♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:

#1
17-03-2016, 21:39

'(...)Słońce nad nim czerwone jak pożar na dachu;
Wtem zapadło do głębi; jeszcze przez konary
Błysnęło jako świeca przez okienic szpary
I zgasło.'

Jednakowoż zaprzestańmy cytowania ksiąg "Pana Tadeusza" i zajmijmy się sprawą kluczową. Nad Dżunglą rozpościerał się wspaniały zachód afrykańskiego słońca. Bujna zieleń czerniła się w tym momencie na tle różnobarwnego sklepienia, które zwiastowało niechybne nadejście czarnej, przerażającej nocy. Mimo jednak późnej pory, miejsce to nadal tętniło życiem, które słychać było za każdym konarem drzewa. Nic więc dziwnego, że znachorzy wybierali właśnie to miejsce na poszukiwania ziół.
Solovar
Konto zawieszone

Gatunek:Goryl Płeć:Samiec Wiek:23 lata Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:87 Dołączył:Gru 2015

STATYSTYKI Życie: 100
Siła: 90
Zręczność: 59
Spostrzegawczość: 64
Doświadczenie: 10

#2
18-03-2016, 21:30
Prawa autorskie: Nataka

Choć było dosyć późno Mulungu postanowił wyruszyć na poszukiwania. Chciał nadrobić zaległości w ziołach. Szczególnie zależało mu na melisie i bzie. Nie wiedział czy je tu znajdzie. Nawet jeśli się nie uda to na pewno znajdzie jakieś inne rośliny. Miejsce to tętniło życiem. Tyle roślinności, któraś z roślin na pewno miała jakieś właściwości lecznicze.
Mul żwawo wkroczył do dżungli. Chciał jak najszybciej się z tym uwinąć, aby nie łazić po ciemku. Do tego obawiał się także spotkania jakiegoś stada goryli. Samiec mógłby go uznać za rywala i zaatakować. No a oprócz tego nocą budziło się wiele drapieżników, a jego sierść i złote ozdoby były świetnie widoczne w nocy.
Gdy tylko znalazł się w lesie, goryl zaczął rozglądać się za ziołami. Sprawdzał po kolei każdy krzak i wypatrywał odpowiednich kwiatów czy drzew.
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Płeć:Samiec Liczba postów:1,683 Dołączył:Cze 2012

STATYSTYKI Życie: 0
Siła:
Zręczność:
Spostrzegawczość:

#3
19-03-2016, 16:09

Pech najwidoczniej chciał, żeby goryl prędko nie znalazł tego, czego tak uparcie poszukiwał. Stało się wówczas jednak coś całkowicie innego i niespodziewanego. Przed jego nosem, do góry nogami, zawisł nagle lemur. Wpatrywał się w niego wielkimi złotymi ślepiami i chwycił w łapki nochal goryla, ściskając go.
- Uuuuu. Dużaaaaa maaaaałpaaa... - wyrzucił z siebie, chichocząc wesoło i jak szybko się pojawił, tak szybko zwinął się na wysoką gałąź.
- Czego duża małpa szuuuukaaa? - zagadnął wesoło, przeskakując z gałęzi na gałąź, aż wylądował na czerepie goryla i puchatym ogonkiem zaczął smyrać Mulungu po nochalku.


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości