadążać za wydarzeniami w stadzie - zostawię Cię z Kuolemą i z nim pogadacie, ok?//

Khayaal podniosła łeb, słysząc Echo, i uśmiechnęła się do młodej lwicy. Jej żywotność i chęć pomocy innym ujęły kawową; polubiła Echo i nie zamierzała tego ukrywać.
- Dziękuję ci. Nie, możesz udać się na spoczynek albo na zwiedzanie tych ziem. A ja pójdę za Brave'em; to ten malec, który właśnie stąd wyleciał. Lepiej, żebym znalazła go najpierw ja niż przodkowie...
Samica westchnęła ciężko i podniosła się z pozycji leżącej, posyłając przepraszający uśmiech Raynie.
- Zostań tu tak długo, jak zechcesz. Kuolema powie ci wszystko, co będzie cię interesowało.
Nie mogła tu czekać i zajmować się nastoletnią lwicą, kiedy nagle cały świat domagał się jej uwagi. Rayna sobie poradzi, bo jest w stanie sama się obronić, a może porozmawiają z Echo i też będzie miło - a trzymiesięczne lwiątko to idealny łup. Khayaal wybyła z groty, podążając za zapachem samczyka.

z/t
Postać specjalna: Khayaal posiada zdolność pośredniczenia między światami żywych i umarłych. W miejscach mistycznych, związanych silnie z daną postacią, przy Ołtarzu Staroone, nad Jeziorem Duchów potrafi przyzwać daną duszę i dać jej głos. W jej obecności duchy stają się silniejsze i bardziej stabilne - nie są zagrożeniem fizycznym, ale stają się lepiej widoczne i słyszalne.
Rayna
Gość

 
#27
28-09-2012, 19:18
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

Samica wciąż podejrzliwie patrzyła na zjawę. No w sumie to miał rację. Gdyby miał możliwość zaszkodzenia zielonookiej, to dawno by to zrobił. Już miała coś powiedzieć duchowi, kiedy ujrzała nagle młodego samca. Mógł być mniej więcej w wieku Rayny, lub trochę starszy.
- A ty to kto? - zapytała patrząc na samca również podejrzliwym wzrokiem. Niech on tylko coś jej zrobi a pożałuje!
Echo
Gość

 
#28
29-09-2012, 00:04
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

Lwica odwzajemniła uśmiech kawowej i przytaknęła tylko głową na jej słowa. Jak odpoczynek to odpoczynek. Postanowiła zostać na razie w tym miejscu. Dopóki nie znajdzie jakiejś groty, która mogłaby stanowić jej własność musi pałętać się po czyiś mieszkankach.
Nagle usłyszała głos. Spojrzała w miejsce skąd się wydobywał i uśmiechnęła się. Samica wydawała się nieco młodsza od niej. Zapewne jakiś rok, może pół. Ton jej głosu wskazywał na to, że jest nieco wystraszona lub poddenerwowana. Echo nie miała złych zamiarów.
-" Jestem Echo, członkini stada Strażników Niebios oraz tropiciel tejże grupy.."-mówiła przyjaznym głosem. Usiadła na zimnym podłożu i wpatrywała się w młodą swoimi żółtymi oczyma..
Rayna
Gość

 
#29
29-09-2012, 00:13
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

/Przepraszam cię. Dopiero przed chwilą zorientowałam się że twoja postać jest samicą :D/

Do momentu w którym młoda usłyszała odpowiedź samicy, a także jej barwę głosu, młoda myślała że stoi oko w oko z samcem. A tu taka niespodzianka! Słysząc również przyjazny ton głosu, uspokoiła się, a jej mięśnie się rozluźniły. Wystarczy tych nerwów jak na ten jeden dzień.
- A ja jestem Rayna. I nie jestem stąd - przedstawiła się kiwnąwszy łbem swojej rozmówczyni. W pewnym momencie zaczęła zżerać ciekawość co to za stado do którego należy żółtooka. Postanowiła się jej zatem o to zapytać.
- Eee...a co to za Stado Strażników Niebios?
Echo
Gość

 
#30
29-09-2012, 00:29
Prawa autorskie: av: malaika4
Tytuł pozafabularny: VIP

// spoko nie ma sprawy :) \\

Widząc zakłopotanie młodej Echo zachichotała cicho. Uśmiechnęła się do niej jeszcze mocniej.
-"Witaj Rayno.."-jej ton rozpływał się powoli po grocie Yaal.
Szukała wzrokiem Kuolemy, jednak na darmo. Nawet nie potrafiła go usłyszeć. Po ostatnich zdarzeniach straciła dar chociażby słyszenia zmarłych. Może gdy to wszystko sobie ułoży coś się zmieni. Kto wie..
Gdy usłyszała jej pytanie spoważniała nieco.
-"Strażnicy pilnują porządku na tych terenach. Sprawdzamy także czy nikt nie głoduje lub czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Staramy się dbać o naturę, by nikt nie niszczył tego czym obdarzyła nas matka ziemia.."-mówiła z przekonaniem. Na prawdę w to wierzyła i poświęcała się temu. Chciała by cały ten plan wszedł w życie.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości