Rangi Specjalne

[Ariusz]

Dziwne schizy są najlepsiejsze. Ale jak brak magii to niby powinien być brak. Uch, ale by to było wnerwiająca, taka schizująza lwy zeb..kwagga xD

[Felija]

Tylko że ostatnio mamy pokój, więc to musiałby być naprawdę nadzwyczajny przedmiot/mocno wartościowa osoba, żeby nagle wszyscy zaczęli się o niego bić. Dodanie trochę magii wydaje mi się tu najprostszym rozwiązaniem.

[Derion]

Ale co takiego niemagicznego mogłoby wywołać pociąg i nieodpartą chęć posiadania tego u wszystkich przywódców obecnych stad, coś na kształt ciągoty do Pierścienia z LOTRa? Jakoś nie widzę takiej rzeczy wśród afrykańskiego asortymentu. Yyy... marakasy? Pomysł tej akcji jest z super; stosunki między stadami ustalą się jasno i wyraźnie. Tylko, że u podstaw tkwi cały szkopuł - bo część osób chce, a część nie chce wprowadzać magicznych przedmiotów. Już w sumie się kiedyś dyskutowało na temat zawiłości realiów naszego światka i doszliśmy wtedy do wniosku, że faktycznie rozmawiamy, rozmnażamy się i od czasu do czasu polujemy. Tyle. Chcemy iść w to dalej? Zagłębiać się w psychikę naszych postaci, aż dojdziemy do sedna całej Sprawy? Poznamy podstawy ich i naszego istnienia, zrozumiemy jedność ciała i ducha, poznamy elementarny pierwiastek materii...? Nie, a tak na poważnie: nie wszyscy gracze tak bardzo potrafią wczuć się w swoją postać by potrafić motywować jej poczynania jej charakterem/osobowością, czy w ogóle żeby wczuć się w psychikę. Wiemy to i akceptujemy. Poziom pisaniny na forum jest bardzo różnorodny i to się chwali. Młodsi gracze, czy nowi w rpgach, ale jakże ważni. Nie możemy chyba oprzeć fabuły tylko i wyłącznie na zawiłościach umysłowych, meandrach mentalnych i problemach egzystencjalnych naszych bohaterów, co?

[Felija]

Derion mądrze prawi. :)

[Ariusz]

Ech, no ba że mądrze *chlip*, ja osobiście nie mam pomysły co by mogło wzniecić takie pożądanie u władców. meh.

[Derion]

No i co dalej? Nikt nie ma pomysłu, ja też xD
Może komuś się przyśni jakiś niezwykły artefakt.

[Destiny]

Mnie się tylko śnił konkurs na najlepszego przywódcę stada pomiędzy Arto, Feliją, Hewą i Mako.
Tak, to miało sens xD

[Ariusz]

A może by zrobić, by w jakiś absurdalny sposób wszyscy byli święcie przekonani, że coś ma para-zdolności i bili się o to zawzięcie, gdy tak na prawdę byłoby to sobie zwykłe, niewinne i bezużyteczne... coś xD?


jako pierwsze mi wpadła do głowy żarówka, ale to jakiś absurd

[Derion]

Ty, dobre! Pomordują się, pokłócą, a wszystko po to, by później sobie tego nie wybaczyć. Mrrr... <3

[Ariusz]

Wspaniale głupie by to było xD I wyszły by z nich te zwierzęta... em... te bestie |D i by pokazali na co stać ich zueee jaźnie by zdobyć... żarówkę "D i taki potem wspaniały wstyd i wyrzuty do samych siebie by i może były i och ach, jeszcze więcej zawiłości mentalnych xD

A wokół piękna niezręczność by urosła po całym zajściu "D

[Derion]

To dawaj! O co będzie jatka? Czego pragnie dusza każdego, niezależnie od płci, wieku, wiary? Czego pożąda każdy, co skrywa na dnie duszy nie chcąc, by inni się o tym dowiedzieli? Czy to coś prozaicznego? Czy wyrafinowanie tego pragnienia nie pozwala nawet jego właścicielowi racjonalnie nań spojrzeć? Tyle nienawiści! Tyle pożądania! Tyle emocji!

...

Eeeemmmmm... nadal nie wiem, co to by mogło być xD

[Arne]

Em, a gdyby tak właśnie zaczęło się od niewinnej rywalizacji, o nagrodę, po czym przerodziłoby się w coś dużo większego, zaślepiłoby to ich i przestałoby chodzić już o nagrodę a o udowodnienie kto jest lepszy?
Bo wiecie, mówicie o tej rywalizacji, a mnie się już od dłuższego czasu pewien pomysł rodzi w głowie...

[Ariusz]

Pokaż swe dziecię o wielka i wspaniała pani Poof xD

[Derion]

A jeśli byłoby to coś związanego z przeszłością? Jeśli się spojrzy na przywódców, a co za tym idzie, doświadczone i poharatane przez życie lwy, bardzo łatwo znaleźć w zawiłościach ich historii wydarzenia, do których nie chcieliby wracać lub takie, których wywleczenie na wierzch mogłoby być fatalne w skutkach. To znaczy nie wiem, czy każdy z nich ma takie "perełki" w swojej zamykanej na klucz skrzyneczce, ale na pewno jest takich lwisk więcej, niż mogłoby się wszystkim wydawać. Pozory mylą. Dajmy na to, że znalazłby się posążek jakiegoś bóstwa, nie wiem... Posążek Ziewającego Strusia... którego posiadacz zyskiwałby dostęp do najbardziej skrywanych win każdego, do kogo by się zbliżył. Perwersyjna chęć posiadania tego cuda przyćmiłaby zdrowy rozum (któż udźwignąłby taką wiedzę? kto mógłby patrzeć na przyjaciela wiedząc, co ten w przeszłości uczynił?). Wszyscy chcieliby to mieć by zyskać taką "moc" i żeby uniknąć demaskacji przez przeciwnika, który mógłby to zdobyć pierwszy.

Nie wiem, czy byliby na to chętni.

...i tak okazałoby się, że to fake xx

Zarzucaj pomysłem, Arne!

[Arne]

Ekhem, streszczając: jeśli ktoś czytał historię tej postaci, wie że był on wcześniej władcą innej krainy (no, na spółe), został obalony, uwięziony i torturowany. Udało mu się uciec, co nie znaczy, że ci co go zniewolili sobie odpuścili - wciąż z niego nie wyciągnęli informacji, a do tego taki może wrócić i wszczynać jakieś bunty wśród ludu. Dlatego miałam zamiar, by do Czterech Stad przybyła od nich delegacja, prowadzona przez lwa który miał być moim drugim kontem, no ale Raph się wcisnęła xP. (Dostał tę misję za karę, ale to już inna historia). Ów delegacja ogłosiła by po krainie, że ściga tego uciekiniera, i ten, kto go złapie dostanie nagrodę. Nie wiem jaką, ale prawdopodobnie będzie sobie mógł wybrać, oh ah hojni jesteśmy bo cel szczytny xP.

Tak więc, jeżeli potrzebujecie rywalizacji między stadami, to tu o macie gotowy pomysł, a i mnie to potrzebne do wprowadzenia postaci.