♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Baqiea
Samotnik
*

Gatunek:Hiena Płeć:Samica Wiek:młoda dorosła Znamiona:1/4 Liczba postów:394 Dołączył:Maj 2016

STATYSTYKI Życie: 90
Siła: 45
Zręczność: 75
Spostrzegawczość: 52
Doświadczenie: 74

14-06-2016, 20:22
Prawa autorskie: ja
Tytuł pozafabularny: Niezrównany Nie-lew

Hiena pomachała lwu
-To do zobaczenia-
Zaśmiała się i przeciągnęła. Zjadła jeszcze parę robaków i powoli odeszła.
z/t
Kama
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:449 Dołączył:Cze 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 77
Zręczność: 57
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 14

15-08-2016, 13:20
Prawa autorskie: Dirke

Przyszedł w końcu tutaj. Tak... tu było fajnie. Tak gęsto i zagadkowo... No i było to świetne miejsce do rozmyślań, a tych kłębiło się w jego głowie dużo. Podszedł bliżej brzegu wielkiego jeziora i napił się solidnie. Bardzo mu się chciało pić.
Sarumi
Konto zawieszone

Gatunek:Lampart Płeć:Samiec Wiek:4 lata Liczba postów:27 Dołączył:Sie 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 70
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 7

15-08-2016, 13:27
Prawa autorskie: Ja

Przez dłuższy czas krążył po tych terenach. Przedzierał się przez bujne trawy i krzewy. Po chwili stał na kamienistym brzegu jeziora. Wziął głęboki wdech, by poczuć czyste powietrze i zapach wody. Postanowił, że zostanie tu na dłużej, ponieważ miejsce to było pełne uroku i spokoju. Idealne miejsce na odpoczynek pomyślał i usiadł tuż przy tafli wody.
Kama
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:449 Dołączył:Cze 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 77
Zręczność: 57
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 14

15-08-2016, 13:36
Prawa autorskie: Dirke

Napił się wreszcie i usiadł spokojnie na brzegu. Wciągał spokojnie świeże powietrze i było mu dobrze. W pewnym momencie przypomniał sobie o zaplanowanym polowaniu. Przygiął się więc nisko do ziemi i zaczął węszyć. Po chwili wychwycił jakiś dziwny, nieznany zapach. Trzymając się go, rozpoczął skradanie. Był coraz bliże i bliżej... i gdy był już bardzo blisko, rozejrzał się dookoła. Jakież było jego zdumienie, gdy zamiast zwierzyny dostrzegł jakiegoś bezgrzywego, cętkowanego lwa. Zmartwiłby się pewnie, że nawet głupiego gryzonia nie może od drapieżnika odróżnić, ale był tak zdziwiony i przestraszony, że zdołał tylko bąknąć:
- T... t... to p... pański za... zappach? - głupi Kama... Nie wpadł nawet na pomysł, by stamtąd uciec. Ale co się dziwić, jeśli łapy odmówiły mu posłuszeństwa ze strachu?
Sarumi
Konto zawieszone

Gatunek:Lampart Płeć:Samiec Wiek:4 lata Liczba postów:27 Dołączył:Sie 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 70
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 7

15-08-2016, 13:48
Prawa autorskie: Ja

Siedział nad brzegiem już jakąś chwilę. Napił się wody. Nagle obok niego znalazł się przestraszony lew. Bardzo się zdziwił jego obecnością. Spojrzał jeszcze dookoła, by upewnić się, że nikogo poza nimi obydwoma nie ma. Wstał i podszedł do lwa, by mu się bliżej przyjrzeć. Miał dziś dobry humor, tym bardziej, że od dłuższego czasu nie spotkał nikogo.
-Skoro jestem tu tylko ja i Ty to raczej to mój zapach- burknął do lwa z uśmiechem.
Podszedł jeszcze bliżej. W oczach nieznajomego zwierzęcia zauważył strach, zdradzały to trzęsące się jak galareta łapy.
-Nie bój się, nie mam zamiaru Cię skrzywdzić!- powiedział delikatnie, tak by nie przestraszyć go jeszcze bardziej. Ciekawe po co on tu przyszedł? To pytanie wciąż gnieździło się w jego umyśle. Nie chciał go jednak o to pytać, przecież tu może przychodzić każdy.
Kama
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:449 Dołączył:Cze 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 77
Zręczność: 57
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 14

15-08-2016, 13:57
Prawa autorskie: Dirke

I baaaardzo go to pocieszyło. Dalej się trząsł i był dość wystraszony. A jaki miał być? Nawet jeśli stwór był łagodny, to i tak się go bał. Bo kto może wiedzieć, co mu w głowie siedzi? Ale przynajmniej głos już mu się tak nie trząsł.
- Przepraszam, ale... kim pan jest? - zapytał ostrożnie i lekko przygiął się do ziemi. No bo co, jeśli obraził cętkowanego?
Sarumi
Konto zawieszone

Gatunek:Lampart Płeć:Samiec Wiek:4 lata Liczba postów:27 Dołączył:Sie 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 70
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 7

15-08-2016, 14:15
Prawa autorskie: Ja

Sarumi usłyszawszy pytanie wystraszonego lwa nie wahał się by odpowiedzieć:
-Wybacz jeśli Cię przestraszyłem. Kim jestem?.... hm... jestem lampartem, mam na imię Sarumi. A Ty?- miał nadzieję, że jego odpowiedź go usatysfakcjonuje i że choć trochę uspokoi to roztrzęsione zwierzę.
Popatrzył na niebo, aby zorientować się czy nie będzie padać. Gdzieś pod skórą czół, że za chwilę spadnie deszcz.
-Myślisz, że będzie padać?- zapytał, w nadziei, że usłyszy stanowcze nie.
Kama
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:449 Dołączył:Cze 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 77
Zręczność: 57
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 14

15-08-2016, 14:28
Prawa autorskie: Dirke

Fakt, przestał się trząść. Nie żeby tak szybko się uspokoił. Po prosty na tyle zdziwiło go pytanie, że zdębiał. Też popatrzył na niebo.
- Ja jestem lwem. Nazywam się Kama. - odpowiedział grzecznie i zamyślił się. Była pora deszczowa i w zasadzie cały czas padało, więc pytanie zadane przez Sarumi uznał za nieco idiotyczne pytanie. Ale przecież tego nie powie. Nie chciał być nieuprzejmy. - Nie wiem. Pewnie będzie, ale może nie. - stwierdził w końcu. Odwrócił łepek, by uważniej przyjrzeć się lampartowi. Teraz zaczął dostrzegać wyraźne różnice między nim a lwami. Choć od dawna nie spotkał innego lwa, więc mogło mu się tylko zdawać. Ostrożnie ruszył nieco w bok, by lepiej się mu przyjrzeć.
- Czym właściwie są lamparty? - zadał kolejne pytanie. Z czasem nabierał ufności i coraz pewniej obchodził Sarumi dookoła, oglądając z zafascynowaniem każdy szczegół jego ciała.
Sarumi
Konto zawieszone

Gatunek:Lampart Płeć:Samiec Wiek:4 lata Liczba postów:27 Dołączył:Sie 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 70
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 7

15-08-2016, 14:39
Prawa autorskie: Ja

Sarumi uśmiechnął się do lwa, który właśnie mu się przedstawił.
Widział, że lew jest zażenowany pytaniem o to czy będzie padać, przecież jest pora deszczowa. Ale ja nie myślę... zawstydził się nieco. Po chwili zadumy postanowił odpowiedzieć na pytanie zaciekawionego lwa.
-Hmm... lampart jest to groźny kot podobny do ciebie, tyle że bez grzywy i z artystycznymi centkami na futrze.- żartobliwie wytłumaczył ciekawskiemu zwierzęciu.
Po próbie wytłumaczenia, usiadł na ziemi i zaczął czyścić swoje mokre futro.
- Masz swoje stado, czy jesteś samotnikiem podobnie jak ja?- zapytał z zainteresowaniem.
Kama
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:449 Dołączył:Cze 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 77
Zręczność: 57
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 14

15-08-2016, 14:51
Prawa autorskie: Dirke

Odpowiedź nie była wyczerpująca, ale wystarczyła by ucieszyć Kamę. On też usiadł i naśladując lamparta zaczął czyścić futerko. Po kolejnym pytaniu zasmucił się. Westchnął ciężko.
- Ja mam takie jakby stado. - bo poprzednie zgubiłem. Ostatnie dodał tylko w myślach. Czół się winny z powodu swojej rodziny, ale z drugiej strony, teraz miał nową rodzinę na głowie. Jestem zły... Gdyby nie nowy znajomy zapewne zagłębiłby się w ponurych rozmyślaniach, ale teraz było mu trochę wstyd. Przybrał więc wymuszony uśmiech i popatrzył znowu na Sarumi.
- A ty? Miałeś kiedyś jakieś stado? Mieszkasz tu gdzieś niedaleko? Lamparty mają w ogóle stada? - zasypał go gradem pytań.
Sarumi
Konto zawieszone

Gatunek:Lampart Płeć:Samiec Wiek:4 lata Liczba postów:27 Dołączył:Sie 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 70
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 7

15-08-2016, 15:12
Prawa autorskie: Ja

Zauważył, że na twarzy Kama pojawił się grymas smutku. Od razu zorientował się, że winne jest jego pytanie dotyczące stada lwa.
- Jak to się stało, że zgubiłeś swoje stado?- zapytał, Jeżeli nie chcesz o tym mówić to nie musisz.- dodał szybko. Popatrzył na Kama i uśmiechnął się. Dając mu chwilę, odpowiedział na pytania zadane przez lwa:
- Ja nigdy nie miałem stada.- uśmiechnął się do lwa. Lamparty, a szczególnie samce wolą żyć w samotności. Podobnie mam i ja. Cenię sobie ciszę i spokój. Lecz przyznam, że czasami brakuje mi kogoś do kogo mógłbym się odezwać.- dodał.
-Tak naprawdę to nie mam domu, mieszkam raz tu raz tam... lubię takie życie, lecz przyznaję, że kiedyś chciałbym mieć swój kąt.- mówił jednocześnie marząc o swoim przyszłym domu. Po tych słowach wstał i zrobił kilka kroków raz w jedną raz w drugą stronę.
Kama
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:449 Dołączył:Cze 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 77
Zręczność: 57
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 14

15-08-2016, 15:32
Prawa autorskie: Dirke

Zanim odpowiedział, wysłuchał uważnie słów Sarumi (jak to się w ogóle odmienia?). Potem westchnął, jednocześnie spuszczając łepek.
- Ja mieszkałem z siostrą i mamą. Pewnego razu mama poszła gdzieś i miałem opiekować się siostrą. Poszłem więc poszukać czegoś do jedzenia. No i się zgubiłem. To było jakieś dwa miesiące temu. W tym czasie odnalazłem drogę do domu, ale nikogo tam nie znalazłem. Jestem złym bratem. - zakończył smętnie. To było tak dawno... On już prawie zapomniał o dawnej rodzinie. Jak mógł!? Tak, z pewnością był najgorszym bratem na świecie. Lekko podniósł głowę i na jego mordce pojawił się krzywy uśmiech "przez łzy".
- Jak będzie ci samotnie i będziesz chciał z kimś pogadać, to możesz do mnie przyjść. Na pewno znajdziesz mnie gdzieś w Dolinie Spokoju. Ale... - coś mu nagle zaczęło nie grać. Zmarszczył czoło i uważnie przyjrzał się lampartowi. - Skąd ty w ogóle wiesz, że zgubiłem stado? - zapytał nieufnie.
Sarumi
Konto zawieszone

Gatunek:Lampart Płeć:Samiec Wiek:4 lata Liczba postów:27 Dołączył:Sie 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 70
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 7

15-08-2016, 15:54
Prawa autorskie: Ja

Sarumi uważnie wysłuchiwał Kama, który mówił to z wielkim przejęciem. Było mu bardzo szkoda lwa. Po chwili postanowił go pocieszyć:
-Nie jesteś złym bratem, jesteś miłym lwem, który po prostu się zgubił każdemu może się to zdarzyć.- powiedział do lwa z uśmiechem. Lampart był zdziwiony, tym że zgadł co zwierzęciu ciążyło na sercu.
-Pytasz mnie skąd wiem o tym, że zgubiłeś dom/ rodzinę. Widzisz wszystko to wyczytałem z Twoich oczu. Są one bardzo szczere. - dodał z wielką powagą. Krążył już jakiś czas wokół lwa, w pewnym momencie poczuł, że jego nogi domagają się by usiadł. Podszedł więc na przeciwko Kama, po czym wygodnie usiadł i patrzył mu prosto w ślepia.
Kama
Duch
*

Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:2 lata Liczba postów:449 Dołączył:Cze 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 77
Zręczność: 57
Spostrzegawczość: 55
Doświadczenie: 14

15-08-2016, 16:02
Prawa autorskie: Dirke

Westchnął ciężko i odwzajemnił spojrzenie.
- A to źle? - zapytał. Niby dobrze być szczerym, ale co, jeśli nieprzyjaciel odczyta jego myśli. Albo jeśli jakiś zły drapieżnik się dowiedział, gdzie mieszka aktualna rodzina Kamy? Było by źle.
- A co się stało z twoją rodziną? - zapytał z zaciekawieniem. Jeszcze uporczywiej wpatrzył się w ślepia lamparta. Może mu też uda się czytać w myślach?
Sarumi
Konto zawieszone

Gatunek:Lampart Płeć:Samiec Wiek:4 lata Liczba postów:27 Dołączył:Sie 2016

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 70
Zręczność: 60
Spostrzegawczość: 60
Doświadczenie: 7

15-08-2016, 16:16
Prawa autorskie: Ja

Widział wielkie zainteresowanie w oczach lwa.
-Pytasz czy to źle.... hm... to wcale nie jest złe, jesteś po prostu szczery...- powiedział do Kama. Pogoda była nieznośna, wciąż padał niewielki deszcz, który moczył Sarumi sierść. Lampart co chwila musiał strzepywać przemoczone futro. Gdy usłyszał pytanie o jego rodzinę, bardzo posmutniał, opuścił nisko głowę i westchnął:
-Moja rodzina nie żyje... zginęła pod kopytami pędzących bawołów- powiedział na jednym oddechu. Wybraliśmy się na polowanie, była piękna pogoda, nic nie wskazywało na to, że coś nie pójdzie zgodnie z planem. Po chwili usłyszeliśmy głośny huk, zaczęliśmy uciekać. Na drodze, po której biegłem ja i moja rodzina leżał duży kamień, który uratował mi życie. Moi bliscy niestety nie zdążyli dobiec i zostali stratowani.- jego głos dławiony był przez łzy. Po chwili jednak otrząsnął się i na jego twarzy znów zawitał uśmiech. Przez dłuższy czas nic nie mówił, wewnątrz wciąż czuł brak bliskich, lecz nie chciał tego pokazywać dopiero co niedawno poznanemu Kamie.
- To był dawno...- westchnął.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości