♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Sargon
Konto zawieszone

Gatunek:Żmija sykliwa Płeć:Samiec Wiek:2 lata 9 miesięcy Liczba postów:81 Dołączył:Wrz 2015

STATYSTYKI Życie: 0
Siła: 7
Zręczność: 37
Spostrzegawczość: 10
Doświadczenie: 25

#16
30-09-2015, 20:05
Prawa autorskie: Av. Grima tł. Ja

Zauważył ten nikły cień uśmiechu. Dobrze ukryty, ale mimo wszystko na setne sekundy pojawił się w mimice lwicy. W sumie to teraz, kiedy się już jej mniej bał, i mniej miał jej za złe to że była lwem, to nawet go intrygowała.
Zauważył że sam zaczął mówić dużo, a lwica jakby ucichła. Nie chciał prowadzić w rozmowie więc tez jakby zamilkł. Usłyszał że imię Grimy ma znaczenie, lecz go nie poznał. Nawet trochę żałował.
I tak stał, czy tez po prostu prostował przód swego ciała, spoglądając w oczy Szarej. Po kilkunastu sekundach zdał sobie sprawę ze to może wyglądać nieco... niepokojąco. Popatrzył na drzewa gdzies obok jej łba, jakby udając że wcale się nie zagapił na nią.
Na jej uśmiech odpowiedział dziwnym błyskiem w oku, sam jednak nie uśmiechał się.
- Nie wiem. Ciężko mi zaufać komuśśś takiemu... znaczy. Ciężko mi wyobrazić ssssobie większą znajomość z lwicą.
Pokiwał głową z jakby... pożałowaniem dla własnej osoby.
- Wiesz... ssspotkajmy się tutaj jutro. Potrzebuję przemyśleć to.
Poczekał na jej reakcję, po czym wskoczył do wody, by wykorzystać cechy gatunkowe, i zgrabnie przedostać się na jakiś głaz, na nim ostatni raz się obejrzał, i zniknął w odmętach.
Naprawdę chciał wrócić następnego dnia. Nie spodziewał,się jednak ze spotka go pewna bardzo dziwna zebra.

// Chciałem jakoś fabularnie to umiejscowić. Aktualnie Sargonem jestem w 2 tematach, i w tamtym fabularnym dzieje się to co było później, i dlatego wąż nie nie wrócił następnego dnia. Jak tylko skończe nim w tamtym temacie, to chcę zainscenizowac spotkanie jego i Sadisma. Gdybyś się napatoczyła, miałabyś taryfę ulgową , choć raczej żmij byłby do ciebie przychylniejszy gdybyś nie przynosiła mu syna o którym nawet nie miał pojecia :D//

Z/T


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości