Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Rosalie Gość |
25-06-2012, 20:45
Skaliste góry zezwalaja na przejście tylko tu. W miejscu, gdzie lekka wyrwa pomieści niewielu, a ciemnośc Cię pochłonie.
|
|||
|
Kami Kanibal | Abajifo Gatunek:Panthera spelaea+ Płeć:Samica Wiek:Antyk Znamiona:5/5_{1} Tytuł fabularny:Znachor Zezwolenia:Cechy Panthera spelaea 500kg/ 350cm(bez ogona) / Postać Specjalna Liczba postów:1,637 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 80
Siła: 95 Zręczność: 80 Spostrzegawczość: 74 Doświadczenie: 15 |
05-04-2013, 02:26
Prawa autorskie: ~KamiLionheart/ *jollyjack/ bethesda
Tytuł pozafabularny: VIP
Zatrzymała się przed wejściem, czarna szczelina w skale nie zmieniła się, nadal wszystko to co było w jej wnętrzu skrywał mrok, nieprzenikniony i lepki jak smoła. Kto raz tam wszedł zostawiał cząstkę siebie. To tu mieściło się wejście, portal do świata Podziemi, który otwierały tylko demony. Zrobiła krok ku czerni i zniknęła w niej. sucha gleba zaczęła mlaskać przy każdym kroku ciężkich i wielkich łap Kami, już za pierwszym razem domyśliła się że lepka substancja spowijająca podłoże nie była błotem. Nie bała się, przecież wracała do domu, do kochanka któremu sprzedał swą dusze kilkanaście miesięcy temu, zakaszlała. Mrok tkwiący w jej cielsku przebudził się, znów zakaszlała, duszący ból targnął jej klatką, otworzyła pysk i zwróciła coś czarnego. Wijące się pęta umazane smołą zaskrzeczały i zatrzeszczały, cofnęła się o krok i siadła potrząsając łbem, splunęła, niewiele to dało gorzki posmak nie chciał opuścić pyska.
- Witamy...- Gdy mieszkający w jej cielsku stwór uformował się wreszcie przypominał wychudłego lwa z szponami miast łap. Usunął się na bok i gestem zaprosił ją w głąb, gdzie czekała reszta komitetu powitalnego. ZT w Głębinach Podziemi. [ Dodano: 2013-09-24, 10:04 ] Nie liczyła dni, w końcu do głębin nie docierają promienie słońca. Ba nawet czas zdawał sie płynąc tam inaczej, o ile w ogóle płynął. Wielka kosmata postać wyłoniła się z kompletnego mroku, jakoby owa czerń ją powiła. Przystanęła w progu rozciągając się, wielkie kości chrupnęły głucho, a bujna szpiczasta grzywa zafalowała, z paszczy wysunął się ogromny, siny i nieznacznie rozdwojony na końcu język, oblizała nim spierzchnięte nozdrza. Dzień zapowiadał się.. deszczowy cokolwiek, ale czy woda zmyje z niej odór krwi i siarki? Zapewne potrwa to długo nim pozbędzie się tego smrodu, może nawet nie zdąży, bo będzie zmuszona powrócić do "domu". Potrząsnęła łbem marszcząc nos i wyszła z jamy. ZT
My Lioden Den
~X~ A co jeśli życie jest zbyt krótkie, by poddać się mądrości milczenia? MÓJ GŁOS! Twój koszma Moje Rozmiary |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości