Hangar Balowy

[Zuma]

//przepraszam że długo czekaliście i sam post krótki :<

Takiej odpowiedzi Nitra się nie spodziewała. Tańczyć? Wszystko byłoby wspaniale gdyby nie fakt że hybryda nie umiała tańczyć. W związku z tym słysząc słowa Cosette nieco się zmieszana. Nie wiedziała jak wyjść z tej dość niezręcznej sytuacji. W ostateczności mogłaby spróbować tańca ale przecież musiało być inne rozwiązanie. Sprawę ułatwił chłopak w czarnym ciuchu, czy co on tam miał na sobie. -Eee... To może wy sobie tańczcie a ja sobie no... Będę siedzieć i noc nie robić.-Zdawała sobie sprawę że jedynie się wygłupiła ale specjalnie jaj to nie przeszkadzało. Uśmiechnęła się jedynie odsłaniając białe kły i powoli się wycofała. W zasadzie towarzystwo Cosette nawet się jej podobało mimo to wolała nie próbować czegoś nieznanego. Czy szatynka nie mogła zaproponować strzelania do celu? Puma z natury lubiła się popisywać a to byłaby świetna na okazja. Z drugiej jednak strony trochę nieodpowiednia na bal pokojowy.