Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Shyeiro KARNY TYTUŁ ZA PSUCIE EVENTÓW Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Ponad 4 lata Znamiona:0/0 Liczba postów:411 Dołączył:Sie 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 75 Zręczność: 65 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 29 |
29-01-2015, 22:56
Prawa autorskie: AFrozenHeart/ Zimnaya
Do intensywnego zapachu kwiatów, jakie porastały te tereny nie było trudno się przyzwyczaić, mimo, iż z początku strasznie drażnił on Shyeiro. Parę razy zdarzyło mu się nawet kichnąć, przez co oburzony niszczył wszystkie, jakie tylko spotkał na swojej drodze, co wydało mu się bezsensowne, kiedy zorientował się, że jest ich tutaj na prawdę dużo. Zalały całą dolinę, która teraz, po przyzwyczajeniu tak wrażliwego zmysłu do siebie pokazywała swój urok w pełnej krasie. Niezliczona gama kolorów, jaka mieniła się przed jego oczami zwracała na siebie uwagę, nie mógł tego skrytykować. Chociaż nigdy nie był wrażliwy na piękno natury, to całkiem mu się tutaj spodobało.
|
|||
|
Felija Administrator Gatunek:Lew Płeć:Samica Wiek:5,5 roku Liczba postów:4,347 Dołączył:Cze 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 84 Zręczność: 88 Spostrzegawczość: 50 Doświadczenie: 14 |
30-01-2015, 03:28
Prawa autorskie: Malaika, tło: Disney | AtomicIceCream
Ostatnim, czego Lwioziemka spodziewała się dostrzec na łące pełnej kwiatów mieniących się wszystkimi barwami tęczy, był czerwonogrzywy lew. Ale jako że ostatni będą pierwszymi i tak dalej, to za oczywiste należy uznać, że to właśnie taki osobnik pojawił się w zasięgu zabójczo bystrego wzroku Felki.
Lwica przystanęła i zmarszczyła brwi. - Co ty robisz na Lwiej Ziemi? - spytała, próbując sobie przypomnieć, czy ona już go kiedyś nie widziała. Nie, żeby kierowała nią nieodparta chęć poznania odpowiedzi co do tej jakże frapującej kwestii, jednak od tego tutaj czuć było coś niedobrego i wcale jej się to nie podobało. Tu chyba chodziło o zapach. Nie, że nieświeży (chociaż...), raczej taki... drażniący, kojarzący się z czymś nieprzyjemnym. |
|||
|
Shyeiro KARNY TYTUŁ ZA PSUCIE EVENTÓW Gatunek:Lew Płeć:Samiec Wiek:Ponad 4 lata Znamiona:0/0 Liczba postów:411 Dołączył:Sie 2012 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 75 Zręczność: 65 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 29 |
03-02-2015, 22:11
Prawa autorskie: AFrozenHeart/ Zimnaya
Wąchanie kwiatów już chyba całkowicie pozbawiło go węchu. Czy nawet wszystkiego po kolei, skoro potrzeba było, żeby beżowa samica wydała z siebie dźwięk, aby Shey w ogóle się zorientował, że jest tutaj jeszcze ktoś poza nim samym. Odwrócił się niemalże na pięcie i wlepił bystre spojrzenie w samicę, która- tak samo jak i jemu- wydawała się być całkiem znajoma. Dopiero po ponownym przeanalizowaniu pytania, które wcześniej potraktował bardziej jako "hej, kretynie, nie jesteś tu sam", udało mu się odkryć skąd wzięło się w jego głowie to nieodparte uczucie, jakoby gdzieś już ją wcześniej widział.
- Szkoda tylko, że to nie jest Lwia Ziemia- odparł pośpiesznie, uśmiechając się przy tym półgębkiem. Tak, to na prawdę miłe uczucie w końcu odpocząć od ciągłego stresowania się nie wiadomo nad czym i dać upust wszystkiemu, co musiał w sobie tłumić, kiedy przebywał t a m. Z szarego zrobił się kolorowy, zamiast ważąc- otwarcie. - Znamy się? |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości