♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Zephyr
Samotnik
*

Gatunek:Gepard grzywiasty Płeć:Samiec Wiek:Dorosły Tytuł fabularny:Wędrowiec Liczba postów:642 Dołączył:Cze 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 66
Zręczność: 90
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 46

#16
28-11-2015, 16:54
Prawa autorskie: av: Kahawian, podpis: DemiReality (lineart)
Tytuł pozafabularny: Junior Admin / Mistrz Gry / Meteorolog / Mistrz Kalamburów

Gepard pędził przed siebie, z każdym krokiem nabierając większej prędkości. W pewnym momencie jego łapy dotykały ziemi jedynie przez ułamek sekundy. Zephyr uwielbiał rozwijać swoje maksimum. Ta adrenalina i uczucie, jakby leciał, a nie biegł. Zwłaszcza, gdy miał pewność, że doścignięcie zdobyczy to tylko kwestia czasu. Tak było i w tym przypadku. Gdy był już dostatecznie blisko, wybił się i rzucił na ptaka. Pazury świetnie i w miarę stabilnie uczepiły się kupra. Po próbie uczepienia się kłami, mógł jedynie wypluć pierze. Cóż. Jednak struś wyraźnie tracił na prędkości. Dla geparda była to chwila na złapanie oddechu. Tylnymi łapami odbijał się od ziemi, starając się jak najbardziej zagęścić ich ruchy, by dodatkowo hamować biegnące zwierzę. Z boku to pewnie będzie zabawnie wyglądać, jakby tańczyli congę. W momencie, gdy uda mu się choć na pół sekundy postawić obie łapy na ziemi, gepard postara się na nich wybić, by przeskoczyć wyżej, i zatopić kły w gardle ofiary.
W sumie to był świetny moment na rozmowę. Jednak Zephyr wolał zabijać bez żadnych słów. Rozmowa z jedzeniem nie za bardzo go urządzała. Nie myślał o ofierze jak o osobie. Już w dzieciństwie się tego nauczył. Jeszcze zacząłby się nad sobą użalać, że musi być potworem, by przetrwać.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:

#17
16-01-2016, 15:35

Ucinanie pogawędki z jedzeniem musiało być niezwykle ekscentrycznym zachowaniem. W końcu czy świadomość, że zwierzę, które zaraz się zje ma własne opinie, marzenia i cele jest komfortowa? Lecz przecież żeby żyć trzeba jeść. Drapieżniki podtrzymywały własny byt kosztem innych...
Wracając do polowania, Zephyr wreszcie miał okazję zaprzestania radosnego pląsania w rytm congi i wybił się mocno. Struś zaskrzeczał, gdy gepard przerzucił na niego swój ciężar, choć wcale nie to było gorsze. Raczej powinien bać się szczęk kotowatego, które były tuż obok jego szyi. Spanikowany struś zaczął machać głową na wszystkie strony, co zdecydowanie przeszkadzało Zephyrowi. Lecz w końcu udało mu się zacisnąć zęby na jego szyi. Po krótkiej chwili struś zakończył swój żywot, a gepard mógł sobie pogratulować.
+16 PD


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości