♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Koho
Konto zawieszone

Gatunek:lew Wiek:2 lata Liczba postów:224 Dołączył:Mar 2014

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 66
Spostrzegawczość: 62
Doświadczenie: 90

12-03-2014, 21:09
Prawa autorskie: ja

Starszy lew nic nie powiedział, właściwie nawet nie zareagował na pytanie postawione przez Tobo, bo wprawiło malca w zakłopotanie. Może nawet jeszcze większą niepewność, ale przecież brązowogrzywy młodzieniec nie musiał być wcale taki niebezpieczny. Fiołkowooki Tobo zrobił parę kroków przed siebie, w stronę Akiry i jego zdobyczy.
- Ja jestem Tobo - powiedział w końcu. Jego oczka znów spoczęły na źródle tego nęcącego zapachu. Może młodzieniec zechce się ze złotogrzywym podzielić?
- Nie będziesz już tego jadł? - Zapytał za chwilę. Niepewnym, lekko spłoszonym tonem, no ale przecież musiał zapytać. Tobo musi coś zjeść, a przecież dużo lepiej by było zjeść coś od razu zabitego i nie musieć za tym ganiać.
|THEME & VOICE|
I am the king of the parasites
She is the queen to me
We live in the sea that nobody knows
And that's how the story goes
[Obrazek: w7orqg.png]
Akira
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek. Liczba postów:207 Dołączył:Lip 2013

STATYSTYKI Życie: 50
Siła: 30
Zręczność: 35
Spostrzegawczość: 25
Doświadczenie: 14

13-03-2014, 00:07
Tytuł pozafabularny: MISTRZ MELODYJ

Milczał przez dłuższą chwilę i Tobo mógł pomyśleć, że Akira znów nie odpowie na pytanie.
- Masz na myśli... to? - zapytał i przeciągnął łapą zdobycz, zatrzymując ją przed sobą. Spoglądał chwilę na ptaka, po czym podniósł błękitne ślepia na młodego. Widział jego niepewność i skłoniło go to do rozmyślań nad faktem, czy siwy rzeczywiście należy do tego stada. Młode przeważnie czują się dość pewnie na swoich terenach. Zauważył to na Lwiej Ziemi.
- Być może - odparł niejasno, nie spuszczając wzroku ze swojego rozmówcy. Nie był to z pewnością objaw niepewności czy strachu. Ba: dużej pewności siebie. Mlasnął jęzorek i ziewnął przeciągle, znudzony. Uderzył ogonem o ziemię.
Koho
Konto zawieszone

Gatunek:lew Wiek:2 lata Liczba postów:224 Dołączył:Mar 2014

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 66
Spostrzegawczość: 62
Doświadczenie: 90

13-03-2014, 00:48
Prawa autorskie: ja

Gdy był przy rodzicach, wszystko było takie proste! Wystarczyło powiedzieć "mamo, jestem głodny" by napełnić brzuch czymś pożywnym. A teraz? Teraz Tobo musi radzić sobie sam. Czuł się tak zdruzgotany tym faktem, że chyba jeszcze trochę a będzie zmuszony do aktów desperacji. Zresztą, był niemal pewien, że zaraz do jakiegoś się posunie.
- A... mógłbym choć kawałek...? - Wydał z siebie za chwilę głosik przepełniony niepewnością. Młody uważał, że teraz to mógł nawet same chrząstki dostać. Wystarczyłoby na jakiś czas. Na jak długo? Na pewno nie na długi okres czasu.
Tobo zrobił znów kilka kroków do przodu, ale bez przesady. Nie chciał się znaleźć w zasięgu łapy nieznajomego, ale chociażby dwóch metrów? Nie więcej.
|THEME & VOICE|
I am the king of the parasites
She is the queen to me
We live in the sea that nobody knows
And that's how the story goes
[Obrazek: w7orqg.png]
Akira
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek. Liczba postów:207 Dołączył:Lip 2013

STATYSTYKI Życie: 50
Siła: 30
Zręczność: 35
Spostrzegawczość: 25
Doświadczenie: 14

13-03-2014, 01:11
Tytuł pozafabularny: MISTRZ MELODYJ

Odmówiłby pomimo faktu, że sam nie zamierzał w tej chwili dokończyć ptaka. Akira nie wiedział, kiedy udałoby mu się następne polowanie, także nawet niedojedzonego ptaka warto było gdzieś schować, by później móc spokojnie się pożywić.
Odmówiłby, gdyby pytał o to ktoś, kto jest w stanie przeżyć sam. Tobo musiał mieć z tym problemy. A jeśli dotychczas nie miał, to miał sporo szczęścia. Nieudolne próby pogoni za myszą, niesamowicie głośne zachowanie, pomimo faktu, że nie dało się go wcześniej dostrzec. Rozmiar lwiątka często bardzo się przydawał.
Odmówiłby, gdyby nie wiedział, co to głód. Skoro Tobo, pomimo niepewności, pytał o to Akirę, musiał mieć z tym problemy. Akira doskonale wiedział, jak w tym wieku, przy braku odpowiedniej nauki czy doświadczenia jest trudno zdobyć pożywienie.
Być może dlatego po chwili namysłu, odsunął łapą swoją ofiarę w stronę Tobo. Odwrócił się na drugi bok, spoglądając w stronę baobabu. Położył łeb na korzeniu i wziął głęboki wdech, by wypuścić powietrze ze świtem przez nozdrza.
Był znudzony. Znudzony i zmęczony. Przede wszystkim ostatnimi wydarzeniami.
Koho
Konto zawieszone

Gatunek:lew Wiek:2 lata Liczba postów:224 Dołączył:Mar 2014

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 66
Spostrzegawczość: 62
Doświadczenie: 90

13-03-2014, 01:22
Prawa autorskie: ja

Widząc gest Akiry, fiołkowe opalizujące oczka uśmiechnęły się promiennie, tak jak i pyszczek. Od ucha do ucha. Cóż za radość w tak małym ciałku, które aż podskoczyło z radości, nastawiło uszu z podekscytowania i dziarskim krokiem podeszło bliżej.
- Dziękuję! - I już zaraz był przy niedojedzonym ptaku. W zasadzie był tak podekscytowany, że nie czekał specjalnie na nic tylko od razu zatopił ząbki w ptasim mięsie. Za chwilę jednak się skrzywił czując jak piórka przyklejają mu się do języka. Wypluł je zaraz, ale szybko też wrócił do jedzenia. Jadł zachłannie i szybko, jakby zapomniał o pouczeniach matki, że można się przecież udławić jedząc tak szybko.
Białe futerko szybko zafarbowało od krwi i grzywa w sumie też, poza tym piórka poprzyklejały mu się to tu, to tam. Matka zapewne zaśmiałaby się serdecznie, a ojciec lekko upomniał, by uważał jak je.
|THEME & VOICE|
I am the king of the parasites
She is the queen to me
We live in the sea that nobody knows
And that's how the story goes
[Obrazek: w7orqg.png]
Akira
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek. Liczba postów:207 Dołączył:Lip 2013

STATYSTYKI Życie: 50
Siła: 30
Zręczność: 35
Spostrzegawczość: 25
Doświadczenie: 14

15-03-2014, 01:05
Tytuł pozafabularny: MISTRZ MELODYJ

Leżał wciąż odwrócony, nie wydając z siebie żadnego odgłosu. Nie mówił nic, nie zwracał uwagi na młodego. Zapewne wstałby i poczłapałby gdzieś indziej, gdyby nie fakt, że nie miał siły, by się podnieść. Nie miał ani powodu, ani ochoty. Zamknął ślepia, zapominając po dłuższej chwili o młodziaku.
Nie wyglądał na zbyt rozmownego.
Koho
Konto zawieszone

Gatunek:lew Wiek:2 lata Liczba postów:224 Dołączył:Mar 2014

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 66
Spostrzegawczość: 62
Doświadczenie: 90

15-03-2014, 13:28
Prawa autorskie: ja

Przez dłuższy czas nie dostrzegał tego niezbyt dobrego nastroju ze strony nieznajomego, który pozwolił mu się poczęstować własną zdobyczą. Dopiero gdy podniósł umorusany krwią pyszczek. Oblizał się by za chwilę ostrożnie, powoli podejść do starszego lwa i przyjrzeć mu się. Miał w sumie tyle odwagi chyba tylko dlatego, że właśnie Akira uraczył go swoją zdobyczą. Przez żołądek do serca jak to mówią, więc Tobo nie czuł już strachu wobec starszego lwa, a jedynie narastającą, naiwną sympatię.
- Czemu jesteś smutny? - Zapytał spoglądając na łeb Akiry.
|THEME & VOICE|
I am the king of the parasites
She is the queen to me
We live in the sea that nobody knows
And that's how the story goes
[Obrazek: w7orqg.png]
Akira
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek. Liczba postów:207 Dołączył:Lip 2013

STATYSTYKI Życie: 50
Siła: 30
Zręczność: 35
Spostrzegawczość: 25
Doświadczenie: 14

15-03-2014, 16:04
Tytuł pozafabularny: MISTRZ MELODYJ

W reakcji na zbytnią pewność ze strony Tobo, z gardzieli Akiry wydobył się głęboki warkot na znak niezadowolenia. Uderzył ogonem o ziemię i odwrócił nieco łeb w stronę szarego.
- Mam skakać z radości na fakt, że się do mnie przyczepiłeś? - odparł obojętnie. Tobo nie rozróżniał jednej ważnej sprawy: Akira nie był smutny, a zgorzkniały.
Koho
Konto zawieszone

Gatunek:lew Wiek:2 lata Liczba postów:224 Dołączył:Mar 2014

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 66
Spostrzegawczość: 62
Doświadczenie: 90

15-03-2014, 18:56
Prawa autorskie: ja

Prychnął słysząc i widząc niezadowolenie młodego lwa. Ach, Tobo ma na prawdę pecha w znajdywaniu kolejnych lwów na swojej drodze. Oczywiście Tobo był jeszcze też za mały by rozumieć czym się różni rozgoryczenie od smutku i na czym polegają te wszystkie dorosłe problemy. Jego jedynymi zmartwieniami jak na razie są jedzenie i bezpieczeństwo. Nic więcej. Stąd brak zrozumienia dla złego samopoczucia lwa, który miał te obie rzeczy, których tak bardzo Tobo potrzebował.
- Jeśli chcesz mogę sobie pójść - powiedział robiąc parę kroków w tył. Nie będzie się narzucać przecież.
|THEME & VOICE|
I am the king of the parasites
She is the queen to me
We live in the sea that nobody knows
And that's how the story goes
[Obrazek: w7orqg.png]
Akira
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek. Liczba postów:207 Dołączył:Lip 2013

STATYSTYKI Życie: 50
Siła: 30
Zręczność: 35
Spostrzegawczość: 25
Doświadczenie: 14

15-03-2014, 20:58
Tytuł pozafabularny: MISTRZ MELODYJ

- Gdzie są twoi rodzice? - zapytał, kładąc łeb na łapach. Ogon uspokoił się, a sierść opadła. Najwyraźniej niema groźba zadziałała. Oblizał nos i leżał jeszcze dłuższą chwilę, by zaraz podnieść się leniwie do siadu, ciężko opierając na przednich łapach. Łeb miał nieco opuszczony, grzbiet zaokrąglony. Przyglądał się Tobo z mieszanymi uczuciami.
Koho
Konto zawieszone

Gatunek:lew Wiek:2 lata Liczba postów:224 Dołączył:Mar 2014

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 66
Spostrzegawczość: 62
Doświadczenie: 90

15-03-2014, 21:42
Prawa autorskie: ja

Sapnął. Przewidział, że takie pytanie padło. Zresztą nic dziwnego. Dorosłe lwy albo od razu zjadają obce lwiątka, albo pytają właśnie czemu są tak daleko od dorosłych. Tobo położył uszka po sobie, spuścił nos na kwintę i spojrzał na Akirę.
- Nie ma ich - powiedział krótko odchylając głowę bardziej w bok. Wzrok opalizujących fiołkowych ślepi wbił w resztki ptaka, którym nie tak dawno się zajadał. Młody oblizał pysk z krwi i odruchowo również polizał swój czarny nos. Nie chciał się od razu wylewać przed obcym lwem, to byłoby nawet niegrzeczne. Tak uważał przynajmniej. Przecież tego starszego lwa mogło wcale nie obchodzić co przytrafiło się jego rodzicom.
|THEME & VOICE|
I am the king of the parasites
She is the queen to me
We live in the sea that nobody knows
And that's how the story goes
[Obrazek: w7orqg.png]
Akira
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek. Liczba postów:207 Dołączył:Lip 2013

STATYSTYKI Życie: 50
Siła: 30
Zręczność: 35
Spostrzegawczość: 25
Doświadczenie: 14

15-03-2014, 22:34
Tytuł pozafabularny: MISTRZ MELODYJ

- A twoje stado? - zapytał. Szczerze wątpił, że lwiak gdziekolwiek przynależy. Akira dostrzegł, jak głodny wcześniej był Tobo. Akira uważał, że stado powinno lwiątkom zapewnić posiłek. Jemu zapewniało.
- Potrafisz przeżyć sam? - nie dbał o poprzednią odpowiedź. Złoty wyglądał na neutralnego, ale w sposobie, w który mówił, dało się wyczuć nutkę ciekawości. Nie myląc ją z wścibskością.
Koho
Konto zawieszone

Gatunek:lew Wiek:2 lata Liczba postów:224 Dołączył:Mar 2014

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 66
Spostrzegawczość: 62
Doświadczenie: 90

16-03-2014, 00:57
Prawa autorskie: ja

Pokręcił delikatnie łebkiem.
- Moja rodzina miała być stadem. Tata tak chciał, ale nie wyszło - mówił z lekka smętnym głosem po czym smarknął cicho. Otarł nosek łapką a za chwilę utkwił spojrzenie w Akirze.
I znów pokręcił głową. Minęło zaledwie parę dni odkąd Tobo odłączył się od rodziny. Może nie cały tydzień? To dlatego nie wyglądał jeszcze na dość wychudzonego, ale to, ten ptak, którym poczęstował go Akira, był pierwszym normalnym posiłkiem odkąd jest sam.
- Nic nie umiem sam zrobić - spuścił smętnie łepek. Niesforne kosmyki złocistych włosów z mizernej lwiej grzywki opadły swobodnie na nosek lwiątka.
|THEME & VOICE|
I am the king of the parasites
She is the queen to me
We live in the sea that nobody knows
And that's how the story goes
[Obrazek: w7orqg.png]
Akira
Konto zawieszone

Gatunek:Panthera leo Płeć:Samiec Wiek:Podrostek. Liczba postów:207 Dołączył:Lip 2013

STATYSTYKI Życie: 50
Siła: 30
Zręczność: 35
Spostrzegawczość: 25
Doświadczenie: 14

16-03-2014, 01:16
Tytuł pozafabularny: MISTRZ MELODYJ

Podniósł się całkowicie i bez żadnych wyjaśnień przeskoczył przez jeden z korzeni baobabu, stając naprzeciwko Tobo. Przyglądał mu się dłuższą chwilę, po czym wyminął i ruszył dalej.
- Chodź. - rzucił nie zatrzymując się. Kwestią złotogrzywego było, czy ruszy za Akirą. Musztardowy ruszył w stronę Lwiej Ziemi.
[zt]
Koho
Konto zawieszone

Gatunek:lew Wiek:2 lata Liczba postów:224 Dołączył:Mar 2014

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 82
Zręczność: 66
Spostrzegawczość: 62
Doświadczenie: 90

16-03-2014, 01:27
Prawa autorskie: ja

Podniósł swoje jasne oczy na Akirę. Kazał mu iść za nim? No cóż, Tobo nauczony do tej pory jedynie właśnie tego, by iść za kimś starszym, postanowił ruszyć za lwem posłusznie jak ta owieczka. Powoli bo powoli, ale jednak. Ostatnim razem nieposłuszeństwo wobec starszych spowodowało tragedię, Tobo postanowił nie popełniać dwa razy tego samego błędu.

zt.
|THEME & VOICE|
I am the king of the parasites
She is the queen to me
We live in the sea that nobody knows
And that's how the story goes
[Obrazek: w7orqg.png]


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości