♫ Audycja 36 ♫


Wszystkie audycje znajdziecie na audycje.krollew.pl
Tygodniowy bonus
+5 opali


Otrzymuje Warsir!
  • Forum zostało zarchiwizowane i dostępne jest jedynie w wersji do odczytu - poza ShoutBoxem i tematami pozafabularnymi. Dziękujemy za wspólną grę!
  • Oficjalny kanał na discordzie - do kontaktu z graczami.
  • Stale aktywny pozostaje dział z pożegnaniami, gdzie każdy będzie mógł dopisać swoje.
  • NIE zgadzamy się na kopiowanie jakiejkolwiek części tego forum, także po jego zamknięciu.

    ~ Administracja Król Lew PBF (2006-2018)
Generator statystyk
Drzewo genealogiczne
Okres zbioru (1 porcja):
Cis pospolity
Wulkan Burgess Shale, Ognisty Las, Źródło Życia
Pogoda
1-15 września
21 °C
16 °C
16-30 września
23 °C
17 °C
Postać miesiąca:
Sierpień

Naiwny, strachliwy i delikatny. Lwie dziecko zagubione pośród sawanny, odnalazło ciepło rodziny w śnieżnym Cesarstwie choć niedawno spotkał nieświadomie prawdziwego ojca.
Cytat września
Nadesłany przez Vasanti Vei

Stężenie fanatyków księżyca na poziomie zerowym kazało mu się zastanowić, czy przypadkiem nie zabłądził.
Znajdziecie nas na:
Ayari Reinmar
Gość

 
#16
22-08-2012, 22:19

Przez dłuższą chwilę się nie poruszył. Patrzył się na nią zastanawiając się nad czymś. Zdjął łapę z jej pyska i wstał, spoglądając raz na samicę, raz na wyjście. Na niebie wciąż świecił księżyc, ale świt powoli się zbliżał. Była to idealna pora na polowanie, pójście do wodopoju czy chociażby spacer. Przewrócił samicę łapą na bok i przygwoździł ją do ziemi opierając delikatnie ciężar ciała na jej łopatce. Miał na uwagę fakt, że była od niego znacznie drobniejsza.
-A teraz zdobyłem Ciebie całą.- odparł spoglądając jej w ślepia obojętnie, po czym odszedł kilka kroków w stronę wyjścia.
-Do zobaczenia, lwico. Jest ktoś, kogo muszę znaleźć.- pożegnał się nie odwracając się już. Po prostu zniknął za ścianą.
[zt]
Padme
Gość

 
#17
23-08-2012, 00:10

Kiedy samiec wstał, jej łapy delikatnie opadły na ziemię, a wzrok, zaledwie chwilę temu oswobodzony, zwrócił się ku Ayariemu. Nie odzywała się, bacznie obserwując ruchy lwa, a gdy ten, podszedł do niej i położył na niej łapę- była całkowicie uległa, do samego końca, od momentu kiedy przewrócił ją na bok i przytrzymał przy ziemi, do momentu, kiedy ponownie ją oswobodził, a przez cały ten czas, w milczeniu obserwowała Ayariego.
- Może kiedyś, pozwolę Ci sięgnąć po więcej.- powiedziała zaczepnie, jednak na tyle cicho, by jej słowa ledwo dotarły do jego uszu.
A więc czy zabawa nie jest czasem przyjemna? Może i Ayari nabrał teraz nowe znaczenie tego słowa, albo i nadal utrzymuje się w jego przekonaniu, iż zabawa jest tylko dla lwiątek. Rzecz jasna w tej lajtowej wersji...Choć kto go tam wie.
Beżowej nie zastanawiało , kogo szary szuka, jednak nie odpowiedziała już nic, chwile jeszcze obserwując wyjście z groty, którą chwilę temu opuścił Ayari.
Oblizała kły, powoli i delikatnie, aż szafirowe ślepia przykryły powieki.
Wyciągnęła przed siebie łapy, wygodnie kładąc na nich łeb. Zasnęła, zostawiając kwestię polowania na później.

[ Dodano: 2012-08-24, 18:15 ]
Nie wie, jak długo spała, jednak jest pewne, iż wystarczająco.
Wybyła.


ZT


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości