Tęczę na szaro

[Gyda]

Hej mam pomysł. Tak wpadł mi do głowy po tym, jak zorientowałam się, że niektórzy chcą tu tworzyć stada z postaci łączących się w za przeproszeniem pary./żart Może zrezygnujemy z tych cudownych tęczowych kolorków oznaczających przynależność do danego stada? Sugeruję potraktować tę propozycję jako nieśmieszny dowcip, jeśli komuś za bardzo ciśnienie już podskoczyło, i od razu wyrzucić ją do kosza, ale nic nie stracę, jak ją napiszę.

Notorycznie obok czytania o tym, jak to jakiś lew mruczy lub - to na szczęście rzadziej - że się poci, czytam cudowne frazy sugerujące mi, że moja postać została zidentyfikowana jako - na przykład - Lwioziemiec po samym zapachu. Mimo, że istnieje zapis w regulaminie, mówiący o tym, że coś takiego jest niemożliwe, to przecież nie będę ludziom wytykać palcami, że pierdolą od rzeczy. Dlaczego tak się dzieje? Bo jest żółtym Skadimem, na przykład. Żółtym.

Inna sprawa, że niewyróżnione w żaden sposób postaci może nieco bardziej zobowiążą do nadawania fabularnego sensu tej nieraz bardzo teoretycznej przynależności do którejś z grup? Niektóre stada mają w spisie członków mnóstwo postaci fantomowych, a inne z lubością malują swoim kolorkiem lewki, które ledwie postawiły łapkę na ich ziemi. Oczywiście, że w grę wchodzi tutaj polityka konkretnego stada czy władcy i taki Mako przyjmuje do Lwiej Ziemi byle kogo za byle nic, a Kami grozi, że będzie trzeba się jeszcze wykazać, ale to chyba o to właśnie chodzi? O to, że fabularnie ma wynikać, że ktoś do danego stada należy lub nie? Tak.

Przecież to w zasadzie nic nie zmienia. O mój Boże, ale nie będzie kolorków! Nadal przywódcy będą sobie dodawać do swoich grup konkretne osoby, żeby te miały wgląd w Sprawy Stada - ocho, to może nawet ułatwić łączenie się w te za przeproszeniem pary i dawanie tym parom za przeproszeniem Spraw Stada. O mój Boże, ale nie będzie kolorków! Nadal będą zapisy do konkretnych grup - tym razem już tylko funkcjonujące jako formularz kandydata, a nie cyrograf. O mój Boże, ale nie będzie kolorków! Oj, to niektórym chodzi o to, żeby mieć kolorek? Ja jestem w stanie zrozumieć, że ktoś chcę wykoksić swoją postać do Białego Pazura czy Hetmana Ze Skrzydłami, ale... kolorek?

Taki. Żart. Ale. Zawsze będę się łudzić. Że to forum do pisania a nie. Gra na telefon. W zdobywanie punktów. Kolorków. Czegokolwiek.

[Ava]

O rozpoznawaniu po zapachu nie będę się wypowiadać. Niby można to podciągnąć, że lwy z danego terenu mogą mieć jakiś tam dla niego charakterystyczny zapach, bo (no kurka wodna) to jest forum o bajkowych lewkach z elementami realizmu.

Skadimie ja cię doskonale rozumiem. Ale myślę, że rezygnacja z kolorków nie za wiele tu zmieni, a estetyka forum na tym ucierpi. Nawet tam gdzie jestem w pokemonowym forum są różne kolorki i to nie tylko dla adminów, juniorów, czy grafików lub MG. Istnieje tam na przykład z tyłka pawiana wymyślony kolorek dla "dziewoj". Jesteś dziewczyną, to masz inny kolorek, od tak.

Podejście niektórych do stylu gry, nawet bez kolorków nie za wiele się zmieni. I tak jestem w tym stadzie? Jestem! Wcześniej musiałem się starać? Nie! Czy po zdjęciu czegoś tak banalnego jak kolorek muszę? Tym bardziej nie!

Punkty/statystyki to już inna sprawa. Są one potrzebne bardziej adminom i MG niż samym graczom, aby dobrze rozstrzygać walki. I tutaj nie mam za bardzo do czego się przyczepić. Grasz, polujesz, tłuczesz się = dostajesz PD. Logiczne, jak dla mnie.

Usuwanie kolorków jak dla mnie nic nie zmieni. Bardziej byłabym za konkretnymi zasadami co do jego posiadania. Osoba posiadająca dany kolor stada, powinna udzielać się jak najbardziej fabularnie w stadzie, a nie tylko "HAHAHAH jestem w lwiej ziemi, nawet jeżeli gadałem z jedną postacią na krzyż z tego stada i mam gdzieś co się dzieje na jego terenach." :| Jak się nie udziela, nie stara, ma stado w tyłku, to powinna tracić kolorek z niemożliwością lub bardzo trudną możliwością jego odzyskania. I nie, nie chodzi mi o to że jak ktoś na razie zawiesza postać, żeby może potem wrócić, to nie może już odzyskać kolorku. Chodzi mi głównie o osoby, które totalnie w pompie mają sprawy stada.

[Yasumu]

Tak właściwie to nic to nie zmieni, ludzie i tak dalej będą łączyć postać z stadem poprzez sprawdzenie gdzie jest zapisana czy inny odnośnik który zastąpi kolory. Sugerujesz że 'gupota' czy 'lenistwo' sprawi iż postaci staną się anonimowe? |D

Kolory raczej odgrywają rolę organizacyjną, po wejściu na spis graczy od razu widać które stado jest aktywne, który opis przeczytać, jakie tereny odwiedzić by ich napotkać, ewentualnie rozpoznać gracza z własnego/ szukanego stada, albo zareagować gdy ktoś narusza teren.
Forum jest przede wszystkim grą a brak kolorów wprowadzi do niej chaos i tylko skomplikuje wszystko.

[Sigrun]

Nasi ulubieńcy - mimo że nic na to z pozoru nie wskazuje - również schładzają swój organizm. Jednakże zwierzaki „wymyśliły” nieco inny system pocenia się i radzenia sobie z upałem.

Przede wszystkim koty - także te duże - dużo bardziej niż chociażby psy, zwracają uwagę na to, co robią. Jeśli jest gorąco - starają się znaleźć trochę cienia lub zimną powierzchnię i tam spędzają większość czasu.

Poza tym koty pocą się poprzez... pazurki. Jednakże sposób ten jest stosunkowo mało efektywny ze względu na niewielką powierzchnię łap.

Jeśli wspomniane metody zawodzą - koty otwierają szeroko pysk, rozszerzają im się oczy, a poprzez szybki oddech starają się ochłodzić.

To tak na temat tego śmieszkizmu o poceniu się zwierzaków. A skoro nasze postacie mówią, seplenią, kichają, prychają warczą to mogą i mruczeć.

Co do likwidacji kolorów, jakoś nie bardzo mi się to widzi. Podobnie jak Kami czy Ava twierdzą, że u ludzi podejście do stad to nie zmieni a wniesie więcej rozgardiaszu. Jak ktoś potrafi grać to i kolorek mu w tym nie będzie wadził.

Jeśli zaś chodzi o rozpoznawanie zapachów, cóż jeśli jakaś postać miała styczność z LZ to wie czym mniej więcej ten zapach terenów się charakteryzuje i może sobie domniemywać.

[Gyda]

- To Skadim w takim razie będzie od dzisiaj wył, by zaznaczyć swoje terytorium, oraz grzechotał ogonem, skoro może pocić się jak koń oraz mruczeć z zadowolenia jak kot domowy. I to szczekał nie na zasadzie - odszczeknęła Der. - Nie o tym jestem temat. I nie o tym, czy sawanna na Lwiej Ziemi pachnie inaczej niż ta na Ognistym Stepie. Wracając do meritum, nie spodziewam się, żeby znalazł się ktoś chętny wyjścia ze schematu utartego na forach tego typu i wyraził aprobatę dla mojego pomysłu. Mnie akurat perspektywa anonimowości formalnej postaci wydaje się super. I starałabym się o jak największą - trzymała rangi ukryte w sprawach stada etc. Twoje argumenty Kami mają ręce i nogi - obecny system działa dobrze. Dziecko się zorientuje, że jeden fioletowy nie pasuje do dwóch żółtych i pójdzie zbić fioletowego gałązką. Co nie znaczy, że brak takiej podpowiedzi uniemożliwiłby pisanie, ba, może uczyniłby je bardziej zaangażowanym, bo trzeba by było zauważyć tego niefioletowego wśród nieżółtych i ewentualnie dać cynk w Sprawach Stada, gdyby inni go przeoczyli. Tak czy siak, jest to koncepcja, którą można albo lubić, albo nie, nie wydaje mi się, żeby stały za nią mocniejsze argumenty niż za tą obecnie funkcjonującą na forum i vice versa. Jeśli nie znajdzie się nikt, kto by wyraził chociaż lichy entuzjazm dla tego pomysłu w ciągu najbliższych dni, temat można zamknąć. Wam dzięki za opinie!

[Hatari]

Mnie raczej chodzi o fakt że jeśli wszyscy będą mieli jeden kolor sprawi to że gracze pogubią się po prostu. To jest przede wszystkim gra nawet jeśli polega głownie na pisaniu, nawet w zwykłych komputerowych grach masz przeważnie teamy podzielone kolorami tak żebyś odróżnił swoich od przeciwników?

Pomysł ten tylko niepotrzebnie rozwlecze i tak wlekącą się już fabułę.

Poza tym jeśli mam być szczera, jeśli do forum dojdzie ktoś absolutnie nowy i dołączy do stada ten kolor pozwoli mu poczuć przynależność do grupy- taki banalny trik zapewniający komfort psychiczny pt. "Jestem częścią czegoś".
Wątpię czy odebranie koloru sprawi że gracze będą bardziej zaangażowani, skoro już teraz nawet przy kolorach takie "cynki" pojawiają się baaardzo nieczęsto.. myślę ze główny problem leży tutaj w tym, że mało kto ma tu chociaż blade pojęcie o tym jak kierować dobrze grupą i ją motywować.

[Setkar]

Omg ja jestem za, taka zmiana mogłaby przynieść fajne korzyści dla pisania. No ale najwyraźniej dla niektórych nie ono jest tu priorytetem najwyższym na tym forum. Forum pbf :v

Czuję wilgoć łez tych załamanych ludzi, którzy czatowali by sobie wesoło na sb, ale nie wiedzą, z jakiego stada na fabule jest ich rozmówca, co rozbija ich wewnętrznie i sprowadza do oczu wcześniej wspomniane. Ugh.


wiem, że nie o tym jest ten temat.. ale...
z tym mruczeniem to w sumie trochę czepianie się .. koty domowe i dzikie to jednak ta sama rodzina, nie to co konie i hej, gepardy umieją mruczeć, i w bajce mruczeli, no i mruczenie samo w sobie nie musi od razu być tym kocim, a takim po prostu odgłosem zadowolenia, który człowiek może wydać nie? ;; Proszę zostawić mruczenie.

[Hatari]

Pomijając fakt że jeden gracz ma niekiedy kilka postaci w różnych stadach |'D ?
Nam to różnicy nie robi bo znamy się jak łyse konie, ale nie możemy robić forum pod nasze widzimisię bo jest ono otwarte na graczy z zewnątrz. Więc jako takie musi być przystępne dla grupy docelowej w którą tematyka celuje :v

[Gyda]

Kami, ja jednak proponuję wszystkie "my" i "musimy" poprzedzić "moim zdaniem", bo to forum może być i tą wersją baśni o Kopciuszku, w której wszystko kończy się happy endem, jak i tą, w której siostry Kopciuszka obcinają sobie pięty, żeby dopasować stopy do pantofelka. Mam nadzieję, że łapiesz, o co chodzi. O, mam dobry przykład, który może trochę odczaruję straszną wizję chaosu, którą niektórzy widzą w tym pomyśle. Niektóre pbfy mają zamknięte fora terenów stad/watah/wiosek dla osób, które nie należą do jakiejś grupy. Otwarte jest tylko jedno, na obrzeżach, czyli takie miejsce, gdzie obcy może się zapuścić, żeby ewentualnie ubiegać się o dołączenie do grupy - dalej by nie wszedł, bo by go zjedli. To jest konwencja, która mnie na przykład bardzo denerwuje, bo zupełnie nie widzę, co się dzieje w danym miejscu i czy warto się tam zapuszczać, no i nie mogę czytać wątków postaci z innych grup. Aczkolwiek znajduje ona swoich wielbicieli i całkiem dobrze takie fora mogą działać, nie uskarżając się na brak nowych członków. Konwencja jest jasna.

Akcent pada na to, że przynależność stadna jest informacją, którą można zdobyć w trakcie pisania z daną osobą. I to wszystko. Nie ma w tym chaosu. Hej i przecież nikt by nikomu nie zabraniał pytać na sb, czy ktoś z LZ z nim popisze!

Można to lubić lub nie. Siostry Kopciuszka albo mają pięty, albo ich nie mają.

Problem rozwiązania widoczności tego, kto do jakiej grupy należy, to coś, czego w tym momencie nie poruszam, bo nie mam dostępu do bebechów forum i nie wiem, czy można wyłączyć linki do list graczy tam na dole nad sb, czy rozwiązać to w ogóle w inny sposób, a poza tym zmieniacie serwer za niedługo więc to w ogóle jest teraz dosyć abstrakcyjny temat. Chodzi o sam zamysł.

[Kami]

Ja nigdy nie byłam za tworzeniem "zamkniętych" stref, to jest takie alienowanie się i kizianie po kątach, tworzenie zabawy dla wyselekcjonowanej grupy, szczerze będę to zwalczać mieczem i pochodnią.
Juz w sumie powiedziałam wszystko co sądzę na temat tego pomysłu i raczej nic nie jest w stanie zmienić moich poglądów w tej kwestii.
Ewentualnie jak coś mnie natchnie to doskrobie.

Ps> Nie lubiłam nigdy sióstr kopciuszka, wstrętne lafiryndy.

[Vasanti Vei]

Vult doskonale opisała to, co sama chciałam powiedzieć, no ale może rozwinę temat, żeby nie było, że idę na łatwiznę. ;)

Odnośnie kolorów: zgadzam się z poprzednikami, tj. kolory grup pełnią funkcję estetyczną i zwiększają poczucie przynależności do grupy, co też jest ważne, zwłaszcza dla nowych graczy.

Co do mruczenia, to wydaje mi się, że większość z nas jest doskonale świadoma tego, że lwy nie mruczą... Tak samo jak nie mówią, nie knują intryg ani nie są w stanie długo przeżyć ślepe czy bez łapy. Jak pisze Rag, lwy to jednak kotowate; skoro podpinamy pod lwy mnóstwo ludzkich cech i zachowań, to dlaczego nie możemy robić tego samego z kocimi? Zwłaszcza że i tak bazujemy na kotach domowych jeśli chodzi np. o mowę ciała czy choroby (trudno znaleźć informacje o lwich chorobach, więc nasze choroby opierają się na kocich).
A tak na marginesie, to moja koleżanka potrafi "mruczeć", oczywiście, nie "wibruje" wtedy jak kot, ale dźwięk jest podobny. :P Skoro człowiek może, to lew tym bardziej.
A i koronny argument od Rag, o którym też chciałam wspomnieć: w TLK lwy mruczały, a to forum nazywa się Król Lew, a nie Życie dzikich kotów. Opieramy się przede wszystkim na TLK, a nie na prawdziwych lwach.

W kwestii zamkniętych sfer podpisuję się pod Kami. Kiedyś takie tutaj występowały, ale zawsze byłam im przeciwna i bardzo się cieszę, że już ich nie ma. To forum jest dla wszystkich, normalne jest, że każdy może wejść wszędzie (czasem potem płaci za to głową, ale to już jego problem), a jak komuś bardzo zależy na zamkniętym wątku, to zawsze pozostają prywatne marginesy.


Nad jedną rzeczą tylko się zastanawiam - czy przywoływana przez Skadima sawanna LZ pachnie inaczej niż sawanna na wolnych terenach? Ja zakładam, że tak, bo rosną tam jednak nieco inne roślinki, co lwi nos jest w stanie wychwycić. Acz zgadzam się z tym, że to trochę sztuczne i może lepiej by było, gdyby lew mógł wyczuć, że inny lew był na sawannie/w dżungli/nad oceanem, ale gdzie konkretnie, to już nie. Tylko tu pojawiają się nowe pytania, np. czy Dolina Spokoju to sawanna? Czy można wyczuć zapach Śnieżnego Lasu? Dla uproszczenia mamy przyjęte, że można wyczuć ostatni teren, na którym była dana postać, co czasem jest naciągane, ale ja bym wolała nadal przymykać na to oko. Gdyby chcieć naruszać ten prosty system, to trzeba by przejrzeć wszystkie tematy - nie fora, tematy, bo w każdym forum też mogą znajdować się różne miejsca - i każdy temat przypisać do kategorii, np. Sawanny, Dżungle, Pustynie... Wydaaaje mi się, że nie jest to tego warte i też nie byłoby dokładne, ale jeśli pojawiłoby się więcej głosów, że obecne rozwiązanie za bardzo was razi, to mogę poruszyć ten temat w administracji i zastanowimy się, co by można z tym zrobić, żeby miało to więcej sensu, a nie było zbyt skomplikowane.
Można też po prostu zabronić wyczuwania po zapachu, ale to z kolei byłoby przegięcie w drugą stronę. Jak na pustkowiu zjawi się lew z dżungli, to lwy z pustkowia powinny zauważyć pewną różnicę w zapachu.

[Gyda]

Nie do końca wiem, do czego do wszystko zmierza, bo mój temat nie dotyczył ani mruczenia, na którego temat zdania na pewno nie zmienię (ale i przecież nikomu za to głowy nigdy nie zmyłam, że sobie mruczy, tylko sobie tak tutaj na ten temat bąknęłam), ani rozpoznawania przynależności stadnej po zapachu. Dla mnie to drugie jest oczywiste, że jest niemożliwe i do tej pory sądziłam, że dla Was również, skoro mamy taki zapis w regulaminie - nie, nie można stwierdzić, że nowo poznany lew jest z Ziem Cinis, bo pachnie Ziemiami Cinis, ale można stwierdzić, że był w dżungli, bo pachnie dżunglą, bo tak, w dżungli są inne roślinki, kwiatuszki i pnącza, które pachną inaczej niż trawa na sawannie. O tym też pisze regulamin, o ile dobrze pamiętam, że można popatrzyć na poprzednie lokacje, w których znajdował się dany osobnik i ewentualnie tutaj sobie coś wnioskować. To jest w regulaminie halo? O czym rozmawiacie do mnie?

A co do właściwego przedmiotu rozważań, to ja nie mam nic więcej do dodania. Napisałam, że może komuś się spodoba, to tu napisze, Rag napisała, ale Administracja przecież może zamknąć temat kiedy chce, jeśli w ogóle nie zamierza brać tego konceptu pod uwagę, nie.

edit. A i jeszcze do tego pierwszego akapitu, tzn. do puli tematów, które Fel poruszasz, ale nie do końca wiem dlaczego, to gwoli ścisłości - napisałam wprost, że zamknięte fora mnie bardzo denerwują...? To był tylko przykład na pewną koncepcję...?

Eeeeuuuueee...

[Vasanti Vei]

W regulaminie jest napisane:

12. Po samym zapachu nie można rozpoznać przynależności stadnej. Jeśli używasz sformułowania określającego zapach postaci, sprawdź, gdzie wcześniej przebywała dana postać!

Więc możesz rozpoznać np. sawannę, ale pytanie, czy po prostu sawannę, czy Sawannę na Lwiej Ziemi. W domyśle chodzi o to drugie (rozpoznaje się konkretne miejsca), ale na logikę bardziej pasowałaby pierwsza opcja, tylko to by było skomplikowane w praktyce, co opisałam w poście wyżej.

I nie bardzo wiem, co mają zamknięte fora do rozpoznawania przynależności po zapachu. Ja się rozpisałam przede wszystkim o tym drugim i w tym temacie zasugerowałam możliwość zrobienia swoistej listy tematów poukładanych kategoriami, co by trochę rozwiązało ten problem, ale od razu zaznaczyłam, że moim zdaniem to nie jest tego warte.

I tak, administracja generalnie jest przeciwna usuwaniu kolorów grup, my o tym pisaliśmy między sobą, a ja popieram to zdanie. Jakby ktoś jednak chciał się wyłamać, to nie zabraniam. ;P I nie zwykłam zamykać tematów bez wcześniejszego wyjaśnienia, dlaczego uważam tak a nie inaczej.