Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
![]() Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Lena Gość |
17-10-2012, 16:00
Złość jej przeszła, nie widząc żadnej negatywnej reakcji ze strony Noela. Nizar odszedł, pożegnała go lekkim uśmiechem, lecz chwilę później na jego miejscu pojawił się on.. On? Nieznajomy, który pyta Lenę o stado. Ha! A to dobre, Lena nie miała pojęcia czym jest życie w stadzie, i od dawna nie widziała żadnego stada lwów..
- Mi nic o tym nie wiadomo- burkneła- Jestem samotniczką..- Po tych słowach, przeszła do rozpoczęcia higieny począwszy od przednich łap.. [ Dodano: 2012-10-18, 00:40 ] Lena nie miała powodów by tu dłużej siedzieć, ten koles był nieco nudny.. Wbyła z/t |
|||
|
Noel Gość |
18-10-2012, 11:02
Siedział przypatrując się Lenie, na pysku wymalowało się coś w rodzaju załamania, beznadziejności, znudzenia.
Matko. -Uważaj bo ci powiem.- burknął nawet nie spoglądając na kolejną osobę która pofatygowała się na sam szczyt Kilimandżaro, tylko po to żeby zapytać o stado. No przepraszam, czy na szczycie wielkiej góry ktoś mógłby mieszkać, zwłaszcza całe stado? -Idź już, idź.- mruknął gdy lwica podniosła się i wyszła. -I nie wracaj, bo nie zapraszałem. I ciebie to też się tyczy, pomyliły ci się tereny, tu nie ma żadnego stada, a ta grota jest prywatna... Więc wyjdź, jeśli łaska.- rzucił beznamiętnie, żmijowym spojrzeniem omiatając sylwetkę starszego lwa. -Niech cię tu nie będzie, jak wrócę, bo będziemy musieli inaczej to załatwić.- Noel najwyraźniej nie był w humorze. Może niezbyt mądre było zaczynanie burd ze starszymi od siebie, ale cóż... Inni musieli zacząć myśleć, kretynizm w tych czasach był niemal epidemią, a kretynów Noel wybitnie nie znosił. Nienawidził nikogo, kto nie myślał. Przeszedł obok Ildengrima i już po chwili go nie było. zt |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości