♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#1
24-02-2016, 18:55
Prawa autorskie: OmegaLioness

Nevet kroczyła spiesznie po tej nowej cudownej krainie. Czuła się przejęta i po raz pierwszy od bardzo długiego czasu nie była smutna. Wynikało to z jej zafascynowania otoczeniem, które pochłonęło ją bez reszty.
Cóż za piękne miejsce. Och, gotowa była zrobić wszystko by tu zamieszkać! Weszła na wystające skały, by móc się rozejrzeć. Gdzieś w dali zauważyła klasyczny "pysk" lwiej skały. Był to ciekawy punkt krajobrazu, malowniczy i tajemniczy, przyciągający uwagę. No i był jakimś kierunkiem podróży!
Ruszyła w tamtą stronę upajając się zapachem otoczenia. Zastanowiła się, czy nie powinna rozejrzeć się za jakimś innym lwem. Podejrzanym mogło się wydawać, gdyby ta ziemia nie miała mieszkańców. Była zbyt piękna, by nikt inny się nią nie zainteresował.
Rozmyślania o obcych lwach sprawiło, że zwolniła z truchtu w spokojny chód. Skała nie zając uciec nie powinna, a Nevet musiała przemyśleć jak powinna odezwać się do napotkanych lwów. Ale może lepiej zostawić te scenariusze na reakcje tamtego osobnika. Trzeba pamiętać, żeby nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. A niepokoić się dopiero wtedy, gdyby ten zechciał ją zaatakować. To była najlepsza opcja.
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#2
24-02-2016, 23:06
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

Po Lwiej Ziemi przechadzał się również nie kto inny jak Vasanti, przywódczyni stada zamieszkującego te tereny. Zostawiwszy dzieci pod opieką partnera, udała się na na samotny spacer, by móc zaznać odrobiny spokoju.
Nie uszła daleko, jak wyczuła zapach nieznanej jej osobniczki. Zmarszczyła brwi, po czym ruszyła owym tropem, by wreszcie ujrzeć młodą samicę. Pewnym, niespiesznym krokiem zbliżyła się do samotniczki
- Deme - powitała ją, przywiódłszy na pysk delikatny uśmiech. - Królowa Vei wita na Lwiej Ziemi. A ty jesteś...?
Spojrzenie, jakim obdarzała obcą, można było uznać za łagodne, choć jednocześnie bił od niego pewien niewytłumaczalny chłód. Ruda nie zwykła bezcelowo promieniować radością na każdym kroku, a dzisiejszy dzień bynajmniej nie należał do wyjątków.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#3
25-02-2016, 12:35
Prawa autorskie: OmegaLioness

Dziewczyna drgnęła obracając się w stronę przywódczyni. Pochyliła głowę w ukłonie po czym uniosła głowę.
-Nevet, córka Azarii.- jakoś tak przywykła, że używa imienia matki- Coś podejrzewałam, że tak piękna ziemia nie może nie posiadać pana...- westchnęła cicho siadając. Przyjrzała się uważnie starszej lwicy.
Szczerze myśląc o królowych zwykle stawały przed oczyma piękne, godne, łagodne, promieniujące dumą i... cóż, na pewno wyróżniające się wieloma cechami. W tym wypadku... lwica nie była pewna, czy to wina faktu, że dopiero poznała królową, czy może faktu, że zbytnio idealizowała tę wizję, Vasanti Vei wydała się normalna. A może wszystkie królowe wcale nie różnią się tak bardzo od swoich poddanych? Przecież, czego można było się spodziewać, skrzydeł.
-Aktualnie szukam nowego domu, a tutejsze tereny są niespodziewanie piękne. Po raz pierwszy trafiłam w takie miejsce.- powiedziała lekko uniesionym emocjami głosem i rozejrzała po najbliższym otoczeniu. Jakiś ptak zaskrzeczał wzlatując w niebo przepłoszony. Lwica obserwowała jego lot, ale gotowa w każdej chwili zareagować na słowa drugiej przedstawicielki swojej rasy.
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#4
26-02-2016, 12:45
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

Królowa zaczęła się zastanawiać, czy któreś z tych imion było jej znane, ale nie, było to dalece wątpliwe. Oba z nich zanotowała w pamięci, by potem wsłuchać się w dalszą część tego, co tamta miała do powiedzenia.
Lekki uśmiech wstąpił na jej pysk.
- Moje tereny mają swój urok, nie przeczę - przyznała.
Usiadła obok, w milczeniu wpatrując się w horyzont. Młoda sprawiała wrażenie zagubionej, acz trudno było się temu dziwić, skoro była tu po raz pierwszy. Powróciła do niej wzrokiem dopiero wtedy, gdy jasnosierstna znów się odezwała.
- A gdzie wcześniej mieszkałaś? - Ruda obróciła uszy w kierunku rozmówczyni.
Gotowa była usłyszeć nazwę któregokolwiek z okolicznych stad, choć równie dobrze lwica mogła pochodzić z jakichś odległych krain, o których istnieniu Vei nie miała pojęcia. Przybysze z nieznanych ziem byli wcale nie tak rzadkimi gośćmi, jak mogłoby się wydawać.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#5
26-02-2016, 13:52
Prawa autorskie: OmegaLioness

Nic dziwnego, Azaria nigdy nie zbliżyła się do stad i ich ziem. Dlatego jej córka dopiero teraz miała okazje do nich dotrzeć.
-Mają pełno uroku...- i czy wydawała się zagubiona? Przede wszystkim samotna i opuszczona. Ktoś mówiący, że będąc samemu człowiek usycha i zmienia się w pył ma sporo racji. A Nevet pyłem zdecydowanie nie chciała zostać.
- Z mamą nigdy nie zatrzymywałyśmy się długo w jednym miejscu... Mama ciągle czegoś się obawiała... chyba więc byłyśmy koczowniczkami bez stałego miejsca.- właściwie Nevet nigdy nie zrozumiała czego dokładnie tak bardzo boi się jej rodzicielka. I chyba nie chciała się o tym przekonać na własnej skórze. Ale jednak, życie koczownika było męczące. I czasami strasznie było się obudzić, ze świadomością, że nie ma się dokąd wracać i że nikt na ciebie nie czeka. Nevet pragnęła to zmienić. Za wszelką cenę.
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#6
26-02-2016, 15:39
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

- Koczowniczkami, powiadasz... - Zamyśliła się. - To wyjaśnia, dlaczego nic o was nie słyszałam.
Królowa zajmowała się sprawami stad i relacji między nimi. Przypadkowi samotnicy jej nie interesowali, dopóki nie wchodzili jej w drogę.
Nie zamierzała pytać, co się stało, że dwie lwice przestały trzymać się razem. Takie zmiany niekiedy wiążą się z przykrymi wspomnieniami, których nie wypadało przywoływać.
- Wielu już znalazło tu dom, w tym także i ja. Przybyłam na Lwią Ziemię, gdy byłam w twoim wieku, jednak wcześniej należałam do innego stada... - mówiła dalej. - Nevet, dotychczas żyłaś na własną łapę. Zastanów się, czy jesteś w stanie przyzwyczaić się do życia w grupie. Jeśli tak, to nie znajdziesz bardziej przyjaznych lwów niż Lwioziemcy.
Jasna wydawała się być jeszcze na tyle młoda, by móc się z nimi zintegrować, a dodatkowa para łap przy polowaniach i kolejna para oczu wypatrująca intruzów zawsze były w cenie.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#7
26-02-2016, 18:00
Prawa autorskie: OmegaLioness

Przyglądała się uważnie lwicy, refleksom które pojawiały się na jej futrze... a potem dotarła do niej jej propozycja. Poczuła, jakby jej pierś wypełniła się muzyką i śpiewem.
- Czy chcę? Oczywiście, że chcę!- wypaliła podrywając się. Mieszkać i bronić tej krainy z innymi lwami, to była wprost najpiękniejsza wizja jakiej mogłaby doświadczyć. Szczególnie, gdy ci naprawdę wyciągali do niej przyjacielską łapę. Tylko głupiec odmówiłby takiej propozycji, albo kompletny szaleniec. A przynajmniej tak zdawało się Nevet.
- Och, wasza wysokość, zrobię wszystko by móc stać się członkiem pani stada!- może nie wiedziała na co się porywa. Ale lew nie bez powodu był stworzeniem stadnym. A polowanie samemu, było zwyczajnie trudne o ile nie niemożliwe. Jej matka co prawda nauczyła jej tę sztuki, ale od czasu jej śmierci, po prostu ta sztuka była coraz trudniejsza. Nawet będąc tylko we dwie zdobyć pożywienie było łatwiej.
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#8
27-02-2016, 01:59
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

"Wasza wysokość", ach, miód na jej uszy! I kolejna samica w stadzie, bardzo dobrze, na pewno im nie zawadzi.
- W takim razie czuj się jak u siebie - odparła, przyjaźnie stawiając uszy. - Musisz wiedzieć o kilku rzeczach. Stadem rządzę ja i król Mako, jednak nie jest on moim partnerem. Jeśli go spotkasz przede mną, to powiedz mu, że już przyjęłam cię do stada. Lwia Ziemia rozciąga się od Lwiej Skały na zachodzie i północy, aż po wąwóz na wschodzie. Na zachodzie graniczymy ze Stadem Zachodnich Ziem, które jest do nas raczej wrogo nastawione, a na wschodzie ze Stadem Srebrnego Księżyca, z którym mamy zawarty pakt o nieagresji.
Zamilkła tylko po to, by zaraz powrócić do przekazywania niezbędnych informacji:
- Gdybyś potrzebowała pomocy, to medykiem jestem ja i Ayumi. Tak zwana grota medyków znajduje się nad Słoneczną Rzeką... Lwią Ziemię zamieszkują głównie lwice i lwiątka, ale jest też kilka lwów. - Uśmiechnęła się z pewnym wahaniem. - Mam nadzieję, że nie mówię zbyt wiele naraz.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#9
27-02-2016, 19:23
Prawa autorskie: OmegaLioness

Radość na nowo zagościła w jej sercu. Dołączenie do stada okazało się dużo prostsze niż się wydawało. A już martwiła się, że będzie musiała przejść jakąś niesamowicie ciężką próbę woli i sprawności.
- Och dziękuję wasza wysokość! Nie zawiedzie się pani na mnie!- na kolejne informacje usiadła jednak i słuchała z uwagą. Lwiątka... takie prawdziwe, urocze, puchate kuleczki! Chyba nie ma samicy, która by choć na chwilę nie rozczuliła się nad tymi małymi rozrabiakami. No chyba, że naprawdę zamiast serca miały kawał, tak rzadkiego w Afryce lodu.
Niemniej, to ważne informacje, warto byłoby się rozejrzeć po terenach. I nie wychodzić bez powodu po za granice stada. Lepiej nie kusić losu. Bo los nie lubi, gdy ktoś stroi sobie z niego żarty.
- Będę pamiętać. I ani trochę wasza wysokość.- mówić królowej po imieniu jakoś tak nie wypada. Tak samo jak nie mówi się po imieniu matce. Albo przynajmniej tak na świat patrzyła Nevet.
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#10
29-02-2016, 16:32
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

Królowa wygięła wargi w uśmiechu. Podobał jej się entuzjazm, z jakim młoda lwica podchodziła do swego nowego, jakże ważnego etapu w życiu.
- Lwioziemki zazwyczaj zajmują się polowaniem, a niektóre sprawdzają się również w roli strażników ziem, opiekunek do dzieci bądź szkolą się na medyków - mówiła dalej, pragnąc zaopatrzyć nową we wszelkie niezbędne informacje.
Przyjrzała się jej bystrym wzrokiem, jakby w ten sposób próbuję ocenić, do czegóż ona mogłaby się nadać, choć bardziej istotne było to, kogo im brakowało.
- Skoro podróżowałaś tylko z mamą, to zapewne nie miałaś wiele do czynienia z kociętami, ale pilnowanie lwiątek nie wymaga nadzwyczajnych umiejętności - my, lwice mamy to we krwi - stwierdziła, zastrzygłszy uchem. - Ale pytanie zasadnicze: lubisz dzieci?
Ruda nie wyobrażała sobie, jak ktoś mógłby udzielić tu negatywnej odpowiedzi, acz była gotowa na taką ewentualność.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#11
02-03-2016, 19:08
Prawa autorskie: OmegaLioness

Zadania! Kolejna ważna rzecz, o której trzeba pamiętać. Zastanowiła się co umiała najlepiej... właściwie to nie miała porównania, najlepiej na początku sprawdzić w czym jest się najlepszym.
- Uwielbiam dzieci.- przyznała szczerze wzruszając barkami- Choć nie miałam z nimi częstego kontaktu przez moje dwa lata. Ale sądzę, że powinnam sobie poradzić z gromadką puchatych rozrabiaków.- w końcu, co trudnego może być w opiekowaniu się maluchami? Przecież to są takie cudne, słodziutkie aniołki!
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#12
03-03-2016, 00:25
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

Nie można powiedzieć, by brzmiało to przekonująco, ale królowa nie zamierzała się spierać. Czas pokaże, jak dobre podejście do dzieci i opieki nad nimi miała Nevet.
- Doskonale - odrzekła raźno. - A teraz wybacz mi, ale muszę wracać do swoich obowiązków. Lwice ze stada są w większości starsze od ciebie, ale sądzę, że znajdziesz z nimi wspólny język.
Niespiesznie podniosła się z miejsca, po czym omiotła tamtą przeciągłym spojrzeniem. Oby tylko nowa natrafiła na te bardziej sympatyczne Lwioziemki.
- Poradzisz już sobie sama? - spytała jeszcze, nieco nerwowo machając naderwaną końcówką ogona.
Nevet
Konto zawieszone

Gatunek:lew afrykański Płeć:Samica Wiek:3 lata Liczba postów:57 Dołączył:Lut 2016

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 70
Zręczność: 70
Spostrzegawczość: 70
Doświadczenie: 20

#13
03-03-2016, 17:31
Prawa autorskie: OmegaLioness

Doświadczenie trzeba jakoś nabrać! Jak nie teraz to później!
- Rozumiem.- skłoniła się. Bycie królową musi być doprawdy niesamowicie zajmujące! Ciekawe co one muszą robić całymi dniami... niemniej, na pewno było to bardzo ważne dla całego stada!
- Również liczę, że zdołam się z nimi dogadać.- mówienie po imieniu królowej jak dla młodej było znakiem iście prawdziwej bezczelności.
- Wasza wysokość, radziłam sobie tak naprawdę sama przez dwa lata mojego życia. Sądzę, że teraz żaden piorun mnie nie trafi, bym sobie nie poradziła.- uśmiechnęła się znów podnosząc i skłaniając się.
- Już waszej wysokości nie przeszkadzam. - musiała jednak pomyśleć nad nowymi hasłami, którymi można tytułować władców. To na pewno by bardzo pomogło. Ruszyła raźnym krokiem przed siebie szczęśliwa i pełna nadziei co do tego co przyjdzie.

[z/t]
Vasanti Vei
Zgryźliwa | Iskra
*

Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:Wiek średni Tytuł fabularny:Medyk Liczba postów:2,979 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 88
Spostrzegawczość: 82

#14
03-03-2016, 22:01
Prawa autorskie: Koseki-Leonheart (Kami), tło Disney / OwlyBlue (Ghalib)
Tytuł pozafabularny: Główny Administrator / Prowadzący Radia / Mistrz Kalamburów / Najpiękniejsze miano

Lwicę nieco bawiło to "waszowysokościowanie", ale z drugiej strony naprawdę sprawiało jej to pewną satysfakcję. W tym względzie absolutnie różniła się od króla.
- Avare - rzuciła za nią.
Przypomniała sobie wtedy, że nie zdążyła jej wspomnieć, jak brzmi stadne powitanie i pożegnanie... Ale nic to, pewnie niedługo nauczy się tego za sprawą tak zwanej praktyki.
I ona również ruszyła w swoją stronę.

Z/t


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości