Tygodniowy bonus +5 opali Otrzymuje Warsir!
|
|
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia |
Pogoda
|
Postać miesiąca:
Sierpień Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
|
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei
Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
~ Gunter, Wodospad w Ognistym Lesie
|
Derion Duch Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:zdechł, miał wtedy ok. 7 lat Znamiona:Stada ZG na lewym barku Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:964 Dołączył:Paź 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 87 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 44 |
09-02-2014, 18:48
Prawa autorskie: av - Rag, obrazek w podpisie - Szczurzysława, ref - ja
Tytuł pozafabularny: VIP
Nie dał rady powściągnąć rozbawienia, które bez pytania o pozwolenie wykrzywiło jego mordkę w uśmiechu. Jednostronnym, rzecz jasna (dokładnie rzecz ujmując, a należałoby to kiedyś sprecyzować, gdy Derionowa morda działała tylko połowicznie, to jest jednostronnie, była to prawa jej część). Oj, te ściągnięte brwi, oj te zbyt mocne reminiscencje ex-męża, nic z tego nie będzie, ale pomruczeć można.
- Odrobina przyjemności? Zatrzymał język między zębami. Uwielbiał. O. To. Pytać. |
|||
|
Ariusz Konto zawieszone Gatunek:Hybryda lwa (z czymś bardziej puchatym) Płeć:Samiec Wiek:8 miesięcy Liczba postów:693 Dołączył:Lip 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 20 Zręczność: 20 Spostrzegawczość: 21 Doświadczenie: 00 |
09-02-2014, 20:30
Prawa autorskie: Ragi et mo
Tytuł pozafabularny: VIP
Z początku jej brwi powędrowały wysoko, gdy dane jej było zaobserwować "jednostronny" uśmiech, po czym, gdy usłyszała jego słowa, owe nisko opadły.
-Nic nie jest przyjemnością gdy ciąży nad tobą świadomość jedynie wzmożonego po tym bólu i tęsknoty-skrzywiła się i czekała już ostatkiem siebie na koniec tej rozmowy, która zbaczała na mało interesujący ją tor. Od śmierci jej rodziców i objęcia władzy uciekała od względnej przyjemności dzień za dniem, na pewno nie po to, by teraz słyszeć takie pytania. Jej ogon kiwał się na boki jako tako wizualizując jej stan. |
|||
|
Derion Duch Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:zdechł, miał wtedy ok. 7 lat Znamiona:Stada ZG na lewym barku Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:964 Dołączył:Paź 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 87 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 44 |
09-02-2014, 20:44
Prawa autorskie: av - Rag, obrazek w podpisie - Szczurzysława, ref - ja
Tytuł pozafabularny: VIP
Podłe z jego strony, oj podłe... sprawić pozór wiernego słuchacza, dać wypowiedzieć kilka osobistych myśli by koniec końców kłapnąć paszczęką przy gardzieli, pogardzić tym, czego się dowiedział. Ale czy to do końca w ten sposób? Czy ani trochę nie zależało mu na sprawieniu Rowenie ulgi? Na wysłuchaniu jej i pomocy chociażby w postaci słownego pokrzepienia? Niestety męczeństwa Derion nienawidził całym sobą, brzydził się nim, w czyimkolwiek miałoby zaistnieć imieniu i najpewniej to zaważyło na takim, a nie innych zakończeniu ich rozmowy. Czarnogrzywy względem innych skamieniał już dawno, empatia dogorywała na dnie jego duszy.
- Twój wybór - odpowiedział, po czym skinął łbem i obdarzył samicę lekkim uśmiechem. Jemu śpieszno nie było i opuszczać równiny termitów póki co nie zamierzał. |
|||
|
Ariusz Konto zawieszone Gatunek:Hybryda lwa (z czymś bardziej puchatym) Płeć:Samiec Wiek:8 miesięcy Liczba postów:693 Dołączył:Lip 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 20 Zręczność: 20 Spostrzegawczość: 21 Doświadczenie: 00 |
09-02-2014, 21:20
Prawa autorskie: Ragi et mo
Tytuł pozafabularny: VIP
-Oby słuszny-sucho się z nim pożegnała tymi właśnie słowami. Od zabójstwa na jej matce wykonanym łapami jej męża po dziś dzień dręczy się, czy aby na pewno jej wybory są właściwe. W końcu, Robert też był jej wyborem, który doprowadził do katastrofy.
Czy robiła z siebie męczennicę? Oczywiście, nawet wbrew swej woli i temu jak kiedyś postrzegała świat, a robiła to Derionowymi ślepiami, wbrew temu jak starali jej się pomóc przyjaciele, rodzina, synowie, i choć tworzyła już jako takie pozory przydatności do życia, ją czarny smutek przeżerał na wylot. Chciała jedynie dożyć, rychłego dnia swej śmierci czyniąc swą powinność w pełni właściwie. Cóż w tym nieodpowiedniego? Czy skłoniła przed nim głowę? Ach, nie, tylko pozwoliła kapturowi się zsunąć na jej łepek, który zaraz podniosła, nie będąc w stanie obdarzyć go już nawet spojrzeniem. Jedyna nadzieja jaka zawitała w jej sercu to ta, iż ciemnogrzywy dotrzyma, można rzec, obietnicy? względem osoby leopona. Przeszła obok jasnego z opuszczoną głową i ogonem, a następnie i on zmierzył jedynie lwa wzrokiem, by wstać, zawrócić i dotrzymać kroku przyjaciółce, a już wkrótce, zleceniodawczyni. zt ta da da bummm |
|||
|
Derion Duch Gatunek:lew Płeć:Samiec Wiek:zdechł, miał wtedy ok. 7 lat Znamiona:Stada ZG na lewym barku Tytuł fabularny:Znachor Liczba postów:964 Dołączył:Paź 2013 STATYSTYKI
Życie: 100
Siła: 87 Zręczność: 75 Spostrzegawczość: 70 Doświadczenie: 44 |
20-02-2014, 14:15
Prawa autorskie: av - Rag, obrazek w podpisie - Szczurzysława, ref - ja
Tytuł pozafabularny: VIP
Po dłuższym milczeniu i odprowadzeniu znikającej w objęciach ciemności parki Derion westchnął. Musiał się przespać, musiał zamknąć oczy i dać wszystkim myślom opaść na dno studni, w której czeluściach panował teraz drażniący rozgardiasz. Zmącony spokój był jak wzniecony w powietrze kurz; drażnił, jego drobiny kłuły i nie pozwalały myśleć o niczym innym, jak tylko o nich.
Odczekał chwilę, lecz brak reakcji ze strony Aresa wykrzywił mordę Deriona w pogardliwym grymasie. Krótkie parsknięcie. Jeśli książę nie ma nic do dodania tym bardziej on nie będzie ciągnął go za język. Stanie z boku jeszcze niczego nie uczyniło w oczach czarnogrzywego interesującym obiektem. Pokręcił łbem odchodząc powoli na południe, bliżej serca Ziem Czterech Stad. zt |
|||
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości